forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

skorumpowane papugi
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=687
Strona 1 z 1

Autor:  woytas53 [ 10 gru 2005, 11:41 ]
Tytuł:  skorumpowane papugi

Bylem wlasnie obslugiwany przez pewnego prawnika w Zgorzelcu (niedaleko sadu), ktory przedstawial mi swoje stanowisko w jakiejs sprawie w taki sposob zeby nie wyrzadzic zbyt wiele szkod drugiej stronie. Kiedy zazadalem zeby pociagnal to z paragrafu ktory ja znalazlem i ktory by zalatwil sprawe z druga strona na cacy, stwierdzil ze moze mi napisac takie pismo ale sie pod nim nie podpisze. To po jakiego diabla on jest prawnikiem ? Albo dziala albo nie, a tu boi sie zbyt wielkiej szkody wyrzadzic drugiej stronie zeby nie stracic ich jako klienta. Czy wszyscy prawnicy tak dzialaja ?

Autor:  Andrzej Z. [ 10 gru 2005, 19:54 ]
Tytuł: 

To zależy jeszcze o jaki rodzaj sprawy chodzi.Nie każdy paragraf który nam się wydaje być oczywistym rozwiązaniem ma zastosowanie.A jeżeli prawnik widzi że np.strona mataczy i ze tamta strona nie jest tak do końca winna to nie chce narażać swojej reputacji.Często takie postępowanie prawników widoczne jest w sprawach o charakterze windykacyjnym.Ciekawe czy nie chodzi Tobie o pana Cz.?

Autor:  woytas53 [ 11 gru 2005, 0:08 ]
Tytuł: 

Nie mowie o tym Panu tylko o tym jeszcze blizej sadu, ktory uwaza sie za wielkiego zartownisia, choc jego zarty sa czesto nie na miejscu. Sprawa byla banalna, jednak on chcial pojsc po jak najmniejszych obrazeniach dla firmy przeciwnej. Kiedy powiedzialem jaka forme ma przybrac pismo i czego zadam, oznajmil ze on to moze napisac, ale nie moze sie pod tym podpisac. Calkowicie niepowazny czlowiek, ktory o prawie wie tyle co "Jasiu, ktory widzial wojne w telewizji". Proste sprawy pisze od reki bo sa banalne do wykonania, a trudniejsze zalatwia zle, albo przegrywa, a zaplacic trzeba. Szkoda slow.

Autor:  paździoch [ 11 gru 2005, 0:39 ]
Tytuł: 

ok, ale czy nie najwłaściwszą droga byłoby pójść tędy, któredy pozwala iść prawo :?:
to nie tylko Twoja sprawa , ale każdy moze mieć podobny problem i mógłby skorzystać z drogi, którą przetarłeś :?:
Albo to prawo nie jest prawem, możliwym do zastosowania dla każdego, tylko dla wybranych :?:

Autor:  aleksander [ 12 gru 2005, 18:13 ]
Tytuł: 

wcale nie jestem zdziwiony postawa woytasa, taki proeder jest poczesci zrozumialy, bo kto zabija krowe ktora daje mleko ? Dzisiaj ich klientem jestem ja, a jutro moze byc ten przeciwko ktoremu ja wystepuje, wiec jezeli moj prawnik potraktuje mojego oponenta zbyt ostro prowadzac sprawe dla mnie to tym samym straci jego jako klienta na przyszlosc.

Smutne to, ale prawdziwe osobiscie mialem podobne doswiadczenia.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/