forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

woda - co zdrowia doda?
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=2686
Strona 1 z 1

Autor:  zubek [ 24 lis 2007, 13:36 ]
Tytuł:  woda - co zdrowia doda?

Przyglądam się od czasu "wielkiej posuchy" ludziom tankującym wode ze studzienki na daszyńskiego. Ludzie leją wodę w baniaki, kanistry, butelki. proceder ten jest bardzo popularny - do tego stopnia, ze czasem ustawiaja sie kolejki do kranika.
tymczasem, o ile wiem, woda ta jest niezdatna do picia!
wywierzysko tego cudownego źródełka znajduje sie w wąwozie 300 metrów powżej studzienki. woda wybija tam odkąd pamiętam. nastepnie płynie sobie w malowniczym bagnie, przesiąka sobie swobodnie pod antykwariatem i wybija ponownie w studzience. jest to woda gruntowa - co ocnacza, że ten krystaliczny zdrój zawiera w sobie wszystkie syfy świata! od smarów samochodowych po śmieci, szamba, ołów i wiele innych. to, że jest przeźroczysta ( w miarę) nie znaczy, że jest czysta.

Autor:  gobo007 [ 24 lis 2007, 15:16 ]
Tytuł: 

Wiekszosc ludzi to wie! Tak samo bylo ze zrodelkiem w okolicy Bielawy Dolnej, Lagowa.
Kiedys byla seria artykulow w lokalnej prasie lacznie z wynikami Sanepidu.
Dlatego jak i Ty nie rozumie czego w tej wodzie ludzie sie doszukuja,czemu ja pija i jakie ma ona wlasciwosci:)

Autor:  mrbyte [ 24 lis 2007, 15:22 ]
Tytuł: 

A skąd wiecie, że to do picia? Może do udrażniania rur kanalizacyjnych?

Autor:  zubek [ 24 lis 2007, 15:36 ]
Tytuł: 

chyba że do rur... :)
raz byłem na tyle głupi i spytałem (grzecznie!) starszego pana, czy wie, że woda, którą nalewa do butelek jest niezdatna do picia i płynie za antykwariatem - spotkała mnie za to surowa kara - stek wyzwisk. pewnie, gdybym był nizszy o dwie głowy to by mi jeszcze dokopał. temu panu życzę smacznego.

Autor:  mrbyte [ 24 lis 2007, 15:44 ]
Tytuł: 

On Ci chciał tylko dać ze zrozumienia, że ze śwagrem to nie takie rzeczy w życiu pili. I żyją.

Autor:  haglinka [ 24 lis 2007, 20:28 ]
Tytuł: 

niedostatek, kochani, niedostatek, który niekoniecznie ma świadomość jakości wody...ludzie są ubodzy i tyle. Ze studzienki sie wode bralo przez lata, jak jeszcze tabliczki nie było. Śwagry też, choc może i rozmaitości w życiu pili. Ale niewykluczone, ze kwiatki tylko podlewali

Sanepidowi mozna by bylo zadac pytanie:
CZY KTOŚ UCIERPIAL NA ZDROWIU Z POWODU SPOŻYWANIA WODY ZE STUDZIENKI PRZY ZBIEGU STRUGA I DASZYNSKIEKGO?

Ale oczywiście to pytanie retoryczne. Bo co do wody u nas oraz jej wpływu czy tez wypływu, to lepiej nie mowić!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/