"całkiem niezłe kino" ? hmm ... może i prawda, ale Repertuar pozostawia moim zdaniem wiele do życzenia. Co rusz sprawdzam, ale nic mnie niestety nie przekonało, żeby POZę odwiedzić
W Bolesławcu np. w ostatnią sobotę sala prawie pełna, Zgorzelec i okolice jada specjalnie tam, bo wyświelają filmy premierowe.... W ten weekend np. Och, Karol 2! Premiera 21.01.11. Kolejki do kasy będą nieuniknione

dokładnie, kino w Bolcu dosłownie miażdży PoZę, z takim repertuarem kiepsko sie będzie rozwijać

Dzięki Bogu jest rezerwacja telefoniczna - też akurat byłem na Karolu
Faktem jest , że to kino miażdży nasze...

IMHO żadna rewelacja, taki repertuar (Och Karole, Lejdisy i in. wypociny polskiego "kina" rozrywkowego).

Umówmy się , że to nie kwestia repertuaru , a choćby komfortu w kinie

trza było bywać w forumie w bolesławcu 30 lat temu, wtedy to się dopiero działo

Mnie juz zaczyna wkurzac nasze kochane kino. Podczas 4 seansow, na ktorych bylem w PoZie 3 razy byly spore problemy.

Na "Twoj na zawsze" ostrosc tak sie rozjechala, ze mozna bylo zobaczyc co czuje czlowiek z wada wzroku kilku dioptrii bez okularow.

Na "Och Karol 2" zniknal obraz na baaardzo dlugo i bodajrze zapalily sie swiatla. Czesc widzow chciala juz wychodzic. Jak sie pozniej okazalo filmu jeszcze bylo dobre kilkanascie minut.

Na "Jak sie pozbyc cellulitu" wcielo dzwiek na kilkanascie minut. Najlepsze jest to, ze ZERO REAKCJI po stronie obslugi. Slychac za drzwiami realizatorki bylo "Teleexpress" Walenie w drzwi itp. nie skutkowalo. Wkurzony (jak i reszta widowni) udalem sie na "portiernie" zglosic problem. Ponoc zadzwoniono do Mańka.

Film zostal cofniety i odtworzony z dzwiekiem. Efektem bylo opoznienie seansu o 18.01.


Lubie te kino, mam do niego sentyment ale terazniejszy sposob obslugi seansow stoi na niedopuszczalnym poziomie


RECEPTA:

Sledzic na bierzaco (ogladac film) co sie dzieje na ekranie a nie "wlaczyc PLAY" i pojsc sobie w cholere...

No, ale Mańka na wymioty bierze jak widzi takie kino typu: "Jak sie pozbyc cellulitu"

Cos za cos... Albo chce sie miec kino i zarzadzac nim w sposob, ktorego nie trzeba sie wstydzic albo byc operatorem przycisku "PLAY" i klasc lage na to co sie dzieje na sali.

W swoim osobistym kinie mógłby sobie zwymiotować Tutaj kino musi (przynajmniej teoretycznie) na siebie zarobić i zasilić budżet poprzez mniej ambitny film...
Ambitne kino już było - jak skończyło wiemy. Niestety

jakby co to chetni na ogladanie na biezaco kazdego seansu tez sie znajda (tu wskazuje na swoja skromna osobe ). Tak z ciekawosci - od ilu osob na sali film w ogole jest puszczany? W Grunwaldzie takim dolnym limitem bylo chyba zdaje sie 10 osob, w Pozie na Essential Killing na ostatnim seansie bylo chyba zaledwie ludkow 7...

za: http://zgorzelec.naszemiasto.pl/imprezy ... ,id,t.html

Ostatnio kino zasłynęło wyświetleniem "Kubusia i Przyjaciół" kasując za bilet jak za normalny , długi film. Tymczasem po niespełna godzinie seans dobiegł końca...

Moja córa z babcią były rozczarowane i bynajmniej nie były samotne w tym odczuciu...

Dobrze że tu skierowałeś zainteresowanie - jak to mówią ,, jedna jaskółka wiosny nie czyni ''

Jeszcze jest jedna opcja , w naszym kinie mamy wyremontowaną salę ,nowy dźwięk , nowy ekran dostosowany do projektora cyfrowego - to może MDK sie skusi na zakup projektora 3D , z tego co wiem 50 procent kosztów można pozyskać PISF http://www.pisf.pl/pl , z którego kino już korzystało przy zakupie sprzętu oraz remontu pomieszczenia kinowego. Ceny biletów wtedy byłyby na pewno mniejsze o wiele niż w ''multi''. No i cała praca na rzecz remontu kina nie poszłaby na marne

Czy myślicie że zakup projektora do naszego kina byłby uwieńczeniem jego modernizacji ?

Skoro nie ma nic lepszego na te czasy to i owszem