forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

Zielone tabliczki - haracz czy z dobrego serca?
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=2409
Strona 1 z 1

Autor:  menelopa [ 15 cze 2007, 13:52 ]
Tytuł:  Zielone tabliczki - haracz czy z dobrego serca?

Co to za darmowa akcja kiedy i tak za nią płacimy my wszyscy. To jest książkowy przykład "zasady wzajemności" - dostajesz coś w prezencie po czym ofiarodawca prosi o wpomozenie "tak szczytnego celu" Krisznowcy tak robią rozdając orzeszki albo kwiatki na lotniskach. Jak przyjmiesz podarek od jednego po chwili pojawia się drugi ze skarbonką - sumienie nie pozwala żeby nie dać. Tak samo jest z tymi tabliczkami Burmistrz przekazał "symboliczną kwotę" na fundację bo nie wypada nie dać. Tak naprawdę kupiliśmy sobie te tabliczki - oby nam służyły :|

Autor:  aleksander [ 15 cze 2007, 14:26 ]
Tytuł: 

No to ja z pytaniami:
Czy burmistrz już przekazał tą kwotę ?
Jeżeli tak to ile ?
Krisznowcy dają kwiatek, fundacja tabliczki. Kwiatek nie służy społeczeństwu, tabliczki tak. Czy moim zdaniem w tym przypadku przekazanie symbolicznej kwoty nie zrujnuje nikogo, a przekazane pieniądze nie zostaną zdefraudowane, tylko wykorzystane na cel fundacji. Więc jeżeli uważasz, że miasto płaci haracz komuś dzięki komu wielu dorosłych zastanowi się dwa razy zanim przejdzie przez pasy to ja nie podzielam Twojego zdania.

Autor:  batosza [ 15 cze 2007, 15:48 ]
Tytuł: 

Przepraszam, że nie na temat.
Akcja ma cel szczytny, ale slogan kojarzy mi się z:

Autor:  menelopa [ 18 cze 2007, 8:10 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czy moim zdaniem w tym przypadku przekazanie symbolicznej kwoty nie zrujnuje nikogo, a przekazane pieniądze nie zostaną zdefraudowane, tylko wykorzystane na cel fundacji

Chodzi mi tylko o formę pozyskania tych pieniędzy. Dla mnie to jest zwykły haracz, który burmistrz musi zapłacić aby nie być obsmarowany np. tutaj, że jest sknera i nie chce dać na "szczytny cel"

Autor:  bog180 [ 18 cze 2007, 9:40 ]
Tytuł: 

Ale sie usmiałem z twojej argumentacji :smt026 Czy tu uważasz ze burmistrz jeszcze boi sie jakiejkolwiek opinii a zwłaszcza tutaj hahahahah!
Do wyborów daleko więc olewa opinie totalnie czy ty tego nie widzisz?
A jakiż to szczytny cel.
Cała akcja to według mnie banał - i nie mam przekonania że do takiej akcji trzeba zakładać fundacje. A przykład na pasach szybciej od tabliczek zapewniliby straznicy miejscy gdyby nie mieli tyle paliwa na jazde i troche chodzili po mieście.

Autor:  menelopa [ 18 cze 2007, 10:12 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czy tu uważasz ze burmistrz jeszcze boi sie jakiejkolwiek opinii a zwłaszcza tutaj hahahahah!

Uważam, że nie jest mu obojętne jak się o nim mówi i pisze. A czy się boi - zapytaj jego :D

Autor:  bog180 [ 18 cze 2007, 13:24 ]
Tytuł: 

Przekonałem się że dynda mu to zupełnie.
A propo zielonych tabliczek, moze by raczej spróbować dotrzeć do młodzieży wracajacej z dyskotek policzcie ofiary tylko tegoroczne.
Nie trzeba tu wiele kasy ale troche zainteresowania i odwagi naszych szeryfów w walce z młodzieżą VIP-ów.
Codziennie niemal szaleniec na motorze jeździ bez kasu z wielka predkością po ulicach miasta. Wszyscy wiedzą kto to a straz miejska i policja nie wie.
Wyścigi samochodami odbywaja się za miastem regularnie, wystarczy wyjechac raz na jakis czas na chybił trafił i zobaczyc a ci którzy powinni i ponoc jeżdżą i patroluja codzień i nie widzą . Ale po co łatwiej dać troche szmalu na tbliczki pokazać sie i w rubryce do statystyk odznaczyc działalność prewencyjna a na dodatek działalnośc dobroczynną.
P.S. Gdyby Burmistrz miał wrażliwosci choćby żdżbło z tego co pokazuje to nie wytrzymałby i albo umotywował swoja biernośc albo zaczął cos robic.

Autor:  menelopa [ 18 cze 2007, 13:41 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Codziennie niemal szaleniec na motorze jeździ bez kasu z wielka predkością po ulicach miasta. Wszyscy wiedzą kto to a straz miejska i policja nie wie.

Bog180,
Wszystko się zgadza tyle, że Policja nie podlega burmistrzowi a straż miejska nie ma uprawnień do zatrzymywania uczestników ruchu drogowego więc burmistrz nic formalnie w tej sprawie nie może zrobić

Autor:  bog180 [ 18 cze 2007, 13:48 ]
Tytuł: 

Wiesz co? to co piszesz to mnie poprostu poraża , widze juz twój portret leżącego na biurku kolesia który ma wszystkow pupie. Ja go złapie ciula na tym motorze i mu wp...le jak wy urzędniki poza kolejka do kasy nie macie innego zajęcia. Kompetencje rozłozyliscie sobie tak ze jak nie ma was stu w kupie to nic nie mozecie. Nie głosowałem na nieroba i nieudacznika tylko na faceta wydawało sie z jajami i niech ich uzyje.
Nie wiem co robisz ale nire powinieneś brać się do niczego bo nie dasz rady

Autor:  krytyczny [ 18 cze 2007, 14:53 ]
Tytuł: 

menelopa pisze:

Bog180,
Wszystko się zgadza tyle, że Policja nie podlega burmistrzowi a straż miejska nie ma uprawnień do zatrzymywania uczestników ruchu drogowego więc burmistrz nic formalnie w tej sprawie nie może zrobić


Po ostatniej nowelizacji "prawo o ruchu drogowym" uprawnienia Strażników się powiększyły
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34397,4124910.html
Potrzebne są tylko fotoradary.

Policja podlega staroście, ale nie zmienia to faktu, żeby wzorem innych miast i Zgorzelec "wykupił" dodatkowe patrole. Takie rozwiązanie jest chyba najlepsze ze względu na policyjne uprawnienia. Zastanowił bym się nawet czy pieniędzy które idą na straż miejską, która działa delikatnie ujmując "średnio" poprzez jej likwidację nie przeznaczyć na dofinansowanie nadgodzin policjantów.

Co do tabliczek, to tylko jeden z wielu elementów systemu podwyższania bezpieczeństwa. Nic nie stało na przeszkodzie by podobne tabliczki wykonań "na podobieństwo" w własnym zakresie. Wybrano podanie na tacy.

Autor:  menelopa [ 19 cze 2007, 8:13 ]
Tytuł: 

Widzę, że jak bumerang powraca temat uprawnień Straży Miejskiej, jej kompetencji i sensu istnienia. Bog, poczytaj sobie posty, w których wypowiadam się na temat pracy powyższej służby... Przedstawiłem Ci rzeczywistość co nie znaczy, że zgadzam się z tym co spotyka nas na ulicach. Jak patrzę na to co się dzieje to rzeczywiście dyktatura zaczyna nabierać sensu bo nasza demokracja, a wraz z nią podział kompetencji w rządzeniu, jest niewydolna, przynjamniej lokalnie :-?

[ Dodano: Wto Cze 19, 2007 9:18 am ]
Cytuj:
Policja podlega staroście,

Nie rozumiem dlaczego większość z "uporem maniaka" nadal obwinia burmistrza, że służba mu niepodlegająca nie działa tak jak byśmy sobie tego życzyli.

Autor:  bog180 [ 19 cze 2007, 9:43 ]
Tytuł: 

A dlaczego zapisujecie na konto burmistrza naprawe przejazdu kolejowego na II armii WP,
czy to jego kompetencja ? czy droga podlega miastu? czy przejazd podlega miastu, czy firma remontujaca ma umowe z miastem? A jak zrobili to burmistrz sprawił!.
pisąłem maile, dzwoniłem, do policji do burmistrza do starostwa i wszyscy mówili tak jak ty to nie nasze kompetencje. Zacząłem sie interesowac wykonawcą dzwoniłem pisałem, zażądałem wreszcie odszkodowania , zainteresowałem zaklad ubezpieczeniowy a burmistrz i reszte zgorzeleckich nic niemogacych mówili to nie nasza kompetencja. A jednak czytam w internecie sukces burmistrza zrobiony przejazd. Chwał mu! niech sie chwali ale niech cos robi. Z całą siłą wskazywać będę zarówno burmistrza strostę i straz miejska i policje jak te miejskie i podmiejskie rajdy/ odpukać w niemalowane / doprowadza do tragedii!! Wasza urzędnicza bezsilność jest w naszym mieście porazająca . Parafrazując klasyka samorzadniości Kononowicza, mozna powiedzieć , "nie ma juz nic".
Uważam, że tak złego okresu w rozwoju Zgorzelca nie było nigdy To co jeszcze sie robi to pozostałośc po poprzednikach ,żadnych nowych rzeczy nie mozna dostrzec , Obecny Zarząd miasta jest HAMULCOWYM XXI WIEKU.
Chyba, ze w zaciszach gabinetów powstaja plany, które niespodziewanie wypączkują i nikt o nich nie informuje, zeby nie zapeszyć , rozumie ze efekty sięgna czwartego roku kadencji no oczywiście przypadkowo w tym czasie.

Autor:  menelopa [ 21 cze 2007, 7:59 ]
Tytuł: 

PKP remontując przejazd uszkodziły nawierzchnie drogi do niej przyległej (miejskiej). Miasto swoimi działaniami zabiegało u dyrekcji PKP o odtworzenie pierwotnego stanu nawierzchni po zakończeniu prac. Jak widać przyniosło to skutek w postaci obecnej nawierzchni.

Autor:  petec [ 21 cze 2007, 22:43 ]
Tytuł: 

menelopa pisze:
Cytuj:
Codziennie niemal szaleniec na motorze jeździ bez kasu z wielka predkością po ulicach miasta. Wszyscy wiedzą kto to a straz miejska i policja nie wie.

Bog180,
Wszystko się zgadza tyle, że Policja nie podlega burmistrzowi a straż miejska nie ma uprawnień do zatrzymywania uczestników ruchu drogowego więc burmistrz nic formalnie w tej sprawie nie może zrobić


Ja będę upierdliwy i powtórzę swoje
Straż miejska ma głównie uprawnienia z tego co widzę do stawania w nieprawidłowych miejscach i tak jak mówi bog1980 jezdzenia w kolko po miescie w kto wie jakim celu.
Ostatnio nawet nie chce im sie wlepiac mandatow za nieprawidlowe parkowanie.
Popieram - rozwiazac i 'wykupic' patrol albo wylonic w przetargu prywatną firmę 'porządkową'

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/