Cytuj:
Bryan Bailey: Straciliśmy kontrolę
- Przestaliśmy kontrolować, to co się dzieję, a rzuty przestały wpadać - mówi Bryan Bailey, rozgrywający PGE Turowa.
Damian Chodkiewicz: Ten decydujący niecelny rzut wolny, chyba będzie się Panu śnił w nocy...
Bryan Bailey: Taka jest koszykówka. Czasami po prostu zdarza się i tak, że nawet najważniejszy rzut nie wpadnie do kosza. Musimy trochę popracować nad niektórymi elementami.
Jakimi? Co, Pana zdaniem, powinniście poprawić w swojej grze?
Powinniśmy zagrać nieco mądrzej niż w niedzielę. Nie powinno być tak, że prezentujemy się, jakbyśmy byli w gorącej wodzie kąpani. Musimy spowalniać grę i zacząć grać spokojnie, by nie kreować żadnych szalonych akcji.
W trzeciej kwarcie prowadziliście różnicą 21 punktów, ale później się zatrzymaliście. Co się stało?
Straciliśmy kontrolę nad tempem gry i nad tym, co działo się wokoło nas. Nie panowaliśmy nad rzutami, a dokładniej - nad pozycjami do rzutów. Nie mogliśmy ich oddawać z pozycji, z których byśmy chcieli.
Świetnie broniliście w całym meczu poza czwartą kwartą. Skąd nagle wzięły się te celne rzuty Bennetta i Kedzo?
Myślę, że zagraliśmy dobrą obronę. Czarni po prostu oddawali bardzo trudne rzuty, często z rękoma na twarzy. Może jest kilka elementów w obronie, akcji typu pick and roll, które powinniśmy zmienić, ale generalnie nasza defensywa działa tak jak powinna.
Dlaczego decydujące piłki pod koniec meczu nie były pod koniec adresowane do Tyusa Edney`a, najbardziej doświadczonego zawodnika?
Ja podawałem do każdego, jeśli tylko był na czystej pozycji. Koszykówka to gra zespołowa i tutaj każdy pomaga każdemu. Tak samo jest z podaniami. To, do kogo podana zostanie piłka, nie może być z góry wyreżyserowane, bo nie wiemy, co zdarzy się na boisku.
Energa Czarni są teraz w bardziej komfortowej sytuacji, bo pierwszy mecz zawsze ma duże znaczenie psychologiczne. Zgadza się Pan z tym?
To dopiero pierwszy mecz i wszystko przed nami. Nie możemy przekreślać całego półfinału po jednej porażce. Przed nami kolejne spotkania, które musimy wygrać.
Z:
http://www.plk.pl/?sub=news&id=5660