O...taki kwiatek z prokomowskiego forum:
"Zarząd Sopockiego Stowarzyszenia Sympatyków Koszykówki gorąco zachęca wszystkich kibiców do aktywnego włączenia się w doping dla naszej drużyny Prokomu Trefl Sopot.
Wielokrotnie Trener zespołu Tomas Pacesas dziękował kibicom za świetny doping, który pomagał naszym ulubieńcom odnosić kolejne sukcesy. Nie raz zawodnicy z Sopotu podkreślali jak ważny jest dla nich aktywny i głośny udział kibiców podczas meczy. Nikt chyba nie ma wątpliwości, iż teraz nadszedł najważniejszy moment, aby udowodnić, że jesteśmy gotowi pomagać naszym koszykarzom gdy tego potrzebują. Po rozegranych spotkaniach w Zgorzelcu jesteśmy bardzo potrzebni naszym koszykarzom. Pokażmy, więc że potrafimy zjednoczyć się w wspólnym dopingu by przyczynić się do tak potrzebnych nam zwycięstw. Sprawmy by atmosfera na meczach nie dała zapomnieć gościom że grają w Sopocie, by kibice ze Zgorzelca nie byli w stanie zaznaczyć swojej obecności podczas zawodów a Trener Filipowski wzorem Trenera Urlepa musiał wyprowadzać swoich graczy z boiska gdyż doping sopockich fanów nie pozwoli mu skutecznie przekazać im wskazówek. Pokażmy także że jesteśmy z naszą drużyną na dobre i na złe przywdziewając odzież w żółte barwy klubowe, dając tym samym do zrozumienia komu kibicujemy. Członków Klubu Kibica prosi się o założenie koszulek klubowych by nasz sektor wyglądał możliwie jednakowo. Do wszystkich uczestników najbliższych meczy w Sopocie gorąca prośba o włączanie się głośnym dopingiem i pomoc dla Klubu Kibica. Przyda się też każda możliwa aktywna pomoc w dopingu, czy to poprzez plakaty, konfetti czy też inne oryginalne sposoby urozmaicenia dopingu. Wszyscy, którzy mogą niech zakupią trąbki i inne urządzenia wywołujące dźwięki, by jeszcze bardziej wspomóc doping. Zarząd, Kadra Trenerska, Zawodnicy oraz cały Klub Kibica bardzo liczy na doping każdego kibica z osobna i wszystkich razem. Pokażmy że jesteśmy kibicami Mistrzowskiej drużyny Prokomu Trefla Sopot. "
Już wiem, że będzie nas więcej niż kibiców PTS w Zgorzelcu.
Mam nadzieje, ze ręce "Kemotom" nie odpadną od bicia w bębny, a reszta gardeł (Pokemony &co) nie przepije się
![]:->](./images/smilies/077.gif)
w drodze do Sopotu:) 
Do zobaczenia na hali:)
ps. zagłuszanie trenera? phi, mam wrażenie że nasi bez słów się rozumieją.
Szkoda, ze po drugiej kwarcie pierwszego meczu bedzie slychac tylko "Ja kocham Turow sia la la la la la!", a Paccelotti bedzie patrzyc o tak 
ze zdziwienia i niedowierzania, ze jego indywidualnosci nie wiedza jak przejsc Turowa obrone i tylko oczyma rozgoryczenia patrza jak pilka leci w strone ich kosza, potem slysza znany im odglos gdy wpada do kosza, no i dalej to juz tylko krzyk kibicow ze Zgola- jeeest! 
hehe
