forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

"Dzieje koszar wojskowych w Sieniawce"
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=63&t=727
Strona 1 z 2

Autor:  royal [ 08 sty 2006, 19:23 ]
Tytuł:  "Dzieje koszar wojskowych w Sieniawce"

Podobno po 15-tym stycznia odbędą sie w Bogatyni i Zgorzelcu spotkania autorskie z Romanem Zgłobickim gdzie będzie można również kupić wspomnianą w tytule książke.
Ja narazie jeszcze jej nie mam, ale natknełem sie właśnie w necie na krótką recenzje pewnej osoby z Bogatyni która książke tą przeczytała:
Cytuj:
Właśnie przeczytałem. Zanim jednak coś napisze - to dam Ci radę wynikającą z mojego doświadczenia - jak interesuje Cię historia regiono - TO KUPUJ (nawet w ciemno). Ja nie raz sugerowałem się czyjimis sugestiami i nie kupiłem, a jak "dojrzałem" do tego, aby kupić/przeczytać książke - to nie było jej juz z kąd wziąc. Takie nakłady szybko sie kończą, a ludzie potem niechętnie pożyczaja takie "perełki". I żałowałem Tak było np. Z pierwszą książka tegoż autora pieszczotliwie nazywanego przez uczniów "Pimpkiem"
"Dzieje koszar wojskowych w Sieniawce" to dobra książka. Wiele faktów, wiele nazwisk, wiele danych. Wszystko zgrabnie wbudowane w opowieść, choć trochę może nużącą dla nie wprawionych historycznie czytelników. Można się dowiedzieć wiele ciekawostek z zycia naszego (niemieckiego) regiono, o których mało kto wie, ajuz prawie nikt nie pamięta. Ciekawe wątki wplecione a propos Odnośnie np. bobmardowania Bogatyni w 1945 roku przez Sowietów. Po lektórze mozna popaść w zadume i wysnuć wątki, które dawno powinny być zapamietane i zapisane w pamięci. Dlaczego np. obóż pracy, w którym gineli ludzie różnych narodowości nie został należycie zhołdowany., Nie postowiano w miejscu śmierci setek, a może tysięcu ludzi zadych tablic upamiętniających miejsce męczęństwa i śmierci owych jeńców i wieźniów. Tak jak to się stało np. ze Stalagiem na obrzeżach Zgorzelca? Tymbardziej, ze żyją ludzie, którzy przeżyli i pamiętają czcząc ten fak corocznymi spotkaniami (np. Belgowie czy Amerykanie).
Poza tym cięzko napisać coś o książce historycznej, którą "Dzieje..." niewątpliwie są. Bardziej nalezy zastanowić się nad historią i faktami tam zawartymi.
Z punktu czysto technicznego - publikacja posiada wiele błędów - tzw. literówek, które nie są sprostowane w dodanej do książki erracie. Nie należy się jednak tego "czepiac".
Jeśli miałbym jeszcze raz kupić - to na pewno bym to zrobił. Napewno też będę wracał do lektury, żeby wychwyćic szegóły, które mi umknęł. Jestem pod wrażenim ogromu pracy i chęci, które pomogły w powstaniu tego zapomnianego fragmentu przeszłości.

Autor:  viper126pzgc [ 06 wrz 2006, 9:20 ]
Tytuł: 

Coraz głośniej o tym, że jakiś Niemiec, legalnie kopie na terenie szpitala w Sieniawce i pod osłoną nocy wywozi coś zakrytymi ciężarówkami.
Oto, co na ten temat Nowiny Jeleniogórskie:

http://www.zinfo.hostings.pl/viper126pzgc/sieniawka.gif

Dużo można też znaleźć na forum Wałbrzyskiej Grupy Sztolniowej, na forum tym jednak nasze posty są złośliwie usuwane za sprawą Jerzego Rostkowskiego, który na w/w forum występuje jako Rzepiór.
Ten facet namieszał tu, a teraz próbuje mieszać chłopakom z Wałbrzycha.

Autor:  zubek [ 06 wrz 2006, 10:03 ]
Tytuł: 

royal - ta książka jest dostepna od dawna chyba we wszystkich zgorzeleckich księgarniach :)

Autor:  viper126pzgc [ 06 wrz 2006, 10:06 ]
Tytuł: 

Zubku, Royal napisał tego posta początkiem stycznia, kiedy książka, z tego co wiem, dopiero była przygotowywana do wydania :wink:

Teraz istotnym jest to, że jakis Niemiec tam kopie i wywozi, a nie do końca jest wiadomym , czy robi to zgodnie z prawem.

Autor:  zubek [ 06 wrz 2006, 10:10 ]
Tytuł: 

vip - nie wiem co o tym sądzić - cala sprawa jest dla mnie malo wiarygodna - myślalem że pan Zglobicki ostatecznie zdementowal te legendy.

Autor:  viper126pzgc [ 06 wrz 2006, 10:16 ]
Tytuł: 

Mam nadzieję że uważnie przeczytałeś materiał Kasi Matli, do którego zapodałem link powyżej. O sprawie jest coraz głośniej, rozmawiałem o tym w zeszłym tygodniu z pracownikami kopalni Turów. W Sieniawce i Bogatyni aż huczy na ten temat,a miejscowe władze przymykaja oko. Ciekawe dlaczego ??? :wink:

Autor:  zubek [ 08 wrz 2006, 10:18 ]
Tytuł: 

jeśli facet ma wszystkie pozwolenia - to dla czego nie może prowadzić poszukiwań?niech sobie kopie. a pieniactwo niejakiego Parkitnego przypomina mi niestety szczekanie psa ogrodnika. Żyjemy w Europie, i jeśli ktoś coś robi zgodnie z prawem - a tak to wynika z artykulu - to powodzenia.
a te opowieści o sztabach zlota, ciężarówkach, itd itp :D i dziwisz się że facet ukrywa prawdziwy cel swojej pracy? ludzie i tak sobie dopowiedzą.
a swoją drogą - wieża widokowa - heheh - świetny pomysl - jak z "niewiarygodnych przygód Marka Piegusa"

Autor:  bombas3 [ 09 wrz 2006, 20:46 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Podobno po 15-tym stycznia odbędą sie w Bogatyni i Zgorzelcu spotkania autorskie z Romanem Zgłobickim

a w którym roku :?:
chętnie bym poszedł na takie spotkanie, ale nie słyszałem nigdzie, żeby ktoś zapraszał, ani zapowiadał. Może nie ma kto się zająć organizacją :?: , porzecież sam Zgłobicki tego nie zorganizuje :P

Autor:  fax [ 12 wrz 2006, 17:58 ]
Tytuł: 

Hm, coś tam wiadomo ws. tych rzekomych poszukiwań w Sieniawce? Bo jeśli jest zezwolenie, to jeden telefon do konserwatora to potwierdzi. Dzwonię nawet jutro, tylko czy macie jakieś wiarygodne info, czy same plotki?

Autor:  zubek [ 13 wrz 2006, 9:46 ]
Tytuł: 

zadzwonić zawsze można

Autor:  bombas3 [ 14 wrz 2006, 11:14 ]
Tytuł: 

pewnie :D

Autor:  fax [ 15 wrz 2006, 10:47 ]
Tytuł: 

Dodzwoniłem sie do jeleniogórskiej Delegatury Urzędu Konserwatorskiego- niestety p. Wrocławski był jak zwykle gdzieś poza urzedem w biegu, więc szczegółów od osoby pilotującej sprawę nie poznałem, ale dowiedziałem się co następuje:
1) Niemiec prowadzi prace na legalu, załatwił to z Urzędem Marszałkowskim. Przynajmniej do połowy sierpnia powinno to być legalne, potem miał wystąpić o przedłużenie zezwolenia, ale szczegółów moi rozmówcy nie znali.
2) Jest nad tym nadzór ze strony naszych czyników państwowych, tzn. faceta przeswietliła ABW czy kto tam jest za takie sprawy odpowiedzialny, i dostał jednego z archeologów jeleniogórskich do nadzoru.
3) Więcej grzechów nie pamiętam. Nie wiem, co o sprawie myśleć, bo niby czego gość sobie tam szuka i z jakiej paki obywatel niemiecki się bawi w Sieniawce? Zadzwonię po niedzieli do Wrocławskiego, bo skoro jest nadzór archeologiczny, to będą mieli takie dane.

Autor:  bombas3 [ 15 wrz 2006, 11:48 ]
Tytuł: 

No to obawy Vipera chyba zostały rozwiane (nadzór, legalna forma :? ). Być może facet wychodzi z podobnego założenia, co my: coś słyszał, ma może jakieś dodatkowe informacje, a może liczy na przymknięcie oka lub niedokładność nadzorczą :?: Ciekawe jest to, że zamiast szukać informacji u źródeł (czyli u tego przedmiotowego Niemca), próbujemy go okrążyć, podpatrzeć, od początku stawiając mu podtekstowy zarzut, że "cos kombinuje". Wiem z doświadczenia, że metodą najskuteczniejszą jest zadanie prostych pytań, dopiero potem, szukanie innych dróg rozwiązania zagadki. Mogłoby się np. okazać, że współpraca dałaby owoce (np. w postaci pracy dla Vipera :?: :lol: )

Autor:  viper126pzgc [ 15 wrz 2006, 14:24 ]
Tytuł: 

Panie Bombas, proszę uważniej czytać , to co zostało napisane na tym forum. Ja nigdy nie pisałem , że Niemiec kopie nielegalnie, wręcz przeciwnie, napisałem jasno że kopanie odbywa sie legalnie, za przywzwoleniem wszystkich odpowiedzialnych władz.
Wczoraj na spotkaniu próbowałeś wkładać w moje usta słowa których nigdy nie wypowiedziałem, oskarżając mnie jednocześnie o sianie zamętu wokół sprawy Niemca. Dziś nadal robisz to samo, próbując wmówić mi i innym uczestnikom tego forum, jakobym trąbił o nielegalnej eksploracji. Bzdura. Ja tylko chciałem zwrócić uwagę zainteresowanych, na materiał jaki znalazłem w sieci. Podałem źródła i tyle. Nie rozumiem Twoich insynuacji. Nie tylko ja ich nie rozumiem.
Zaczynając wywód napisałem:

Coraz głośniej o tym, że jakiś Niemiec, legalnie kopie na terenie szpitala w Sieniawce i pod osłoną nocy wywozi coś zakrytymi ciężarówkami.
Oto, co na ten temat Nowiny Jeleniogórskie:

http://www.zinfo.hostings.pl/viper126pzgc/sieniawka.gif

Dużo można też znaleźć na forum Wałbrzyskiej Grupy Sztolniowej, na forum tym jednak nasze posty są złośliwie usuwane za sprawą Jerzego Rostkowskiego, który na w/w forum występuje jako Rzepiór.
Ten facet namieszał tu, a teraz próbuje mieszać chłopakom z Wałbrzycha.


I to na tyle z mojej strony. Pozdrawiam.

Autor:  qba [ 15 wrz 2006, 21:02 ]
Tytuł: 

Congratulations viper z okazji 1000 postu :idea:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/