Nie wiedziałem, gdzie to wypróbować, sprawiłem sobie emblemacik, i chce zobaczyć jak wyglada. A że na stronie 2010? Zawsze mozna powiedzieć, że za stolicę Kultury piwo warto wypić

Zmiany w koncepcji imprezy 9 kwietnia polegaja na tym, że zasięg będzie nieco mniejszy, mniej więcej od Mostu Staromiejskiego do Besta; nie będzie chyba czterech orkiestr wspólnie grających, bo musieliby się tego uczyć przez parę tygodni, żeby im wyszło , centrum imprezy ma być silos młyna trzykołowego i na górze maja podobno wstawić helikopterem fortepian, fajerwerki oczywiście będą, nie będzie prawdopodobnie bicia w dzwony we wszystkich kościołach, bo miało się to łaczyć z wspólnym koncertem orkiestrowym (którego ni będzie).
To wiadomości nie do kopńca oficjalne, nie biore za ich wiarygodność odpowiedzialności, bo zbyt często się to zmienia. Ulica będzie najprawdopodobniej zamknięta, więc bezpieczeństwo spaceru na tym odcinku zdecydowanie wzrośnie. :!:
Nowa koncepcja przewiduje także większą częstotliwość imprez w ramach Parku Mostów: co miesiąc ma się na Przedmieściu coś dziać.

"Albert Speer senior fascynował Hitlera, Albert Speer junior podbija serca rządzących Chinami. Nie jest tak znany jak Frank Gehry, Norman Foster czy Santiago Calatrava, ale to on buduje całe miasta i dzielnice. W tym ostatnim przypomina swego ojca, który najpierw był głównym architektem III Rzeszy, potem ministrem ds. zbrojeń. Albert Speer junior nie lubi rozmawiać o ojcu, nie lubi też być do niego porównywany, chociaż jego pomysły urbanistyczne coraz bardziej przypominają dzieła ojca. Po wielkich projektach w Niemczech, potem w Afryce i na Bliskim Wschodzie, od pięciu lat Albert Speer junior jest najważniejszym architektem w Chinach. Co więcej, jako pierwsi publikujemy informację, że zgodził się być architektem polsko-niemieckiego projektu Goerlitz/Zgorzelec - Europejska Stolica Kultury 2010. Ma pomóc w tym, by miasta po obu brzegach Nysy tak jak przed wojną stały się jednym organizmem."

Cały artykuł:
http://www.wprost.pl/ar/?O=74448

Otrzymałem przed chwilą informację, że biuro architektury Alberta Speera jr. podało w styczniu, że jest zainteresowane odrestaurowaniem Stadthalle. Tę informację podała Sächsische Zeitung.
Wygląda więc, iż w stosunku do projektu Stolicy Kultury Goerlitz-Zgorzelec 2010, informacja podana przez WPROST jest tzw. konfabulacją.

Zawiadamiam z przykrością, że w związku ze śmiercią Jana Pawła II, impreza "Park Mostów w Świetle" najprawdopodobniej nie odbędzie się w zaplanowanym wcześniej terminie (9.04.05).

Ale sie odbedzie 1 maja. Już obecnie wszyscy zaintresowani odkurzają szturmówki i mają mały dylemat, czy iść z nimi na Przedmieście Nyskie, czy do amfiteatru :
Ktoś zadbał, aby takie rozterki stały się powszechne i żeby naród Europamiasta się wkurw.. na brak skoordynowania imprez :x

Tp prawda, że z koordynacją w naszym Europamieście nie jest dobrze.
Chciałbym przekazać informację, że podjęta została kolejna decyzja dotycząca kandydatur do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w r. 2010. Decyzja była ostatnią, jaką podjął rząd federalny. Z wyłonionych ostatnio dwóch miast (Goerlitz i Essen), nie wybrano jednego, jak było przewidywane, tylko podjęcie ostatecznej decyzji pozostawiono Brukseli, która tego dokona w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Tak więc i dobrze i źle, Goerlitz nie zostało odrzucone, ale też nie zostało nominowane. Czekamy więc do 2006 na ostateczny werdykt, miejmy nadzieję, pomyślny dla naszego miasta.
Stolica Kultury będzie nasza.

http://www.goerlitz2010.de/1024x768/htm ... licht.html
życzę miłych wrażeń 1-majowych

moje wrazenia po wczorajszej imprezie byly takie: wiele szumu o nic. Kilka kontenerow ze sztuka, ktora pomimo pozytywnego nastawienia bardzo ciezko bylo zrozumiec. Potem pierwsze kilka minut "spiewu" operowego bylo ok, ale kolejne minuty powodowaly tylko wzrost agresji. Po zakonczenu tego wystepu uszy na pewno wszystkim odpoczely, a ludzie blili brawo bo sie cieszyli ze sie skonczylo. Potem sie okazalo ze to jeszcze nie koniec naszych problemow, bo rozpoczal sie charakterystyczny nieprzyjemny szum, ktory zapewne mial cos znaczyc (chaos ???) i w koncu pokaz na moscie czyli cos co bylo do zobaczenia jedynie przez mala grupe osob stojacych wystarczajaco blisko. No i do tego te bebny, to juz wogole tragedia dla ucha. Caly czas to samo jak by sie plyta zaciela.

Na zakonczenie kilka minut fajerwerkow ktore byly naprawde ladnie wykonane, jednak dla osoby ktora widziala juz w zyciu conieco, to wielkiej rewelacji nie bylo.

A teraz wyobrazcie sobie takie cos. Glosniki byly porozstawiane w wielu miejscach, w dodatku nad woda. Czy w takiej scenerii nie lepsza by byla dalikatna muzyka powazna, klasyczna, lub fortepian ? Przeciez to wlasnie nadalo by range i efekt wszystkiemu zamiast tylk irytowac i zmuszac do proby zrozumienia tego co jest niezrozumiale...

Zgadzam się z Tobą kolego Alex. Nie była to zwyczajna zgorzelecka imprezka, do jakich byliśmy przez wiele ub. lat przyzwyczajani. Bardzo wielu uczestnikom wczorajszego wydarzenia brakowało straganów i wózków z piwem, które dominowały na imprezach obsługiwanych przez Maćka Dobrzyńskiego.
Wczoraj na Przedmieściu zagościła "nowa jakość", nie dla wszystkich może strawna, ale dużo bliższa Europie, niż jakość odpustowa. Z całą pewnością można było to wszystko zrobić lepiej, tu zabrakło możliwie dużego rozeznania w gustach, lokalnych obyczajach i procedurach. Zabrakło również u organizatorów - Niemców, ich podstawowej cechy: dobrej organizacji. I tu dochodzę do ciekawego wniosku. Wszyscy twórcy projektu są fachowcami dużej klasy, sprawdzili się już w wielu miejscach Europy i świata. W przypadku Parku Mostów w Światłach zawiodła koordynacja, brak jest porozumienia wśród ludzi z Goerlitz (podział na swoich i obcych: Biuro Kultury 2010 to ludzie w większości z zewnątrz), podobnie brak jest rzeczywistego współdziałania pomiędzy Goerlitz a Zgorzelcem. Nie uzyskamy tytułu Europejskiej Stolicy Kultury działając w ten sposób. Po raz kolejny sprawdza się przysłowie: W kupie siła.
Z całą pewnością impreza wczorajsza będzie analizowana i będą wyciągnięte wnioski, pozwalające na lepszą jakość następnej, zaplanowanej już na czerwiec.
Dodam, że ważne było pokazanie mieszkańcom, iż projekt 2010 to konkretne działania, być może niezbyt jeszcze doskonałe i dopracowane, ale z dużym potencjałem i ogromnymi możliwościami.

straganów i wózków z piwem to mi wcale nie brakowalo, wcale !! tylko te gusta... staralem sie jak moglem zrozumiec ta sztuke ale nie udalo mi sie ale. Jednak codo projektu to jestem pod wrazeniem tego co im sie udalo osiagnac

ps. moja propozycja muzyki powaznej czy fortepianu raczej nie wskazuje na tesknote do straganów, nieprawdaz ?

Alek, to nie było pod Twoim adresem, chodziło mi o ogólny stosunek sporej grupy obywateli Zgorzelca do pewnych działań artystycznych. Może się to nie podobać, każdy ma prawo do własnej opinii. Myślę, że sporo ludzi było zdegustowanych i poszło do amfiteatru, bo to co się tam działo było przewidywalne.
Mnie się widowisko podobało, bo było to coś nowego, czego do tej pory w naszym mieście nie widywałem, widziałem jednak w innych miastach europejskich.
Myślę, że mogło być to także bardziej dopracowane, ale o tym już pisałem.
Z tym fortepianem to był dobry pomysł, wszystkim się podobał, z jakichś przyczyn z niego zrezygnowano.

Wczoraj gościliśmy szefa projektu Europejska Stolica Kultury z Essen. Przypomnę, że Essen i Goerlitz/Zgorzlelec pozostały na placu boju i jedno z tych miast otrzyma miano Europejskiej Stolicy Kultury 2010. Niewykluczone, że Komisja Brukselska mająca rozstrzygnąć tą kwestię, wytypuje oba te miasta, choć na razie jest tylko taka sugestia, poparta jednak pewnymi argumentami. Inna jest specyfika tych miast i ich regionów, oba także, potrzebują tej szansy dla rozwoju i tchnięcia w nie nowego ducha. Essen kandyduje bardziej jako region, bo wspólnie z całym zagłębiem Ruhry, tj 25 otaczającymi je miastami. Zgorzelec z Goerlitz potrzebuje tej szansy z innego powodu. Od wielu lat obserwowany jest odpływ mieszkańców, od roku, także ze Zgorzelca. Stopniowo pogłębia się także prowincjonalność Zgorzelca i zmniejsza jego regionalne znaczenie. Na spotkaniu postulowano także, aby wpłynąć na Komisję Brukselską w zakresie przyspieszenia terminu ostatecznego wyboru Stolicy Kultury Europejskiej 2010 i przesunięcia go z marca 2006 na jesień 2005.
Przedstawiciele Essen obejrzeli Dom Boehmego, Dom Kultury i kawałek parku zgorzeleckiego.
W dniu 2 czerwca odbędzie się w Berlinie konferencja prasowa przedstawicieli obu miast kandydackich. Miejmy nadzieję, że nie zabraknie na niej, obok nadburmistrza Goerlitz, także przedstawiciela Zgorzelca.

Nie rozumiem, dlaczego takie informacje, jak powyższa, pojawiają się na forum, a nie na pierwszej oficjalnej stronie, czyżby źródło informacji nie było wiarygodne, czy może jest to jakaś tzw. "prywatna inicjatywa" :
Choć z drugiej strony, poprzednie informacje dotyczące projektu 2010 i imprez z tym związanych, pojawiające się w tym miejscu były wiarygodne i aktualne, w odróżnieniu od oficjalnych, których prawie wcale nie było.
Dlaczego :
Czy temat jest mało ważny dla miasta : , czy ktoś celowo umniejsza jego znaczenie : . Ja ze swojego punktu widzenia myślę, że coś tu nie gra, tylko co, może ktoś wie :idea:

jak najbardziej te informacje sa prawdziwe, ale niestety niewiedziec czemu my jako portal informacyjny dowiadujemy sie o tym przez przypadek od kogos, albo wlasnie tu na forum. Zapewne wynika to z braku komorki organizacyjnej odpowiedzialnej za promowanie projektu po naszej stronie. Jednak jak sie okazalo wszystko idzie w dobra strone i taki twor juz w niedlugim czasie powinien sie pojawic. To zapewne sprawi ze informacje prasowe beda rozsylane oficjalnie droga mailowa jako mateiral prasowy i wowczas bedzie sie on pojawial od raazu na stronie i nie bedzie to zalezne tak jak do tej pory od teog kiedy ktos z nas bedzie mial czas zeby wejsc na forum i zobaczyc czy jest cos nowego w temacie.