Sprawa kaleczenia polskiego języka
Cytuj:
Dlatego uważałam za nieporozumienie brak Polaka w tym Biurze.
Tacy byli, ale większość potknięć wynikała nie z nieznajomości języka polskiego, tylko zwykłego bałaganu i braku koordynacji. Inna sprawa, że zatrudnieni nie byli Polakami w znaczeniu obywatelstwa, tylko byli to polskojęzyczni obywatele Niemiec. Tacy tylko w ramach projektu byli w Biurze goerlitzkim zatrudniani /dlaczego, skoro Zgorzelec kandydował wspólnie z Goerlitz

: Taka była od początku koncepcja i takie zasady narzucone przez Niemców

/.
Sprawa współpracy w ramach polskiego stowarzyszenia 2010Cytuj:
choćbyśmy na głowie stawali, Burmistrz osobiście każdemu mieszkańcowi wyłożył ideę EKS, wpompowali to połowę budżetu miasta, stowarzyszenie podjęło realne działania a nie zajmowało się wyznaczaniem "wizji"
No, tu muszę zaprotestować w imieniu ludzi ze Zgorzelca, którzy włożyli w promocję idei 2010 naprawdę dużo pracy, nie otrzymując nic w zamian /żadnego wynagrodzenia/. Nie było to w żadnym wypadku kreowanie „wizji”, tylko kilkanaście godzin prezentacji w szkołach średnich, na podstawie wcześniej opracowanego materiału multimedialnego. Do tego dodałbym koordynację działań po stronie polskiej w ramach Parku Mostów w Światłach, nie licząc wielu godzin spędzonych na roboczych naradach. Taka działalność nie jest ani widoczna, ani spektakularna, jednak ktoś to robił i pomimo fiaska Stolicy Kultury ma swoje znaczenie. Brak zauważania tego typu działalności powoduje, że niewiele osób się za nią chce brać. Jestem jednak przekonany, że bez względu na efekt główny /w tym przypadku tytuł Stolicy Kultury/, przynosi ona inne wymierne efekty, jak choćby podniesienie świadomości młodzieży w kwestiach kultury i wizerunku miasta.
I sprawa zbliżających się wyborówCytuj:
Jeśli nie F. to kto lepiej poprowadzi Urząd Miasta?
Kto się lepiej sprawdzi w Radzie Miasta?
Ktoś wie, jakie ekipy się już pojawiły i jakie osoby

: Może by oświecił pozostałych :idea: