forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

sztuczny tłok w castoramie
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=3564
Strona 1 z 7

Autor:  neandertalski [ 11 maja 2009, 7:29 ]
Tytuł:  sztuczny tłok w castoramie

z ciekawości chciałem zapytać, czy tylko ja tak mam, czy to castoramowy znak rozpoznawczy, że sklepowa za kasą pruje każde pudełko z jakim klient przy niej melduje? tym sposobem, wystarczy że stoją dwie osoby do kasy i korek gotowy, bo każde opakowanie jest przy kasie penetrowane, niczym w dawnych czasach TIR na granicy w poszukiwaniu fajek. ja rozumiem, ze można wyrywkowo sprawdzać, czy złodziejskie polskie plemie nie przemyca złotych klamek w pudełkach z żarówkami, ale kontorlować każde pudełko to zakrawa na jakiś strajk włoski.
trudno mi rozstrzygać o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi, czy jak kto woli odwrotnie, ale na tym tle właściciele liroja wydają się zdecydowanie bardziej normalni.

Autor:  Blair [ 11 maja 2009, 14:48 ]
Tytuł: 

well, prawdopodobnie jakby nie sprawdzila kasjerka, to i tak sprawdzila by ochrona... coz, dostali przykaz "z gory" aby sprawdzac kazde pudelko i nic na to nie poradzisz, niestety. Jestem pewny, ze kasjerki rowniez nie czuja sie z tym wysmienicie...

tak btw - w Realu tez jest nakaz otwierania KAZDEGO pudelka, i tak samo - jak nie zrobi tego kasjerka, to pewnie zrobi to ochrona. Powod taki sam jak wyzej...

Autor:  DarkChocolate [ 11 maja 2009, 14:55 ]
Tytuł: 

co do Castoramy sie zgadzam ale z tym Realem to Blair to już Cię trochę poniosło. Każdego pudełka tam nie sprawdzają. Ale i tak moim zdanie to głupota. Kiedyś kupowałam jakiś sprzęt elektroniczny i tak rozpieprzyli mi pudełko że części sprzętu musiałam sobie powrzucać do torby. To w innych krajach robiąc zakupy nie jesteśmy tak sprawdzani jak w swoim własnym. PORAŻKA

Autor:  Tomczan [ 11 maja 2009, 17:24 ]
Tytuł: 

A ja mam pomysł :smt026 :smt026 :smt026
Jak się komuś coś podoba a jest zapakowane w pudełko, to najlepiej wyjąć z pudełka i podjechać z takim towarem do kasy.
Mina kasjerki----zapewne niezapomniane wrażenie. :lol:
Zachowanie ochrony---- co nam może zarzucić??
Jesteśmy uczciwi przecież i wyręczamy obsługę kas a co za tym idzie podnosimy szybkość i jakość obsługi.
Pozdrawiam.
A tak na marginesie-przecież te hipermarkety nie są polskie-dlatego takie traktowanie.
Tak na postrzega Europa. :cry:

Autor:  neandertalski [ 12 maja 2009, 7:19 ]
Tytuł: 

Blair ja nie mam nic do kasjerek - do głowy mi nie przyszło, ze mogłyby penetrować, dosłownie każde pudełko żarówek z własnej inwencji czy też z nudy. dlatego napisałem, że w liroju mile się zdziwiłem, gdy takiej akcji nie doświadczyłem. mało tego - szczerze mówiąc nie przypominam sobie abym w hornbachu widział takie coś, natomiast w castoramie, raz, ze czuję się jak złodziej a dwa, że po prostu tracę czas i kiedy po raz kolejny nadziałem się, bo zapomniałem jak tam jest, zacząłem się zastanawiać, czy właściciele tego sklepu nie czują, że po prostu zniechęcają do siebie klientów?

Autor:  YELLO_35 [ 12 maja 2009, 9:13 ]
Tytuł: 

neandertalski pisze:
po prostu zniechęcają do siebie klientów?


Wg mnie tak właśnie jest :|

Tomczan pisze:
najlepiej wyjąć z pudełka i podjechać z takim towarem do kasy.
Mina kasjerki----zapewne niezapomniane wrażenie. :lol:
Zachowanie ochrony---- co nam może zarzucić??
Jesteśmy uczciwi przecież i wyręczamy obsługę kas a co za tym idzie podnosimy szybkość i jakość obsługi.


Może jakiś happening? Setka forumowiczów kupuje choćby klej w pudełeczku zapakowany i o umówionej godzinie rusza na kasy - korek na godzinę zagwarantowany ;) :smt026

Autor:  neandertalski [ 12 maja 2009, 9:20 ]
Tytuł: 

hm - nie wiem czy klej to najlepszy pomysł, może się za szybko otwierać :)
może najpierw ogłośmy kasting na najbardziej zapakowane pudełko w castoramie i wtedy setka z takim pudełkiem przed kasą musi zrobić swoje :)
najlepsze są chyba rzeczy opakowane w składany karton z taśmą klejącą i plastikowym opasaniem, no i może jeszcze kilka zszywek do kompletu - i jeszcze folia! kurde zapomniałbym o folii normalnie! aparaty w dłoń i szukamy ;)

Autor:  lenka [ 12 maja 2009, 9:43 ]
Tytuł: 

A może przy okazji lista sklepów,w których czujemy się nieswojo przez świdrujące oczy obsługi?
Ja dołączę Biedronkę/koło dworca kolejowego Miasto/ i Rossman...
Poszukiwanie konkretnego artykułu,to już baczność,a sięgnięcie do torebki po okulary?
ALERT!!!

Autor:  lazurek [ 12 maja 2009, 14:51 ]
Tytuł: 

to prawda!! ochrona w Rossmannie zniechęca do zakupów! facet ciągnie się za każdym jak ogon!
a co do Castoramy, to kontrole przy kasach są dla naszego dobra :lol: pani kasjerka sprawdza czy towar, który kupujemy jest kompletny, nie uszkodzony itp., taką odpowiedz uzyskałam przy kasie otwarcie pytając czy jestem traktowana jak potencjalna złodziejka :smt082

Autor:  Tomczan [ 12 maja 2009, 19:17 ]
Tytuł: 

Zróbmy to.
Znajdźmy najbardziej zapakowany towar(ale mały)i ruszmy na kasy w Castoramie.
Zapewne przeczyta to jakiś "lojalny".
I o to chodzi.

Autor:  alexx001 [ 13 maja 2009, 0:11 ]
Tytuł: 

Na moją kase trafił kiedys klient z odkurzaczem zapakowanym w orginalny karton i zaplombowany taśmą. Chciałam byc miła więc nie otwierałam pudełka (mogłam ale nie musiałam bo była tasma świadcząca o tym że klient tam nie zagladał/grzebał) , gośc od razu pojechał z tym do domu.
Po godzinie wrócił z pretensjami że w pudełku nie było odkurzacza tylko sam steropian ... idiota czy złodziej ?? miejsce akcji to Real. :lol:

Autor:  YELLO_35 [ 13 maja 2009, 6:15 ]
Tytuł: 

samotna pisze:
Po godzinie wrócił z pretensjami że w pudełku nie było odkurzacza tylko sam steropian ... idiota czy złodziej ?? miejsce akcji to Real


Idiota wg mnie.
Ponadto odkurzacz sprawdza się chyba w punkcie obsługi?
Albo z Was chciał idiotów zrobić ;)

Tomczan pisze:
Znajdźmy najbardziej zapakowany towar(ale mały)i ruszmy na kasy w Castoramie.


Czekam na Wasze typy :smt026

Autor:  blueeelabel [ 13 maja 2009, 7:18 ]
Tytuł: 

To nie Castorama traktuje klienta jak potencjalnego złodzieja, to nie tak:)
To Wy sami sobie wmawiacie, że tak Was się traktuje. Sprzedawca sprawdza towar, czy po pierwsze, rzeczywiscie w opakowaniu towar jest, czy nie jest uszkodzony ( np. żarówki halogenowe) i czy towar którego zdjęcie jest na opakowaniu faktycznie odpowiada temu, który jest w pudełku (mogę podawać przykłady ale chyba nie ma większego sensu)
Nie bierzecie pod uwagę jednego - kasjerki we wszystkich marketach są poddawane tzw. wózkom testowym - stąd ta czujność i prucie kartonu (one zapewne tak samo tego nie lubią jak i Wy, czekający w kolejce). Różnica jest jednak taka między Castoramą a innymi sklepami, że w Castoramie pracuje się ludziom dobrze i zależy im na pracy, więc może stąd ta dokładność:) :smt023

Autor:  turek [ 13 maja 2009, 8:46 ]
Tytuł: 

...

Autor:  neandertalski [ 13 maja 2009, 8:52 ]
Tytuł: 

blueeelabel może w takim razie sklep sprawdziłby sobie czy ma towar nieuszkodzony i taki sam jak na zdjęciu na opakowaniu zanim położy go na półce? tym bardziej nie budzi mojego zaufania sklep w którym właściciel/personel nie wie co ma na półkach poukładane i w jakim stanie. może w takim razie jeszcze odpytać klienta przy kasie czy jest pewnien, że jest to ten towar który chciał kupić - ot tak żeby nie był zaskoczony jak w domu się okaże, że się pomylił. wszystko to oczywiście w trosce o klienta, aby był jeszcze bardziej zadowolony.
nie mam nic przeciwko temu aby sklep zadbał o właściwą jakość sprzedawanego towaru, ale czy musi to wyglądać tak jak wygląda w tej chwili?

Strona 1 z 7 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/