Jak wiadomo to najlepsze są polskie wódki, ale nie te po 12 zł, tylko markowe z długo istniejących gorzelni. Poza tym ich wódka ma zwykle 36 lub 38 %, a na cenie choćby była tańsza, to rachunek wyjdzie niższy o 200, 300 zł.

a najlepiej kupić nasz polski spirytusik i z niego zrobić wódeczke na wesele, w smaku o wiele lepszy od wódki, lepiej wchodzi i głowa tak nie boli, sprawdzone nie jeden raz, polecam

heh tylko skąd wziąć tyle butelek na wesele i poprawiny na 100 osób?

a z tymi procentami to nie wiedziałam. to faktycznie chyba lepiej czaić sie na promocję jakąś w marketach.

Witam wszystkich,

Planujemy organizację ślubu i wesela, dlatego też kieruję do Was kilka drobnych pytań :

1) Jakiego kamerzystę polecacie i dlaczego? Czy macie numer kontaktowy?
2) Jaki zespół i dlaczego? Czy macie numer kontaktowy?
3) Gdzie kupić obrączki?
4) Wystrój sali, samochodu, kościoła?
5) Jaka cukiernia?

Z góry dziękujemy za wszelkie informacje.

PS.
Przeszukiwaliśmy forum i natknęliśmy się na informację o kamerzyście. Pan Zubkiewicz, Źródło !

no z butelkami to może być gorzej mój brat jak robił na 120 osób wesele to jakoś po rodzinie i znajomych uzbieraliśmy, chetnie bym użyczył ale to było jakoś 6 lat temu i te butelki obiegły nie jedno wesele i gdzie zawędrowały to nie wiem... a tak wogóle to kupując spirytus to masz już mniej więcej 1/3 potrzebnych

usunięto

poszło, dostałaś?

dostałam i odpisałam

oooo cud! z dwóch tematów zrobił się jeden hehe... i racja

ma ktoś jakieś pomysły dotyczące organizacyjnych spraw, dekoracji, efektów by wesele było nie zapomniane i troszkę inne niż wszystkie?

Kamila, a po co silic sie na oryginalnosc w tym przypadku? Spotkalem sie juz w weselami, ktore przez to, ze chcialy byc "inne", "niepowtarzalne" byly po prostu beznadziejne.
Czasem lepiej nie kombinowac, zdac sie na utarte schematy, programy, a po prostu dopiac szczegoly na ostatni guzik tak, by niczego nie braklo, o niczym sie nie zapomnialo. My tak zrobilismy i uwierz mi, ze wszystko zagralo jak w szwajcarskim zegarku. Bylo tak jak mialo byc - jak to ustalilismy i zaplanowalismy.
Pamietaj, ze eksperyment moze podobac sie Tobie, ale wesele robi sie w sumie dla gosci.
W sumie u mnie jedna rzecz byla nieplanowana: tuz przed wyjazdem spod domu uslyszalem ryk motocykli i okazalo sie,ze kumple z ktorymi jezdzilem kilka lat na motocyklach przyjechali cala kawalkada i "eskortowali" autko ze Zgorzelca do Pienska, do kosciola i na koniec widowiskowo "spalili gume".
Chyba jedno z najmilszych zaskoczen w tamtym czasie:)

Jestem właśnie świeżo upieczoną żonką(07.07.07). Wesele było w Kameralnej i było naprawdę super. Szefowa o wszystko zadbała i dopieła na ostatni guzik. Wódkę załatwialiśmy z Niemiec, żeczywiście wychodzi dużo taniej i jest o niebo lepsza. No i mielismy super orkiestrę zespół TRAPEZ z Jawora w 100% polecam.

NIE POLECAM salonu sukien ślubnych z Lubania. Właścicielka salonu na tydzień przez weselem zjadła mi mnóstwo nerwów. Ponoć w Bogatyni jest nowo otwarty salon, może tam warto się wybrać -NA PEWNO NIE DO LUBANIA.

a możesz konkretnie napisać o co chodziło? bo właśnie tam miałam zamiar się wybrać...

a i jaka to była wódka i ile miała procent?


gobo007 jakąś koncepcję mam, wiem że się robi wesele bardziej dla gości i właśnie myślę o nich, żeby np oczepiny nie były tylko udziałem młodej pary ale również żeby goście w tym uczestniczyli, z innych rzeczy to np chcemy mieć ten balon ze 100 malutkimi balonikami w środku podczas pierwszego tańca, myślę też o dekoracji, zawsze są balony, ja będę stawiać na dekorację materiałową bardziej, szukam też pomysłu na pewne detale na stołach... szukam takich małych perełek które stworzą coś niesamowitego...

gobo007 u nas może być tak że narzeczony należy do klubu Vectra Unlimited i jeździmy razem na zloty, będzie dopiero niespodzianka jak oni przyjadą...

Właścicielka salonu była miła tylko w dniu kiedy wybierałam sukienkę, kiedy przyjechałam po odbiór nie była już taka słodka. Wyporzyczona sukienka w dodatku miała małą plamkę centralnie z przodu. Ponadto zapomniała mi dać diademu (zorientowałam się dopiero po przyjeździe do Zgorzelca) i usiłowała mi wmówić że chcę ją naciągnąć na "głupią błyskotkę" i nie szczędziła sobie słów, ostatecznie poszłam bz. Tak więc bardzo niemiło wspominam ten salon.
A wódkę kupowaliśmy w alldi-ku w Gorliz, 0,75l nazywa się chyba Doppelkorn - 37% kosztuje chyba 4,65 Euro za butelkę.

A ja mam pytanie kierowane bardziej do kobiet, czy możecie polecić jakąś dobrą makijażystkę na ślub...