forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

Koncert Rogera Watersa w Łodzi
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=60&t=4060
Strona 1 z 1

Autor:  gobo007 [ 19 cze 2010, 21:07 ]
Tytuł:  Koncert Rogera Watersa w Łodzi

Hej,
Czy ktoś się wybiera na wspomniany koncert? Ja już kupiłem bilet. Właściwie dopiero, gdyż biletów w strefie "golden circle" w normalnej cenie kupić się nie da. Do koncertu prawie rok, a większość biletów została wyprzedana! Czy nikt nie słucha Pink Floyd w Zgorzelcu? Trasa Watersa odbywa się pod szyldem THE WALL - więc emocji będzie sporo. W każdym bądź razie bilet już mam, teraz szukam hotelu i mam nadzieję, że dożyję kwietnia 2011:)
Pozdrawiam
Piotr

Autor:  YELLO_35 [ 20 cze 2010, 6:57 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
Czy nikt nie słucha Pink Floyd w Zgorzelcu?


Słucha , słucha :)
Ale na koncert nie pojadę... :|

Waters'a mam "Radio K.A.O.S." - leży obok Division Bell i Dark Side of The Moon - Floyd'ów właśnie 8)

Mam nadzieję , że podzielisz się wrażeniami :)

Autor:  jacoo [ 20 cze 2010, 10:50 ]
Tytuł: 

Proponuję ten sam koncert w Pradze w O2 Arena - zdecydowanie bliżej. Bilety w sprzedaży od tego tygodnia.
P.S.
Chętnie porównam z koncertem z Berlina

Autor:  gobo007 [ 25 kwie 2011, 21:15 ]
Tytuł: 

Dziś minął tydzień od koncertu. Specjalnie nie pisałem "na świeżo", by relacja nie była "zbyt gorąca".
Bilety kupiłem rok wcześniej, w czerwcu 2010. Przed Atlas Areną zjawiłem się 18.04 o 17, choć koncert zaczynał się o 20!. Od razu stanąłem w kolejce, mniej więcej 50m od jej początku. Od 18.30 otwarto wejścia i okazało się, że mam świetne miejsce około 20m od sceny, tuż za barierkami oddzielającymi Golden Circle od Płyty.
Koncert rozpoczął się punktualnie o 20 i składał się z 2 części, a każda z nich trwała około godziny.
Jak wyglądał koncert można zobaczyć na youtube. Niezwykłe show, bardzo wiele efektów, świetne nagłośnienie, olbrzymia dawka dobrej muzyki Pink Floyd.

Warto było przejechać/przelecieć tyle km, by obejrzeć Watersa - tym bardziej, że jak sam zapowiadał jest to ostatnia trasa koncertowa w jego karierze.

Uważam, że w Polsce nie ma wielu wydarzeń muzycznych podobnego kalibru.
Kiedyś zdarzyło mi się być na Heineken Oper`er Festival, gdzie na żywo obejrzałem występy FatBoy Slima, Underworld, Faithless, Snoop Doggy Dogga, Lauren Hill z The Fugees i wielu, wielu innych. To było coś!
Gwiazdy ostatnich festiwali są jednak dla mnie zupełnie nieznane i wolę pojechać na koncert jednej gwiazdy niż na dziesiątki "jednosezonowych" na Heinekena, czy Coke Music.
Pozdrawiam
Piotr

Autor:  YELLO_35 [ 25 kwie 2011, 21:21 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
Warto było przejechać/przelecieć tyle km, by obejrzeć Watersa


Niewątpliwie warto !!!
Mój kumpel z którym byłem na koncercie Jarre'a ten Waters'a ocenił jako bardziej nowoczesny i ciekawszy. Widziałem się z nim dzien po koncercie to w zasadzie jeszcze nie ochłonął ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/