Nie bardzo wiem gdzie o tym napisać...

Kto widział oznakowanie pasów na krzyżówce Warszawska , Dąbrowskiego , Domańskiego , Konarskiego? Ja wczoraj nocną porą śmignąłem i po fakcie zorientowałem się , że teraz jadąc środkowym pasem od strony Ujazdu nie mogę jechać prosto tylko skręcić w lewo - w Konarskiego lub Domańskiego Prosto jedziemy teraz z pasa prawego.

Nawiązując do tytułu wątku - chyba łoś to wymyślił


PS. Wydzielone z wątku o źle parkujących łosiach.

Arek zauwaz, ze wielu Niemcow tak jezdzi nie patrzac na znaki. Podobnie jest na Reymonta gdzie prawy pas jest do jazdy na wprost i w prawo a lewy tylko do skretu w lewo.
Wg mnie powinno to uplynnic troche ruch bo auta skrecajace w lewo nie beda blokowac tych jadacych na wprost ewentualnie nie trzeba bedzie ich omijac.

Ale i tak zycie wszystko zweryfikuje

Bardzo możliwe , że to lepsze rozwiązanie. Tam problemem były auta skręcające w Konarskiego - ale to sporadycznie. Ja to teraz marnie widzę - zwłaszcza w godzinach szczytu



Dziś kobitę Niemiec "wyhaczył" na tej krzyżówce Oby przeżyła...

Ciezko bylo nie zauwazyc 4 radiowozow... Domyslilem sie, ze sprawa blacha nie jest



Taka nalezy miec nadzieje...

Odnośnie nowych pasów na tej krzyżówce - teraz to będzie kicha, ponieważ dużo aut skręcało na strzałce w prawo chcąc się dostać na krzyżówkę koło sądu i dalej gdzieś tam ... co rozładowywało ruch i nie tworzyły się gigantyczne kollejki

Zmodyfikowanie środkowego pasa do sketu w lewo od strony ujazdu ma tylko sens w przypadku, gdy będzie tam oznakowanie skrętu bezkolizyjnego w lewo inaczej nie ma to sensu, ponieważ dalej te auta będą blokowane przez auta jadące z naprzeciwka - następny problem to znależenie "luki" w ruchu dla tych aut skręcających bezkolizyjnie w Domańskiego. Obawiam się, że jak wprowadzą tam skręt bezkolizyjny to wydłuży się cały cykl świetlny na tym skrzyżowaniu i w efekcie dłużej postoimy - może stąd te liczniki czasu, aby zamydlić oczy

Dotychczas ruch puszczany był na światłach ulicą Warszawską z obu stron, czyli od ujazdu i od centrum miasta - auta jadące na wprost nie miały problemu z przejazdem - auta skręcające w lewo z jednego czy drugiego kierunku ustawiały się "na środku" skrzyżowania i pozostałe wymijały je z prawej strony - nie zauważyłem, żeby to rozwiązanie nadmiernie blokowało krzyzówkę nawet w godzinach niby szczytuy

Wydaje mi się, że teraz będzie gorzej - co by nie mówić do tej pory wszystkie eksperymenty z tym skrzyżowaniem w naszym mieście kończyły się porażką i powracano do tego rozwiązania, ponieważ jest jednak najlepsze z uwagi na fakt, że nie jest to "klasyczna" krzyżówka ze względu na przesunięcie ulic

Kolego manzir - macie absolutną rację
Będzie kicha...

jaka władza taka organizacja... jedno koreluje się z drugim... jaka to niesamowicie ogromna logistycznie operacja wymienić światła...

Apropo świateł na warszawskiej


Urząd nie podał terminu włączenia sygnalizacji - informacja urzędu miała w treści "sygnalizacja wyłączona do odwołania...."

W cywilizowanym kraju firma wykonująca remont nie miałaby prawa nawet brać udziału w przetargu gdyby w ofercie na wykonanie roboty, nie byłoby szczegółowego harmonogramu!!!

To jest skandal i wstyd dla urzędników że dopuścili do takiego bajzlu, do tego jeszcze doszedł prokurator i ofiara śmiertelna wypadku.

Niedopuszczalne moim zdaniem było zostawienie tego skrzyżowania bez tymczasowej sygnalizacji, bądź policjanta z lizakiem co by ogarnął to co się tam wyprawia. (to droga krajowa tuż przy granicy, do tego główna arteria komunikacyjna Zgorzelca, tam jeżdżą tysiące pojazdów na dobę)

Igor - szkoda się stresować. Urzędnicy już mają weekend, premie też już pewnie zostały podzielone. Interes się kręci, a kogo interesują kierowcy, wypadki? Przecież nie chodzi o to, by wprowadzić zmiany na lepsze, ale o to by stwarzać pozory pracy, by nikt nie zarzucił urzędnikom bezczynności. Jestem ciekawy ilu kierowców będzie wdzięcznych UM za wprowadzone zmiany. Poza blacharzami pewnie nikt!

... a 'pierwszy' myśli o nowym menu do knajpy

Jadąc ulicą Warszawską od Łużyckiej na skrzyżowaniu przy UM nigdy nie można było skręcić w ul. Konarskiego i nadal ten zakaz obowiązuje tam, mówi o tym znak pionowy zamontowany na nowych światłach

A Tobie ktoś każe chodzić do pracy jak masz wolne po 40-godzinnym tygodniu pracy? Nie sądzę....

OT- jak byk!!! Musisz to robić? Nie widzisz czego dotyczy temat?

Mylene - nie, nikt mi nie każe, ale różnica jest taka, że moja praca nie jest szkodliwa dla innych. Idiotyczne decyzje zapadające w UM pokazują jednoznacznie, że kierowcy, petenci nie są istotni, nie konsultuje się żadnych zmian, a wystarczy jedna kretyńska decyzja, by rozwalić istniejącą i funkcjonującą od lat organizację ruchu w mieście. Kto i dlaczego zlikwidował boczne sygnalizatory!!! W wielu miastach wręcz instaluje się dodatkowe, trzecie, takie mini, by auta szybciej ruszały. U nas jest jeden, centralny nad skrzyżowaniem. Mało który kierowca patrzy ciągle w górę - stąd pojawiają się teraz opóźnienia. Nie chce mi się nawet pisać o szczątkowym ruchu w Domańskiego i wydzieleniu pasa do skrętu. Kolejny idiotyzm: jadąc od PKSu i skręcając w lewo, w Warszawską za szybko zapala się zielone dla pieszych przechodzących przez Warszawską. Potrącenia są moim zdaniem kwestią czasu.

Po co wprowadzać takie głupie i nieprzemyślane zmiany! Co one polepszyły? Na 100% natomiast jakiś urzędas wziął, albo weźmie za to premię. Marnotrawienie publicznych pieniędzy i nic poza tym.

Ja bym bardzo chciał przeczytać jakieś uzasadnienie tych zmian. Biorąc poprawkę na zwykłe przyzwyczajenie to nie widzę sensu nowej organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu. Może jestem za głupi. Pewnie użyto do jego projektowania nowe modele symulujące oparte na prawie Bernoulliego. No ale trzeba uwierzyć "fachowcom". Tu mamy raczej do czynienia z propagowaniem nowych aut z panoramicznym dachem. Nie mam nawet szyberdachu cholera Mamy za mało nowoczesne samochody do tych nowoczesnych sygnalizatorów. Trzeba pomyśleć o kupnie nowego, koniecznie z panoramą. Burmistrz ma wizję spokojniejszego, bardziej zrównoważonego społeczeństwa coś na wzór mieszkańców Cicely z serialu "Przystanek Alaska". Po co sie spieszyć... W związku z czym w dniu pierwszego opadu śniegu wychodzimy wszyscy na ulicę, cieszyć się i świętować. To ma głębszy przekaz którego nikt nie zrozumiał. Ehhh "Chris o poranku" będzie musiał ustrzec starszych aby uważali na tych światłach.


Może jednak jest jakaś mądrość w tej zmianie. Trzeba wolniej, spokojniej, więcej sie uśmiechać, ustępować ...bo jak nie to... BEDZIE JESZCZE GORZEJ!