forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

PLK - Sezon 2008/2009
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=55&t=3110
Strona 3 z 4

Autor:  NoBody [ 19 sty 2009, 15:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mirosław Łopatka został nowym graczem Victorii Górnika. Jednocześnie klub rozwiązał kontrakt z Ousmane Barro.

Koszykarze z Wałbrzycha są w sytuacji nie do pozazdroszczenia: zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli i są, jak na razie, najbliżej degradacji. Jak by mało było tych problemów z gry w Victorii Górnika zrezygnował najrówniej grający zawodnik wałbrzyskiej ekipy senegalski center Ousmane Barro. Agenci zawodnika chcieli, by Barro kontynuował grę w Górniku, podobnie było z wałbrzyskimi działaczami. Jednak sam zawodnik miał inne palny na przyszłość.

- Chcieliśmy zatrzymać go w zespole, Senegalczyk ale nie chciał grać dłużej dla Górnika - mówi prezes Victorii Górnika, Sławomir Kapuściński. - Koszykarz w trakcie rozmów z nami zerwał obowiązujący kontrakt, jak sam twierdzi z przyczyn osobistych. Jako klub jesteśmy z nim rozliczeni i Barro w najbliższym czasie odlatuje do Afryki - informuje Kapuściński.

Działacze wałbrzyskiej drużyny nie próżnują i będąc przygotowani na taką sytuację prowadzili rozmowy z innym zawodnikami podkoszowymi, a efektem tych rozmów jest podpisanie umowy z Mirosławem Łopatką. - Kontrakt obowiązuje do końca sezonu, Mamy nadzieję i liczymy na to, że koszykarz ten pomoże nam utrzymać się w lidze – tłumaczy Kapuściński.

Mirosław Łopatka ma 31 lat i mierzy 213 cm. Karierę zaczynał w Śląsku Wrocław, z którą to drużyną zdobył trzykrotnie tytuł Mistrza Polski. Występował w ligach Francji i Belgii, Ostatni sezon w Polsce spędził w Turowie Zgorzelec, po czym przeniósł się na Węgry, gdzie w ciągu trzech lat gry był podstawowym zawodnikiem swoich drużyn notując średnio 18 punktów i 7 zbiórek na mecz. W tym sezonie leczył kontuzję, po której nie ma już śladu.


z: http://plk.pl/?sub=news&id=5339

Autor:  BossZgC [ 27 sty 2009, 19:34 ]
Tytuł: 

Ostatnie wzmocnienie Prokomu
PolskiKosz.pl | PLK | 27.01.2009, 19:14


Amerykanin Qyntel Woods to ostatni nowy koszykarz Asseco Prokomu Sopot. 28-letni niski skrzydłowy kilka lat występował w NBA - w Portland Trail Blazers, Miami Heat i New York Knicks. W 167 meczach na parkietach najlepszej ligi świata miał średnio 4.1 punktu oraz 2.3 zbiórki. Później był zawodnikiem Olympiacosu Pireus, a ostatnio włoskiego GMAC Bologna. W 10 spotkaniach Lega A notował 12.9 punktu i 3.9 zbiórki, w czterech w Pucharze Europy - 14.3 punktu.

Woods nie zagra jednak w jutrzejszym pierwszym spotkaniu Prokomu w fazie Top 16 przeciwko TAU Ceramice w Vitorii. W spotkaniu tym zabraknie także byłego gracza mistrzów Polski Mustafy Shakura, który kilka dni temu opuścił hiszpańską ekipę i trafił do greckiego Panelliniosu.

Myśle Żeby Pasował Niezły Strzelec ... No Ale Widocznie W Prokomie Chcą Mistrza Polski , U Nas Nie ...

Autor:  gg [ 27 sty 2009, 19:41 ]
Tytuł: 

Inni cały czas się zbroją i jakoś nie mają problemów z znalezieniem odpowiednich zawodników czy też graczy.Nie szukają jakiś odgrzewanych kotletów ala wrocław.
TYLKO MUSI SIĘ NIESTETY CHCIEĆ. !!!!!!

Autor:  pokemon15 [ 09 lut 2009, 10:12 ]
Tytuł: 

Po wczorajszym hicie kolejki Anwil-Prokom jestem pod wrażeniem gry obu tych drużyn... I co jak co ale to są pewniaki do tegorocznego finału. Dawno nie widziałem chłopaków z Sopotu w akcji :) I jestem pod wrażeniem, chociaż przegrali ten mecz... ale tym bym się nie przejmował, bo anwil miał wczoraj "dzień konia" w rzutach za 3 no i Koszar świetnie rozgrywał. Jednak patrząc na finał play-off to Prokom jest faworytem przy tak długiej i dobrej ławce rezerwowych :lol:

Autor:  paawlus [ 09 lut 2009, 13:26 ]
Tytuł: 

pokemon - praktycznie w 100% miałem identyczne spostrzeżenia jak Ty.
Faktycznie Anwil miał "dzień konia". Uważam, że finał (niestety dla nas) będzie Prokom-Anwil, jednak ze wskazaniem na zwyciestwo włocławskiego teamu - widać chemię i zaangażowanie w tej ekipie, Koszarek gra chyba swój najlepszy sezon, na każdej pozycji mają ponadprzeciętnych (jak na obecny poziom PLK) zawodników, grają szybkie kontry, bardzo dobrze piłką, szukają się nawzajem, wszyscy praktycznie grożą rzutem z obwodu... Prokom przy nich wygląda gorzej - zlepek indywidualistów, którzy grają pod siebie (Ewing, Brazelton, Logan etc.). Pomimo, że nie mają "drużyny" to dojdą do finału ponieważ zapewnią im to indywidualne możliwości zawodników.

Autor:  hakunamakata [ 09 lut 2009, 14:25 ]
Tytuł: 

Jestem trochę innego zdania. Jednym z finalistów będzie Turów, drugim najprawdopodbniej Anwil, bo Sopocian pokonamy w 1/2. Chyba, że zajmniemy miejsce 6-7 , to wtedy pokonamy w 1/2 Anwil. i nie robie sobie jaj- tak przewiduję

Autor:  Gaja [ 09 lut 2009, 19:00 ]
Tytuł: 

Znalazłam coś ciekawego....
http://superbasket.blox.pl/2009/02/PLK- ... iejsi.html

Autor:  binki123 [ 10 lut 2009, 8:33 ]
Tytuł: 

Gaja pisze:



Kto to takie kretynizmy pisze?
Przecież to są takie bzdury że szkoda gadać!
U nas w klubie są pieniądze na wypłaty i to przez tą chorobę nie odbył się mecz a nie przez brak pieniędzy.

Sytuacja klubu nie jest zła!!!

Ten koleś tak pisze jakby sam nigdy nie był chory!!

Autor:  ostry2k [ 10 lut 2009, 11:23 ]
Tytuł: 

Anwil mial problemy gdy na parkiecie nie bylo Koszarka a prokom wyglda jak za czasow kijewskiego, kazdy gra co chce... Logan mial slabszy dzien i prokom przegral.

ps
Woloszyn robi wrazenie, mlody, zdolny i ambitny chlopak. Oby tak dalej.

Autor:  hakunamakata [ 10 lut 2009, 11:44 ]
Tytuł: 

Dobrze, że w tej chwili media koncentrują się na Prokomie i Anwilu i w nich upatrują głównych kandydatów do finału. Z Turowa to brzemię spadnie, poza tym tak naprawdę nikt nie wierzy, że Turów w tym finale zagra. Red. Noculak jak wymienia 4kę po RS to wspomina o Polpharmie, Kotwicy, nawet AZS-ie czy Polonii.
Oglądnąłem na spokojnie powtórkę meczu Anwil-Prokom. Bardzo dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Ale w przypadku Anwilu:
- co będzie jak nie będzie siedziała "3"ka?
- czy Koszarek ma na tyle siły aby grac w kazdym meczu 30-35min, a jak dojdą mecze w play-offach, gdzie intensywność gry jest jeszcze większa;
- czy ten zespół stać na równą grę- w lidze przeplatają mecze bardzo dobre ze słabymi

A Prokom?
- kazdy chce być liderem, każdy indywidualnymi akcjami może zdobywać punkty. Przy dobrym systemie obronnym 5 indywidualistów może sobie nie pograć. Prokom ma rezerwy, ale nie wiem czy Pacesas jest w stanie z tych indywidualności zbudowac kolektyw.

Oba zespoły są mocne. ale mają i skazy.

Autor:  paawlus [ 10 lut 2009, 12:59 ]
Tytuł: 

hakunamakata pisze:
Ale w przypadku Anwilu:
- co będzie jak nie będzie siedziała "3"ka?
- czy Koszarek ma na tyle siły aby grac w kazdym meczu 30-35min, a jak dojdą mecze w play-offach, gdzie intensywność gry jest jeszcze większa;
- czy ten zespół stać na równą grę- w lidze przeplatają mecze bardzo dobre ze słabymi

Masz rację - to nie jest idealny zespół, bazuje właśnie na rzutach z obwodu i napędzaniu/kreowaniu gry przez Koszarka. Można z nimi wygrać wyłączając lub ograniczając te dwa czynniki. Nasz zeszłosezonowy team dałby sobie bez problemu z tym radę, natomiast ten obecny nie za bardzo... Nie mamy obrony na obwodzie, "plastrów" takich jak Petrović, a Roszyk do tej pory też broni poniżej swoich możliwości. Zauważcie, że albo jakiś zespół "sadzi" nam trójki, albo rozgrywający bez problemu kreują grę na obwodzie lub wchodzą do "trumny". To jest problem - poprawić obronę i nacisk na obwodzie!

Autor:  NoBody [ 14 lut 2009, 19:23 ]
Tytuł: 

Obrazek

[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 7:23 pm ]
kitzinger drugi mecz dobry sportino oglo by wygrac :/

Autor:  grengo [ 15 lut 2009, 21:27 ]
Tytuł: 

Jak podaje PLK.pl Wójcik jest najlepszym strzelcem w historii ekstraklasy. A moim skromnym zdaniem Wójcik jest dopiero na trzecim miejscu w takim rankingu. Owszem zasługuje na pierwszy plac biorąc pod uwagę wyłącznie ilość zdobytych punktów, ale przymierzając to wszystko do ilości rozegranych spotkań i średnio zdobywanych punktów w meczu, to św. krówka Wójcik bladziutko wypada na tle swojego coacha i M.Młynarskiego, który jest wychowankiem Turowa.
Wg moich wyliczeń najlepszym strzelcem ekstraklasy są niewątpliwie M.Młynarski i E.Kijewski, którzy zdobywali swoje p-ty, gdy nie było linii 6,25 i liczono wyłącznie rzuty 2-u punktowe. I tak pierwszy z wymienionych zdobył 8670 pkt-ów w 327 meczach, co daje śr. 26,51 pkt-u na mecz, drugi, Kijewski zdobył 9604 pkt-y w 368 meczach, co daje śr. na mecz 26,09, a Wójcik zdobył 9627 pkt-ów ale w aż 596 meczach, co daje śr. 16,15 pkt-u na mecz.
Dlatego artykuł świadczy o tendencyjnym podejściu do tematu, bo dla mnie największym GURU w tym rankingu, to Kijewski, bo zdobył tylko 23 mniej od Wójcika, ale rozegrał aż 228 spotkań mniej.

Autor:  joro [ 16 lut 2009, 15:51 ]
Tytuł: 

Ale tak samo tworzy sie listy wszechczasow w NBA. Nie przesadzaj ze tak wychwalaja Wojcika. Z twojego postu wieje spora niechecia

Autor:  grengo [ 18 lut 2009, 20:42 ]
Tytuł: 

joro pisze:
Nie przesadzaj ze tak wychwalaja Wojcika. Z twojego postu wieje spora niechecia


pełna zgodność, ale sędziowie i działacze pokazują niejednokrotnie, że Adam może więcej... ]:->
Szanuję go jako zawodnika, bo sobie na to zasłużył swoją grą, ale nie popadajmy w skrajny hurraoptymizm słysząc nazwisko Wójcik, bo w historii polskiej koszykówki byli od niego lepsi, co udowadniam swoimi obliczeniami.
Wolę zachwycać się słysząc Wójcik, ale gdy mowa o Ani Mru Mru.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/