Ten temat mi sie podoba.
Ale idąc za namową simonka atakuje Turka.

Widzę go zawsze w tym samym miejscu i o tej samej porze i się patrzy na mnie.
Przeczytałem na nocce wszystkie jego posty i teraz to nie wiem czy się zatrzymać i zaprosić do wnętrza czy jednak wspomnieć dawną dziewczynę i jechać dalej swoją drogą.

Jeszcze Yaro sie tez tak patrzył ale już przestał.

Aaa i przypomniałem sobie jak się Yello patrzył ale zaciągnięty na wódkę wyznał wszystko , po czym wyprowadził się po cichu.

Także wszyscy trzej wystrzegać się Cayenne.

...

A Ernesto dalej prowadzi "wojne" podjazdowa. On zna wszystkich a jego prawie nikt.

No gapilem sie na Twojego Cayenne'a gapilem. Jestem fanem motoryzacji i nie da sie ukryc, ze Twoje SUViątko jest udanym wytworem niemieckiej motoryzacji.
A zatrzymalbys sie kiedys i zaprosil do srodka i dal pogapic bo odcien lakieru juz znam

Nastepnym razem Ci machne chociaz dalej nie bede pewny, ze to Ty. No chyba, ze bedziesz wyjezdzal spod firmy

...

Zaprosiłbyś zaprosiłbyć polookać Cayenne'a Cayenne'a no no...
Tak poza tym o tym samym Cayenne'ie mówimy ???
Ja na zaproszenie "mówię" tak :

[ Dodano: Sob Cze 04, 2011 10:06 am ]




[ Dodano: Sob Cze 04, 2011 10:07 am ]


Atakować i już... Niech tatakuje, się nie czaji....

A'propos - zajechałbyś (Cayennem oczywiście) na wódkę jakąś...

Dziś obydwa cisnęły (dosłownie) na odcinku do Żarskiej Wsi, robią wrażenie i ten dźwięk:)