Z tego co się orientuję, to pan Kulas został namaszczony przez Prezesa Krygiera do przydzielania biletów i miejsc w autobusie nie członkom KK TUR, tylko tym którzy zawsze jeżdżą.
Jak pamiętam współpracę z byłym Prezesem KS Turów, to aż łza się ciśnie do oka, że jemu zależało na współpracy z klubem kibica, a NOWY cóż, zamiata po swojemu
i w nosie ma grupę ludzi, która pokonała wiele przeciwności i barier aby być ze swoją drużyną i wypina się na nich pierwszorzędnie.
Nowy Prezes chce atmosfery u siebie na meczach ( kupił dmuchańce i trąby na powietrze, które notabene są fajne), ale to wszystko czego oczekuje od KK - oczekuje czarnej roboty, a jeżeli chodzi o wyjazdy, to mają jechać ci, którzy "jeżdżą zawsze" ( i nieważne w jakim stanie). W tym wypadku członkowie KK nie mają dla niego żadnego znaczenia, bo odebrał możliwość dokonywania zapisów członkowi Zarządu KK po to, aby dać ją swojej nieoficjalnej prawej? ręce.
Nie namawiam do niczego, bo to nie zawodnicy są winni, że mają takiego Prezesa, ale ta sytuacja dobitnie pokazuje w jak głębokim poważaniu Prezes ma członków Klubu Kibica przed najważniejszym spotkaniem rundy zasadniczej, przed rewanżowym spotkaniem derbowym Dolnego Śląska.
Pana Prezesa pozdrawiam, bo wiem, że czyta to forum (mimo, że na swojej oficjalnej stronie nie zgodził się nawet na umieszczenie odnośnika do linku forum KK TUR) i życzę miłego oglądania meczu "na żywo".