zgc_qwerty pisze:
Jaki znacie najlepszy kebab w Görlitz?
O te zgorzeleckie nie zapytam bo kiedyś jadłem i to było dno.
Zgadzam się w 100% co do Zgorzeleckich. W Görlitz też jest bardzo nierówno, ale takiego dna jak w Zgorzelcu to w niemczech nie uświadczysz nigdzie. Dla mnie ten w CityCenter jest po prostu mały jak na niemieckie standardy, to jakieś 50-60% wielkości normalnego kebsa w niemczech, ale i tak jest większy niż te w polsce i smaczniejszy. Ja polecam kebab na Weinhubel jak się jedzie na Berzdorfer to po prawej stronie jest była stacja benzynowa, taka biała i tam mają zacny kabab w zacnym rozmiarze i w normalnej cenie, a do tego gość całkiem nieźle gada po polsku
Na Berlińskiej jest bardzo nierówno z tymi kebsami, bo zależy jak się trafi, np. w jednym punkcie jest dwóch pracowników, gdzie jeden da tyle mięsa co kot napłakał, a drugi da od serca, więc zależy jak się trafi, nie raz jestem pozytywnie zaskoczony, idę tam znów za tydzień i dostaję jakąś parodię kebsa w tym samym miejscu. No i to się tyczy jak na razie każdej kebabowni na berlińskiej, bo w każdej z nich się już zawiodłem i w każdej trafiło mi się zaskoczyć pozytywnie. W jednym z kebabów na berlińskiej miałem taką sytuację, że zapłaciłem za kebab z góry, zjadłem i wyszedłem sobie dziękując, a po chwili dwóch turków z wrzaskiem goniło mnie po ulicy drąc mordy to po turecku, to po niemiecku że becalen, że polizei, że coś tam cośtam. Narobili mi takiej siary że szok i tak mnie wkurzyli że nie mam ochoty tego wspominać nawet, więc zdarza się naprawdę kiepsko nawet w niemczech.
A co do Szarlotki to mam bardzo negatywne zdanie, co prawda nie jadłem tam, ale byłem tam, obsługa się nami nie zainteresowała, sami sobie w końcu przynieśliśmy menu, które było na kiepskim kartoniku koloru ciemnofioletowego, na którym menu było na jeszcze ciemniej fioletowo wydrukowane, a co za tym idzie kompletnie nie czytelne. Ceny lekko odstraszyły, a ciągły brak zainteresowania obsługi jeszcze bardziej, więc pojechałem przyrządzić coś w domku. Mocne 0/10