forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

Kina w Zgorzelcu 1945-89
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=63&t=4430
Strona 1 z 1

Autor:  kino [ 27 paź 2011, 14:34 ]
Tytuł:  Kina w Zgorzelcu 1945-89

Dzien dobry,

poszukuje informacji na temat kin dzialajacych w Zgorzelcu w latach 1945-89 (pisze prace na temat kultury kinowej na pograniczu polsko-niemieckim w tych latach).

Poszukuje osob, ktore opowiedzialyby mi swoje wspomnienia zwiazane z kinem Grundwald, Znicz (w MDK) czy pokazami filmowymi w innych miejscach.

Czy na pokazy filmowe przychodzili w latach 70-tych mieszkancy Görlitz?

Jestem zainteresowana starymi plakatami, zdjeciami lub innymi pamiatkami.

Bede wdzieczna za wszekie wskazowki. Pozdrawiam serdecznie!

Autor:  Chuck Norris jr [ 31 paź 2011, 17:49 ]
Tytuł: 

kino pisze:
Czy na pokazy filmowe przychodzili w latach 70-tych mieszkancy Görlitz?
nie przypominam sobie, może sporadycznie (?). Tłumnie się nie zjawiali.

Autor:  neandertalski [ 02 lis 2011, 11:01 ]
Tytuł: 

Oprócz Grunwaldu i Znicza funkcjonowało jeszcze coś w rodzaju kina w Kubusiu. była tam również regularna sala kinowa, służyła najczęściej jako sala kinowa na projekcje dla szkół, albo na poranki dla dzieciaków w soboty rano, tak było przynajmniej na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. pamiętam również sporadyczne projekcje w amfiteatrze na grzybku.
pod koniec lat osiemdziesiątych pamiętam zarówno w kubusiu jak i w mdk-u pojawiły się tzw. projekcje wideo, polegało to na puszczaniu na telewizorach jakiegoś kungfu mordobicia klasy C. jakość obrazu i dźwięku w czasie takich projekcji była najczęściej beznadziejna, bo kasety były zwykle jakimiś piątymi czy szóstymi kopiami na dodatek z podkładanymi beznadziejnie lektorami. to był chyba najgorszy czas kin zgorzeleckich, kiedy się wydawało, ze w ogóle w dobie wideło czas kina jest już policzony.
pamiętam tez, ze kino Grunwald na początku lat dziewięćdziesiątych zawieszało swoją działalność i ostatnim seansem było wtedy "Kornblumenblau" - po jakimś czasie jednak kino znów zaczęło działaś ale już chyba z nowym właścicielem.
w drugiej połowie lat osiemdziesiątych pamiętam była też taka trochę dziwna projekcja "Plutonu", film szedł bez napisów ale za to siedział na sali żywy lektor z mikrofonem - no i rozjeżdżał się czasami z obrazem :)
stałym bywalcem kina w tamtym czasie był dziadek, którego nazywaliśmy "kątownikiem" bo był zgarbiony dosłownie pod kątem prostym i zaczynał wyglądać normalnie dopiero jak siadał w fotelu...
o mieszkańcach Goerlitz w naszych kinach też raczej nie słyszałem i wydaje mi sie raczej mało prawdopodobne aby mieli tu zaglądać, nie znali ani polskiego ani zresztą angielskiego tym bardziej - no chyba, ze na jakieś ruskie filmy ;)
a tak przy okazji, przed wojną w budynku kina Grunwald mieścił się lokal o dumnej nazwie "Café Sanssouci"

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/