forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

Tragiczny wypadek koło Reala
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=2900
Strona 1 z 2

Autor:  magda98 [ 17 kwie 2008, 20:41 ]
Tytuł:  Tragiczny wypadek koło Reala

Wczoraj (środa) około godziny 4:50 niedaleko Zgorzelca zginął mieszkaniec Łagowa. Pieszy przechodził przez jezdnię (na wysokość ul. Aleje Lipowe) i wpadł pod rozpędzone Audi A4 Kierowca (36 lat) nie zdążył zahamować.

Autor:  gobo007 [ 17 kwie 2008, 20:54 ]
Tytuł: 

Nie wiem jakie szczegoly Cie interesuja.
Rano okolo 5 w okolicy ulicy Aleje Lipowe pieszy wtargnal pod auto. I tyle.
Mozna tam jechac 90km/h, nie bylo przejscia dla pieszych, wiec raczej kierowca nie zawinil.
Moze ktos wyciagnie wnioski na przyszlosc i po ciemku bedzie lazil w kamizelce odblaskowej.


Nie zmieniaj tresci posta po jego opublikowaniu, a jedynie dopisuj cos pod spodem.
Twoj pierwszy wpis byl zupelnie inny, ja na niego odpowiedzialem, a w miedzyczasie go zmienilas.
Lameriada do potegi.

Twoj post na ktorego odpisywalem wygladal tak:
Wczoraj ok. godz. 5 rano miał miejsce tragiczny wypadek w którym zginął mężczyzna, czy ktoś wie coś więcej na ten temat?

Autor:  magda98 [ 17 kwie 2008, 20:58 ]
Tytuł: 

O tej porze raczej jest już jasno. Skąd wiesz, że pieszy sam wtargnął na jezdnię?

[ Dodano: Czw Kwi 17, 2008 10:00 pm ]
Zmieniłam, bo znalazłam informację na innej stronie. Tutaj żadko kiedy piszą coś na temat, który mnie interesuje.

Autor:  gobo007 [ 17 kwie 2008, 21:05 ]
Tytuł: 

Niezbyt jasno. Slonce wschodzilo wczoraj o 5.06, wiec juz po fakcie...
Nie wiem jaka byla wczoraj pogoda, bo przebywam aktualnie 600km od Zgorzelca, ale jesli padalo, albo niebo bylo zachmurzone, to ciemno bylo jeszcze dluzej.

Autor:  magda98 [ 17 kwie 2008, 21:20 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
przebywam aktualnie 600km od Zgorzelca



Więc skąd wiesz, że pieszy sam wtargnął pod auto?

Autor:  gobo007 [ 17 kwie 2008, 21:36 ]
Tytuł: 

Sugerujesz, ze auto rzucilo sie samo na pieszego? I co za roznica, czy bylbym 1km od miejsca wypadku, czy 600? Zwykle w przypadkach potracen poza terenem zabudowanym po stwierdzeniu trzezwosci przez prowadzacego, dobrego stanu technicznego auta orzeka sie wine pieszego. Sad but true.

Autor:  mike1006 [ 17 kwie 2008, 21:41 ]
Tytuł: 

haha, auto rzuciło się na pieszego :) Swoją drogą to prawda - bardzo często piesi czują się jak święte krowy i chodzą gdzie im się rzewnie podoba. Nie gloryfikuję również kierowców, którzy bardzo często nieuważnie jeżdzą i nie patrzą na otoczenie ani tym bardziej nie przewidują co może się stać. Śmieszy mnie tylko stawianie winy po stronie kierowcy w takich przyapadkach jak ten.
Primo - teren niezabudowany, poza miastem
Secundo - brak przejścia dla pieszych
Tertio - nie sądzę by pieszy był wyposażony w kamizelkę odblaskową, co powinno mieć miejsce podczas "spacerów" przy ruchliwych drogach w nocnych godzinach*

* Celowo używam formy "nocne godziny". Niektórzy pewnie zarzucą mi ,że to był ranek - ok, nie ma problemu, ale ciemno to ciemno, a dam sobie głowę uciąć, że jasno jak w południe nie bylo.
Wsio

Autor:  Jack29 [ 17 kwie 2008, 22:36 ]
Tytuł: 

Sami fachowcy od ocen wypadków drogowych :roll: MASAKRA JAKAś!!!

Autor:  bombas3 [ 18 kwie 2008, 4:19 ]
Tytuł: 

mike 1006:
Cytuj:
Niektórzy pewnie zarzucą mi ,że to był ranek - ok, nie ma problemu, ale ciemno to ciemno

a jak tam moja książka? :grin:

Autor:  bog180 [ 18 kwie 2008, 6:11 ]
Tytuł: 

Zamiast oceniać wypadki zajmijmy sie lepiej wskazywaniem poważnych zagrożeń dla ich powstawania. I to nie typu zaprkował na chodniku bo najwyżej mu sie lusterko oderwie jak zakupy sie obok nie zmieszczą.
Na początek proponuje przyjrzeć się zabieraniu i wysadzaniu pasażerów busów i autobusów na obwodnicy w okolicach marketów . Jeżeli prawidłowo jadący kierowca nie zdoła wyhamować przed grupą pasażerów na takim dzikim przystanku to dopiero może być masakra.
A przystanków takich w całym mieście uznanych zwyczajowo przez pasażerów, przewoźników a nawet policję, jest naprawdę sporo.

Autor:  YELLO_35 [ 18 kwie 2008, 8:29 ]
Tytuł: 

magda98 pisze:
O tej porze raczej jest już jasno.


Jasno nie jest - i to jest fakt.

magda98 pisze:
Skąd wiesz, że pieszy sam wtargnął na jezdnię


Tego faktu nie znamy. Sugerujesz , że ktoś go pchnął?

magda98 pisze:
Kierowca (36 lat) nie zdążył zahamować.


Wybacz - praw fizyki nie przeskoczysz - podobnie jak i pędzącego samochodu. Choć i tacy bywają...

Do czego zmierzasz? To pracownik Reala? Bo to Ty chyba tak zażarcie broniłaś mysz w markecie ;) Jak masz podejrzenia to wal na Policję - u nas widzisz co się wyprawia ;)

Autor:  gobo007 [ 18 kwie 2008, 8:38 ]
Tytuł: 

Z tego co sie dowiedzialem wersja o winie pieszego jest najbardziej brana pod uwage.
Pieszy najprawdopodobniej probowal przebiec tuz przed autem.

Autor:  Ernesto [ 18 kwie 2008, 9:28 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
Z tego co sie dowiedzialem wersja o winie pieszego jest najbardziej brana pod uwage.
Pieszy najprawdopodobniej probowal przebiec tuz przed autem.


To teraz rodzina powinna wypłacić pieniądze za naprawę samochodu.
Piesi chodzą jak chcą, zwłasza przed 8 rano pomiędzy siedzibą szanownej DGL,a Urzędem Miasta. I czy to jest facet z biura czy kobieta z działu dowodów osobistych.Za biurkami osiagają wyżyny inteligencji i profesjonalizmu, na ulicy wprost przeciwnie.
Najlepsze,że czasem przeważnie kobieta wbija na drogę z głową odwróconą w drugą stronę.
To widzę codziennie, jeżdżę z osobą nie mająca prawa jazdy i ona tez potwierdza skrajną głupote tych ludzi.
Potem wielkie halo jak ktoś pozbawiony wyobraźni zginie potrącony,często przez własną głupotę.

Autor:  Tylko_Kamila [ 18 kwie 2008, 10:43 ]
Tytuł: 

[ Dodano: Czw Kwi 17, 2008 10:00 pm ]
Zmieniłam, bo znalazłam informację na innej stronie. Tutaj żadko kiedy piszą coś na temat, który mnie interesuje.[/quote]


A co ty sensacji poszukujesz czy co?

Po pierwsze tak jak już wszyscy stwierdzili jasno to nie było, po drugie teren niezabudowany, a po 3 ja sama kierowcą nie jestem ale jak jadę z partnerem autem to nie raz wkurzamy się że piesi chodzą jak święte krowy, jak im się podoba w nocy, wieczorami nad ranem kiedy jest ciemno bez żadnej kamizelki albo chociaż małego odblasku.

Ja jeszcze jedno chciałabym zaznaczyć - droga dla pieszych z carrefoura - kostka wyłożona jest, ale pasów tam nie ma, żeby przejść na drugą stronę trzeba mieć oczy dookoła głowy, nic tylko czekać aż tam jakieś auto potrąci pieszego.

A wracając do tematu nie było nas na miejscu zdarzenia
nie widzieliśmy całej sytuacji więc nie osądzajmy ani nie snujmy domysłów

Autor:  Jack29 [ 18 kwie 2008, 10:57 ]
Tytuł: 

Tylko_Kamila pisze:
A wracając do tematu nie było nas na miejscu zdarzenia
nie widzieliśmy całej sytuacji więc nie osądzajmy ani nie snujmy domysłów
Dokładnie tak,a każdy myślący(zarówno pieszy,jak i kierowca)powinien sam odebrać ten wypadek jako następny krok ku doświadczeniu.Podobno człowiek uczy się na błędach(najlepiej nie swoich)i przez całe życie.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/