Ostatnia kwarta to tragedia. Nikolić słabo, ale prawdziwa tragedia to Stelmach i Jaramaz.
Jaramaz ma w ogóle jakiś zamysł na rozgrywaniu? Przecież to niby rozgrywający, a stał z piłką i nie wiedział co robić?

Co z tym T. Taylorem?
Jaramaza spuścić na koniec ławki, tam gdzie jego miejsce.

Mecz gładko wygrany - wygląda na to, że 2 pierwsze mecze u nas nie powinny nam sprawić problemu - u siebie Rosa może napsuć nam krwi.

TT wciąż z kontuzją - możliwe, że nie chcą go teraz forsować i wolą aby lepiej wykurował się na finał - ciekawe co wtedy z jego dyspozycją i czuciem gry? Druga możliwość to taka, że nie zobaczymy go już w grze i dlatego wrócił Jaramaz.

Nikolić to walczak - podoba mi się jego gra, chociaż może jeszcze wiele poprawić - zostawiłbym go na następny sezon.

Najlepszy ubaw mam jak patrzę na pajacowanie Majewskiego, przy najmniejszym kontakcie, dotknięciu ten odskakuje jak poparzony
Co do meczu to Rosa jak widać skuteczną walkę nawiązuje z naszymi rezerwami.
Co do TT to myślę że wróci na finały.
A teraz cytaty z forum Anwil
"Może to mało sportowe podejście, ale widząc co Turów robi z Rosą, to w sumie się cieszę, że nie ma nas w tym półfinale"
"Turow jak w tym sezonie nie bedzie
mistrza to juz chyba nigdy"

No i sezonowcy dostali lanie od trefla.
Ciekawe, czy powtórzą historię ze śledziami, czy puzzle jednak odprawią ich z kwitkiem?

Wolałbym aby Stelmet awansował, ponieważ to co prezentują obecnie pozwoli nam się zrewanżować za tamten sezon.

Rewanż zawsze jest dobry, ale polewka z tego, że nawet nie awansowali do finału daje duuużo radości, oczywiście po tym, jak pokanamy sopocian

Z innej bajki. Szykujemy wyjazd kibiców na mecz do Radomia. Dostaliśmy skromne ale zawsze dofinansowanie od prezesa na autobus i dzięki temu koszt zamknąłby się w kwocie ok 68zł (przejazd + ubezbieczenie + bilet). Wyjazd pewnie byłby w godzinach przedpołudniowych. Zaznaczam, że nie jest to wyjazd organizowany przez balkoniarzy czy KK (tylko przy naszym wspólnym współudziale i zaangażowaniu) tylko przez kibiców Turowa. Fajnie by było jakby dołączyło sie do nas jak najwięcej osób chcących wesprzeć nasz klub na terenie przeciwnika. Wszelkie informacje udzielam pod numerem telefonu 781 163 393.

Zobaczymy jak będzie w spocie. Mam nadzieję że zielonopagórkowcy polegną, chociaż niestety małe szanse.

Mam nadzieję że ostatni sezon w blaszaki przy maratońskiej okaże się szczęśliwy i zdobędziemy mistrzostwo. Ale tfu nie zapeszać plunąć przez lewe ramię na jednej nodze odpukać w niemalowane

Dzisiaj będzie już 2:0 i od środy czekamy na trefla

U sezonowców wciąż "wesoło" - to nie płacą i bunt, to bójka kongo z zawalinem, a teraz jeszcze prezesunio szaleje i wydaje zakazy zawodnikom w kontaktach z "mediami":

http://www.zielonagora.sport.pl/sport-z ... arzem.html

A kiedy tam wesoło nie było ? To ciekawe docinki prezesa w naszą stronę, to koszykarz " palący ziółka ". Tam zawsze sensację tanią znajdą. Ciężko się u nich dzieje, ale to ich sprawa. Dobrze chociaż, że nikt od nas chyba nie odpowiada na ich zaczepki..

Mam wielką nadzieję, że lepiej nasi w obronie zagrają w Radomiu, bo tam mogą nam niestety trochę krwi napsuć, są mocni u siebie. Musi być walka zarówno w ofensywie jak i w defensywie. I oby ten mecz był dla nas.

Mam też nadzieję, że Tony wróci na finały chociaż, bo serio Jaramaz, z całym szacunkiem do niego, nie ma takiej dynamiki i przeglądu pola jak Tony. No i też w piątek słabo zagrał, wczoraj lepiej, oby decyzje rzutowe trafniej podejmował tak jak w niedziele. A tak wgl to ktoś wie co i jak tam z Tonym ? Jak na treningach sobie radzi i czy już coś mniej więcej wiadomo na jego temat ?

Czyżby dzisiaj był dzień drugiej porażki sezonowców???

Jak na razie to +7 dla Stelmetu , po pierwszej połowie ... dużo fauli w drugiej kwarcie. Brackins czyżby po kontuzji lepiej się spisuje niż gwiazda Eyenga ? ;>

Jeżeli dostaniemy się do finału to z Zieloną będzie mega ciężko. Łapią formę jak przed rokiem i na finał będą gotowi w 100%. Oby nie było powtórki z zeszłych play-offów.

No zapłacili im to grają No to + 25 dla Stelmetu ostatecznie, widać Koszar dzisiaj, Brackins, Dragicević i Zamojski pierwsze szkrzypce. Na nich trzeba będzie chyba najbardziej uważać, bo Brackins to nie ten sam człowiek co wcześniej, coraz lepiej sobie radzi, coś czuję, że będzie mega ciekawie.