Smacznego Autorytecie
Ja nie twierdzę, że mam patent na rozwiązania, nie tylko w tej kwestii. Ale, gdy staram się wyłożyć swoje racje i spotykam się z reakcją, z lekka niewspółmierną, to zaczynam myśleć o obronie a nie o naprawianiu świata. czy naprawisz go za mnie, amaatorze buraczków :
Jeśli Ty natomiast masz taki patent, to gratuluję, z doświadczenia jednak wiem, że na gadaniu się kończy.
popieram, może podasz przykład, jak to robisz, może znajdziesz naśladowców : Nie każdy indywidualnie może wpaść na taki sposób. Ja mam dzieci i staram się dawać im dobry przykład, nie przeklinają, choć zdarza się im słyszeć co nieco w TV.
no a co robić z tymi z mniej normalnych rodzin : Izolować :

Nic. A trzeba coś robić? Przecież Twoje dzieci nie przeklinają, więc w czym problem?

Witam,
mrbyte napisał o Pazdziochu:

Zgadzam się w zupełności! Pażdzioch nie wie o czym mowi, oto jego własne słowa:
Jesli przez posłow i ustawy to jest własnie droga administracyjna panie Pazdzioch

Ok, idę na bazar, tam przynajmniej jest z kim pogadać

Wszystko pięknie,wszystko ślicznie...tylko ciekawi mnie kto zajmie się złodziejami i mordercami,skoro policja zajmuje się wypisywaniem mandatów za przeklinanie.Żyjemy w kraju,gdzie praworządność to słowo tak rzadkie i bajkowe,jak słowo"złodziej" w Danii czy Szwecji(krajach,gdzie praworządność wpaja się obywatelom od dziecka).Tym samym wskaźnik przestępczości jest u nas tak wysoki, że policja ma (podobno) pełne ręce roboty.Napawa mnie zgrozą myśl o tym, że w kraju,gdzie handluje się zwłokami i wypycha młode kobiety z pociągów,policja zajmuje się karaniem ludzi za to,że wymsknie im się wulgaryzm w miejscu publicznym...Ten absurd pokazuje pięknie, jak to się dzieje, że przestępcy chodzą na wolności i śmieją się władzy w twarz.Mam nadzieję,że coś się wkrótce zmieni i zamiast zajmować się problemem wulgaryzmów,uwaga organów ścigania zostanie skupiona na właściwych problemach,których w Polsce jest dostatecznie dużo.