Dokładnie. Nie tylko rok temu, ale dwa lata temu również była identyczna sytuacja ze Śląskiem. Pozatym Czarni też grali ze Śląskiem któregoś razu w Play-Off i po remisie 1-1 u siebie wygrali kolejne 2 mecze we Wrocławiu.
Nie mam nic przeciwko temu, żeby historia i tym razem się powtórzyła. Oczywiście będzie ciężko, ale dopóki piłka w grze...
Ludzie zapisujcie się na wyjazd. Trzeba tam pojechać i pomóc w wygranej.

P zdr .

1. Czarni u siebie to nie to samo co Czarni na wyjeździe;
2. Brak Cesnauskisa sprawił, że zachwiała się rotacja w zespole ze Słupska, a co znaczy rozgrywający nie muszę Wam tłumaczyć. Przerabialiśmy to jak nie było Edneya. Poza tym oni w niedzielę osiągnęli to co zakładali i myślami byli już u siebie na swoim parkiecie. Mecz wtorkowy zakończył się w 25 minucie. Dominacja Turowa nie podlegała dyskusji.
3. Presja będzie towarzyszyć i jednym i drugim. Liczę, że doświadczenie Naszych zawodników- weteranów zaprocentuje, bo jak sadzę nie w takiej "Gryfii" grali. W tym nieszczęsnym niedzielnym spotkaniu i sztab szkoleniowy i weterani na swój sposób dali pupki. Nie ma co do tego wracać.
4. Czarni będą grali do upadłego i może się trochę zagotują. Mecze w Słupsku trzeba rozegrać bardzo dobrze taktycznie, nie podpalać się i spokojnie realizować założenia. Potencjał mamy większy, ale Czarni oddadzą na parkiecie serce, bo ciśnienie na finał jest tam olbrzymie. Po prostu trzeba ich pokonać głową.
5. Wszelkie analogie do meczów półfinałowych z ubiegłych lat są bezzasadne. Wynik może i jest ten sam, ale wtedy poziom druzyny był zdecydowanie wyższy i na ławce był Filipovski, który wymusił na zawodnikach ultramegaobronę. Już teraz można powiedzieć, że obecny Turów to zespół ataku a o obronie z tamtych lat można sobie tylko pomazyć. Swoja drogą i tak nie jest na nasza ligę zła.
6. Musi się obudzić Miljkovic. Nie wiem czy kontuzja mu doskwiera, czy nie radzi sobie z presją ale jest jednym z najsłabszych punktów w zespole. Motywuje, dopinguje kolegów ale to za mało. Potrzebne są jego punkty. Harris nie ma doświadczenia, a tacy zawodnicy grają lepiej u siebie niż na wyjazdach. Miljkovic w dobrej formie potrzebny od zaraz.
7. Czarni są jak najbardziej do pokonania- nawet dwukrotnie. Jeżeli uda się wygrać w piątek, gdzie Czarni podejrzewam pójdą na całość, wtedy mecz niedzielny może być łatwiejszy.

[ Dodano: Czw Kwi 23, 2009 11:35 am ]
Dlaczego działalność programu"Basketzone" prowadzona przez Hamburgera i Kosciuka została zawieszona?

Gryfia czeka!

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /120669938

Fajny artykuł. Ale i tak was ogramy!

Ja tez jestem przekonany o przynajmniej jednej wygranej - licze na 2 , powiem szczerze ze smieszy mnie ten artykul ... Kibice Czarnych na forach (nawet w tym ,,artykule'' wspominaja o pokonaniu Prokomu - Fakt to sie stalo , jednak namawiam do przypomnienia sobie w jakim skladzie graly Pasztetasy.



Hm to mnie najbardziej rozbawilo Kto jak kto ale jestem przekonany ze nasz lider ma takie doswiadczenie ze taki doping go nie rusza ...

Do meczu rowno 24h, emocje rosna - oby jutro bylo zwysiestwo ( najwazniejszy mecz w sezonie i w PO ) Do boju!

Hahahaha na pewno ;p nie uległ przytłoczony atmosferom hal NBA i najlepszych hal europejskich a na pewno ulegnie w Gryfii

Br3mek to nie ja tak napisalem tylko niejaki Pan Szymanski z portalu na ktorym widnieje artykul

Oj BR3MEK ... ale czym sa hale w NBA oraz najlepsze hale w Europie przy wspanialej i wychwalanej hali zwanej Gryfia ?

No właśnie przecież to najlepsza hala w polsce (nie obrażając jej kibiców) Autor tego artykułu albo należy do kk albo ma jakiś kompleks ^^

a ten Edney to jakas gwiazda nba?? skoro gra w turowie to raczej nie ... naa ten Edney to jakas gwiazda nba?? na waszym miejscu obawialbym sie czy przy najlepszym dopingu w polsce nie rozpadna mu sie te jego stare kosci

"Fajny artykuł. Ale i tak was ogramy!"
- a miało być bez napinki bez argumentów...

"nie uległ przytłoczony atmosferom hal NBA i najlepszych hal europejskich a na pewno ulegnie w Gryfii"

- no tak, w niedzielę też nie uległ:)

"Przecież to najlepsza hala w polsce (nie obrażając jej kibiców) Autor tego artykułu albo należy do kk albo ma jakiś kompleks"

Nie jest kibicem, a co do klimatu Gryfii - przyjedź to się przekonasz:)

"Najlepszy" artykuł jest tu - 4:0 dla Turowa i 1:1 w drugiej rywalizacji:
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35760 ... Sopot.html

Ten artykuł poprostu mnie rozwalił
Jak można napisac że Sędziowie byli po naszej stronie bo nie odgwizdali nam jednegio błędu gdzie im nie odgwizdali tylu kroków i fauli że szok ;/

Mam nadzieje że nasi chłopcy pokażą na co ich stać
I będziemy mieć chociaż jedno zwycięstwo

Jak znacie Pana od zegara to mu dajcie poczytać - w Słupsku takie rzeczy się nie zdarzają, ze względu na fair play i szacunek dla przeciwnika (z tego co wiem w protokołach meczowych w Zgorzelcu na szczęście komisarz te "błędy" opisał"):

to z forumbasket:
"Obejrzałem 2 połowę 2 meczu pod kątem zegara: generalny wniosek większość akcji wyprowadzanych przez Turów zegar zaczyna odliczać 24 s. przy koźle (w połowie przypadków nawet przy drugim!). W drugą stronę - zegar włączony w większości akcji już przy wyprowadzaniu piłki. Moja żona kiedy odpowiedziałem zapytany co robię stwierdziła, że przecież ktoś to nadzoruje... Hmm...
No i kilka drastycznych przykładów z 2 poł. 2 m.:
3 kw. do końca 4:13 - ewidentnie 3 s. zegar akcji martwy
3 kw. do końca 2:24 - totalna próba zmyłki graczy Czarnych przez stolikowo-zegarowych (to jest to dziwne 18 s. wspominane przez Sabata)
3 kw. 02.01 do końca - trzy kozły Edneya i rzut po syrenie - zegar dziwnie jest jest oki:) Nie mówcie, że jest tak szybki.
4 kw. 7.04 do końca - szczyt - zegar akcji rusza przy drugim podaniu:!
... po tym dałem sobie spokój tłumacząc żonie, że są dwa wyjścia: albo kolega od zegara podświadomie to wszystko robi (szczególnie to uruchamianie zegara 2 s. po wyprowadzeniu piłki przez Turów) albo robi to specjalnie. Sam nie wiem:)".

Jak to mawiają papier "przyjmie wszystko" - niech sobie piszą co chcą, myślą że zaczarują rzeczywistość Edney ma po 1 odpowiedni charakter do gry pod presją (stoik). Po 2 - grał przy głośniejszym i bardziej dzikim dopingu niż ten w gryfii - mecze NCAA (gdzie zdobywał mistrzostwo) to istne piekło (szczególnie "March Madness") - 15-20 tyś. młodych szalonych kibiców, którzy ciągle krzyczą, piszczą, skakają, dodatkowo ciągle grają tam jakieś orkiestry dęte - istne szaleństwo!! Nie wspominam tu o meczach o wielką stawkę - NBA, finał Euroligi, kilka mistrzostw Włoch. Tak więc spuśćmy zasłonę milczenia nad tym "wishful thinking" w wydaniu jakiegoś słupskiego pismaka. Faktem jest, że słupska hala to trudny teren, jednak z pewnością nie "mityczny" oraz nie jedyny w Polsce (np. Ostrów).

WRACAMY DO TEMATU, a nie roztrząsania jakiegoś artykuliku. Przekomarzanie i napinki z obu stron zostaną ukarane ostrzeżeniami. Do kibiców Czarnych apeluję też o odrobinę pokory - jesteście gośćmi i piszecie nie na swoim forum, więc nie róbcie świętego oburzenia, że co niektórzy kibice Turowa popadają w większe uwielbienie swojej drużyny. Na waszym forum "hurraoptymizm" też widać. WRACAMY DO TEMATU!

Nie wątpię na pewno tam macie dobry doping jednak wystarczy wejść na youtube i zobaczyć doping w drużynach których grał Edney i z jakimi grał ;) Facet na pewno nie jedno widział i słyszał

A mam zamiar przyjechać w niedziele Wszystko zależy od Tomczana Właśnie Tomczan jak tam ekipa na niedzielę? PoZdRO

Moze zamiast patrzenia na zegar ( ja jakos nie zauwazylem blednego dzialania) proponuje spojrzec na prace 3jki sedziow w 2gim meczu - to jest o wiele powazniejszy problem... Bardziej spektakularne bledy zdarzaja sie w meczach - przykladem moze byc np ostatni mecz Anwilu z Pasztetesami gdzie sam trener Anwilu musial interweniowac u sedziego ( bodaj w 3 lub 4 kwarcie)



Nie bardzo rozumiem ? Mowimy tutaj o presji wywartej przez kibicow na Edneyu - sugerujesz ze kilka osob ze Slupska ktorzy przyjechali na mecz w niedziele przekrzyczalo cala hale , uslyszal to Edney i ,,ulegl'' ?

@paawlus - post byl pisany w czasie twojego powyzszego wiec potraktuj mnie lagodnie