Nie jestem obrażalski.....




To w zasadzie zamyka naszą dyskusję...bo ja uważam, że nie..a ponieważ żyjemy w wolnym kraju, to nikt nam za odmienne zdania łba nie ukręci jak mniemam

no i gitara

[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 11:11 am ]
dodam tylko, że Kościół katolicki nie jest instytucją demokratyczną (i dzięki Bogu) dlatego ani moje ani Twoje zdanie tutaj tak na prawdę się nie liczy

wie.., ale czy rozumie?
moim zdaniem, chyba jednak nie, choć tu też można powiedzieć, że są to sprawy b. indywidualne.
Obrzęd pierwszokomunijny został bardzo skomercjalizowany co, wg mnie, przytłumia wyraźnie jego pierwotny sens. Nie twierdzę, że jest tak w każdym przypadku, ale jest to dla mnie zjawisko negatywne, co jednak, wydaje się, wcale nie przeszkadza Kościołowi.
Liczyłem, że wypowiedzą się w wątku rodzice tegorocznych dzieci pierwszokomunijnych i podzielą własnymi spostrzeżeniami.


żeby docenić domokrację, należałoby nieco doświadczyć któregoś z odmiennych systemów społecznych, które dzięki Bogu także istnieją. Ciekawe, że wielu ich zwolennikom, jakoś wygodniej w demokracji
I jednak wolę, kiedy ktoś się z moim zdaniem liczy, nawet w przypadku Kościoła Katolickiego.

jednak Kościół jest nośnikiem pewnej nauki - a ta nie podlega demokracji. Nie można przegłosować, że Jezus był kobietą, albo żeby obrządek za wolą ludu skrócić do pasterki i święcenia jajek bo większość i tak chodzi tylko na te dwie msze
A co do systemów społecznych to zuuuupełnie inna parafia

pewnej z pewnością...jedynej?..nie sądzę

no nie, jednak się coś zmienia, ja pamiętam liturgię po łacinie i plecy księdza, potem się odwrócił i zaczął po polsku.., obrządek katolicki znacznie się różni w zależności od kraju; w samym kościele także widać zmiany, nie mówię tu o dogmatach, ale jeśli chodzi o politykę, zmienia się i to dużo.