Rejestracja: 22 lut 2006, 10:37
Posty: 67
Lokalizacja: Zgorzelec
|
Tak na przestrogę chciałbym zacytować list otwarty kibiców Górnika Wałbrzych, którzy nie zostali wpuszczeni na mecz w Inowrocławiu. ![]:->](./images/smilies/077.gif)
Cytuj: Jako zorganizowana grupa jeździmy na wyjazdy koszykarzy Górnika już od paru lat i sobotnia sytuacja była bezapelacyjnie precedensowa.... Zgodnie z ustaleniami z klubem Górnik nasz wyjazd został zgłoszony do klubu z Inowrocławia - właśnie z uwagi na fakt, żeby nie było sytuacji, iż na hali nie będzie miejsca, czy też organizatorzy nie będą przygotowani na przyjazd kibiców gości. Dla pewności w sobotę, w dniu meczu, już z trasy były wielokrotne próby kontaktu z klubem, celem potwierdzenia, iż kilkunastoosobowa grupa kibiców Górnika dotrze na to spotkanie. Niestety telefony w Inowrocławiu milczały i były nie odbierane.
Jak już zostało wspomniane był to kolejny wyjazd kibiców i po raz pierwszy była okazja spotkania się z czymś takim jak legitymowanie przed wejściem tylko i wyłącznie kibiców gości - niestety wcześniej nikt o tym nie wspomniał, że jest taki obowiązkowy wymóg w Inowrocławiu! Dlatego też wpuszczona została tylko ta część kibiców Górnika, która posiadała dokumenty. Jednak co ciekawsze dwie osoby bez dokumentów bez problemów weszły na halę innym wejściem! W związku z tym pojawia się zapytanie - czy kibice przyjezdni albo może tylko z Wałbrzycha uważani są za kogoś gorszego i tylko oni muszą być legitymowani? Dlaczego nie zostaliśmy o tym poinformowani wcześniej? Czy każdy z ponad tysiąca kibiców z Inowrocławia posiadał przy sobie dokument tożsamości i był z niego legitymowany?! Dlatego też część kibiców Górnika, która posiadała dokumenty i została wpuszczona na halę, zawróciła solidaryzując się z tymi, którym wejścia zabroniono z powodu braku dokumentów. Problemem nie było na pewno nadmierne spożycie alkoholu, jak to niestety sugerowane jest cały czas przez osoby związane ze Sportino – ta kwestia pojawiła się dopiero później jako temat zastępczy prawdziwego problemu. Ponadto na zapytanie skierowane do Pani (ciężko nam się wypowiadać czy to była Pani Prezes czy też ktoś inny, ale posiadała plakietkę organizatora), która wyszła porozmawiać z kibicami Górnika: "Dlaczego tylko kibice Górnika są legitymowani i dlaczego tylko im zarzuca się bycie pod wpływem alkoholu bez udowodnienia tego przez np. badanie alkomatem", to padła odpowiedź "To są moi kibice i im wolno" - gratulujemy podejścia... Ocena kibiców przyjezdnych "na oko" nie jest tutaj w żaden sposób wiarygodna, ponieważ w ten sam sposób można na pewno ocenić niejednego kibica z Inowrocławia, który wyglądał na takiego "po spożyciu". Niestety działacze i ochrona Sportino wydają się czuć ponad prawem, ponieważ ich ocena kibiców jest ponad to co mówią przepisy prawa, które wyraźnie określają kiedy ktoś jest pod wpływem alkoholu.
Pojawiły się także głosy, iż kibice Górnika zachowywali się agresywnie. Niestety ochrona obiektu zachowywała się bardzo prowokująco i starała się bardzo wyraźnie pokazać, iż goście z Wałbrzycha nie są mile widziani na hali w Inowrocławiu i na pewno nie będą traktowani jak każdy inny miejscowy kibic - będą traktowani gorzej. Należy podkreślić tu fakt, iż nawet kierowca, który przywiózł kibiców z Wałbrzycha został agresywnie potraktowany przez ochronę z Inowrocławia (czyżby kierowca też był pod wpływem alkoholu? dlaczego w takim razie Policja pozwoliła mu na podróż powrotną?). Wezwana Policja nie stwierdziła agresywnego zachowania kibiców Górnika oraz żeby stwarzali oni jakiekolwiek problemy w momencie, kiedy zostali zmuszeni do opuszczenia hali. W przypadku agresji lub też upojenia alkoholowego ze strony kibiców Górnika, Policja na pewno zastosowałaby środki w postaci zatrzymania lub też skierowania na Izbę Wytrzeźwień. O ile nam wiadomo, to w stosunku do kibiców Policja nie stosuje pobłażliwości jeśli tylko ma jakiekolwiek podstawy do stanowczego działania. Jak widać tutaj nie miała - za to niestety mieli działacze oraz ochrona...
Podsumowując: pierwszy raz w życiu (i mamy nadzieję, iż ostatni) spotkaliśmy się z takim podejściem działaczy oraz ochrony klubu koszykarskiego. Wierzymy, iż nie będziemy już nigdy zmuszeni do "oglądania" (poprzez nieustający kontakt telefoniczny z osobami mającymi jakąkolwiek możliwość śledzenia przebiegu spotkania) meczu wyjazdowego, na który się udaliśmy, z odległości kilkudziesięciu kilometrów od hali, gdzie grała ukochana drużyna.
Nie zgodzimy się z opiniami pojawiającymi się w internecie oraz niestety oficjalnymi wypowiedziami działaczy Sportino m.in. w prasie, iż to z uwagi na zachowanie kibiców Górnika nie zostali oni wpuszczeni na mecz. Nie dopuścimy do tego, żeby ktoś bez powodów jednostronnie zarzucał nam sprawy, które nie miały miejsca.
Jednocześnie proponujemy działaczom Sportino żeby w ramach rekompensaty kosztów kibicowskich zafundowali podróż swojej grupie ok 17 kibiców na mecz wyjazdowy, który będzie rozgrywany w odległości ponad 400km od Inowrocławia. Może wtedy ktoś zrozumie co oznacza wyjazd na taki mecz oraz jakie są tego koszty. My ze swojej strony możemy obiecać, iż jeśli tylko pojawi się taka możliwość, to następnym razem ponownie zawitamy w Inowrocławiu z dobrymi zamiarami :-)
Podpisano
Klub Kibica "Biało-Niebiescy"
źródło :
http://www.e-basket.pl/News__Incydent_w ... wiu__36749
|
|
FAQ
Regulamin
Szukaj
Zaloguj się
