Ogólnie Czesi o wiele lepiej grali. Na początku mieszali naszych jak gówniarzy z ligi podwórkowej. Mecz zaciety i mógł się podobać, za tydzień już na żywo obejrzę

remis... sie dzialo. tetno przed wiekszosc meczu okolo 100 a cisnienie do 200 dochodzilo :/

pewnie zostane zjechany na forum ale nie zauwazyliscie, ze nasi kibice na hali zaczeli dopingowac dopiero wtedy kiedy Turów zaczal odrabiac straty i byli juz blisko CEZu? doping Czechow nie slabl a naszych dopiero zaczelo cos byc slychac. kibicuje sie nie tylko wtedy kiedy druzyna prowadzi!!

Oglądałem przez soccer live z czeskiej dwójki i może mikrofony były tak ustawione ale kk było bardzo dobrze słychać
B R A W O !!!!!!!!! chłopaki z KK TUR
I nie tylko B R A W O kibice Turowa w Pardubicach

Zgadzam się z bog180 - też oglądałam mecz na żywo na czeskiej dwójce i od początku zwróciłam uwagę, że bardzo dobrze było słychać kibiców Turowa. Z tego co wiem, pojechało około 1 tysiąc naszych. Przy 10 tysiącach Czechów to dziwne, że w ogóle było ich słychać. A swoją drogą, niezłe barwy ma CEZ Nymburk, biało-czerowone, albo czerowno-białe, chociaż niektórzy kibice na gębach mieli wymalowaną... polską flagę, hi hi. Tak więc trochę wyobraźni i Witka mógł sobie wmówić, że kibicują polskiej ekipie

Pierwsza połowa była tragiczna w wykonaniu Czarno-Zielonych, dobrze ktoś napisał, ogrywali nas jak jakiś juniorów, po prostu wstyd i normalnie miejscami nie mogłam na to wszystko patrzeć. Błędy, błędy, zero skuteczności, po prostu dramat. Nic nam nie wpadało, a Czechom z tak ekwilibrystycznych pozycji, że aż dech zapierało z wrażenia. Nie wiem, co się działo z naszymi chłopakami. A raczej - wiedziałam doskonale - Kelati i Logan przykryci więc Turów nie punktuje. A najgorsze było to, że Turów także nie bronił. Te piękne akcje dwójkowe w wykonaniu Czechów, dlaczego u nas takich jak na lekarstwo?

Za to po dłuższej przerwie nareszcie coś zatrybiło, zaczęła funkcjonować obrona, ruszył też atak. Jakimś cudem udało się odrobić 15-13 pkt stratę a nawet w końcówce wyjść na prowadzenie. W ostatnich sekundach Czesi mięli odrobinę więcej szczęścia niż Polacy i udało im się doprowadzić do remisu, który tym razem nie skutkował dogrywką. Ciekawe, jakby się ona skończyła? W Libercu więc zaczynamy zabawę od nowa. Mam nadzieję, że Saso wyciągnie wnioski z dzisiejszej szarpaniny, niestety, jestem pewna że Katzurin też nie będzie siedział z założonymi rękami. Szkoda, że w sobotę nasi muszą się jeszcze przejechać do Koszalina. Pewnie trzeba się spodziewać porażki, bo myślę, że Filipovski będzie chciał po prostu odbębnić ligowe spotkanie i skoncentrować się na decydującym starciu w Libercu. A mają nasi nad czym pracować do wtorkowego spotkania.

Zapraszam do obejrzenia fotek z meczu CEZ Nymburk - PGE Turów Zgorzelec

m.in.:


Pozdrawiam

Byłem w Pardubicach na meczyku i po krótce opowiem jak było:Hala wygląda imponujaco(choc ta w Libercu bardziej mi się podoba).W hali ponad 10 tys ludzi I na początek moje ogromne zdziwienie.KK Tur tak chciało "super"zadbać o oprawę że do Pardubic nie wzięło ŻADNEGO BĘBNA I ŻADNEJ FLAGI .To jest organizacja i poprawa jakości działania KK Tur.Jestem pod wrażeniem.Pisałem kilkakrotnie aby zabrać wszystkie bębny,flagi,abyśmy byli widoczni i co.Wielka lipa.Aby skutecznie prowadzić doping muszą byc bebny,one nadaja rytm,w innym razie każdy sektor krzyczy co innego i rewelacji nie ma.Jedyna flaga która sie pojawiła była prywatna i pojawiła się dlatego że KK Tur nie ma jej w swoim składziku.Dobra koniec o oprawie ze strony KK Tur bo się wk.........
Teraz o samym meczyku.Nasi zaczęli prawie tak samo słabo jak w meczu z Basketem.Cieniowali w obronie i byli nieporadni w ataku.Wysocy zostali wypchnięci spod kosza a obwodowi razili nieskutecznościa.Do tego "boski Portoryko"lekko pitolił w konstruowaniu akcji.Na trybunach w tym czasie gorąco od komentarzy,przeklenstw i złorzeczeń .Całe 2 kwarty lipne i do bani.W przerwie większośc pocisnęła na czeskie "piwo" i takie tam inne pierdy.Część"kibiców"totalnie zapita i lekko przysypiająca.Druga część spotkania to już prawie ten Turów który znam.Nasi zaczęli biegać,bronić i trafiać.Witka za trzy ,jakieś przechwyty,kontry-na trybunach szalenstwo,euforia a obok mnie narżnięty jak mops pracownik KWB(rodem z Bogatyni)kompletnie nie kumający gdzie jest .Mozolnie odrobiliśmy po punkciku i upragnione prowadzenie,którego niestety nie udało się dowieźć do konca.Atmosfera super,śpiewom nie było końca,totalne szalenstwo.Warto było jechać i przeżyc coś takiego.
Z totalnego niebytu(pierwsza połowa) do remisu.To jest magia sportu

Trudno bez komentarza pewne sprawy zostawić. Niejednokrotnie na forum stwierdziłem, że najłatwiej krytykować, ale jak zwykle trudno o troszkę inicjatywy ( vel Tomski - krytyka jest łatwa ). Samo nigdy nic się nie robi! Więc proszę zawsze spojrzeć na siebie i wtedy przedstawiać opinie. Zaznaczam, że w Pardubicach nie byłem, a kto mnie zna wie dlaczego.

No to przedstawię Tobie swoją inicjatywę: za 40 zł wspólnie z kolegą Szakiem uszyliśmy flagę-szachownicę i wozimy ją na mecze.Nie jestem ze Zgorzelca więc nie podrodze mi po bębny i inne akcesoria.Jedyna flaga która była na meczu jest moja.Pytanie co robią pozostali?Dlamnie to co się stało to kpina i ogromne zaniedbanie i chluby zarzadowi KK nie przynosi.Od jakiegoś czasu na meczach w Zgorzelcu też nie ma flag-dlaczego-może za ciężkie.Brak słów.

Szacunek Tomski dla Ciebie za flagę
Też wg mnie jest to kompromitacja KK - nie wziąć ŻADNEJ FLAGI i ŻADNEGO BĘBNA ?!
Arcyważny historyczny mecz, a tu taka żenada. Widać, że większość pojechała do Pardubic napić się browara i się "zresetować". Nikt nie pomyślał o tym, a teraz z pewnością nikt nawet nie szuka winnego, bo i po co - było minęło i jakoś to będzie!

Apeluje do wszystkich, szczególnie do KK: zróbmy megaoprawę na meczu w Libercu, niech będą bębny, flagi, trąbki, inne "przeszkadzajki", no i nasze donośne głosy i gwizdy. Zróbmy prawdziwy kocioł już od rozgrzewki. No i powstrzymajmy się choć raz od tego browara!

Wydaje mi sie paawlus,że to co napisaleś pozostanie w sferze marzeń...z meczu na mecz KK stacza sie na dno..Możemy więc być przygotowani na kolejną klapę.Jedyny pozytyw,który widze to raczej rekordowa liczba osob która wybierze sie do Liberca za Turowem,przynajmniej w gronie moich znajomych chętnych jest wielu.A co to piwa,to chyba sam nie wierzysz w to co napisaleś...

Tomski flaga super ...kibice z Nymburka mieli jakies takie wyblakłe ... szachownica prezentowała sie super i tylko szkoda że jedyna .

jestem za

to własnie o tym pisze juz od jakiegos czasu ale dzialacze KK nie chca byc samokrytyczni ...im jest tak chyba dobrze
Co do kibicowania w Libercu to przeciez nasze sa tez libereckie bębny stacjonarne ..i tylko to wykorzystac , to przeciez 'nasza ' hala

[ Dodano: Czw Lut 21, 2008 8:36 pm ]
polecam wywiad z Robertem Witka "Nie lubię kibiców z popcornem":
http://www.wroclaw.naszemiasto.pl/sport/820968.html

Czesi sie dodatkowo wzmocnli mikrofonami ze wzmacniaczem co było wyraźnie słychac na poczatku meczu jak sobie podgłośnili żałosne ale skuteczne

Wniosek : nasze co najmniej 3 tys. powinno zakrzyczec Czechów !Bedzie nas słychac jak 20 tys. Do boju !!!!!

A mnie się wydaje, że bedzie wkońcu to co powinno być. Ja apeluję o to, żeby ten kto chciał rzeczywiście wspomóc sobą oprawę i doping nie siadał gdzieś tam na hali po kątach, tylko niech się pofatyguje do naszego sektora bądź w pobliże. Im będzie nas więcej krzyczących w jednym miejscu, tym bardziej inni się ruszą do dopingu na całej hali. Im więcej akcesoriów tym lepiej i przedewszystkim barwy. Problem jest z tym, że jak zwykle nikt nie chce sie zająć noszeniem flag, bębnów itp. Wystarczy trochę zaangażowania. Gdybym jechał ze Zgorzelca, to bym zadbał o to, ale niestety tak nie będzie. Co do flag, że nie pozwalają wnosić na halę, to gdzieś to przeczytałem, żeby poinformować o tym prezesa Krygiera przed meczem i wtedy sprawa bedzie załatwiona. Tym powinien zająć się ktoś kto ma jako taki dostęp do pana prezesa.

Co do staczania się na dno, to nie pasuje mi to określenie. Wg mnie po ostatnich dwóch meczach doping poprawił się i poziom powoli wraca w górę (to tylko moja wizja). Co do piwa, to każdy wie jak jest i tego się nie uniknie.

Jężeli to co wyżej napisałem niewypali i powtórzy się sytuacja z Pardubic bez bębnów i flag, to przyznam racje wszystkim którzy myślą tak jak napisał Michu. Tak więc więcej wiary w siebie i zmobilizujmy się na ten najważniejszy do tej pory mecz w sezonie.

P zdr .

hmmm... to chyba jako pierwszy i jeden z zalozycieli Klubu Kibica "Tur" Zgorzelec wypowiem (napisze) cos krytycznego wzgledem naszych kibicow... niestety po prostu po pierwszym sezonie w ekstraklasie wszystko zaczelo sie rypac i z sezonu na sezon bylo tylko gorzej... nie chce wdawac sie w szczegoly, ale napisze tak - kazdy z nas, lacznie ze mna - przyczynil sie do tego, ze jako jedni z najlepszych kibicow w Polsce (pod wzgledem dopingu, frekwencji wyjazdowej/u siebie) stalismy sie ogonem ligowym i jedziemy tylko i wylacznie na opini... potrzeba swiezej krwi, mlodziezy, ktora bedzie chciala na prawde kibicowac, a nie miec zapewnione karnety (via poprzednie sezony) i tylko dla tego chciec byc w KK... dla mnie obecnie powinno byc tak, ze kibice ktorzy chca dopingowac zespol po prostu ida na mecz (staraja sie) siadaja w jednym miejscu i robia cos z niczego, tak jak to bylo na poczatku.

a co do samego meczu... hmmm... ogladalem przez internet... wspolokatorzy ze mnie sie smiali jak sie darlem, rzucalem kur**mi i w ogole, ale stwierdzam, ze jezeli nawet cos wywalczymy w tym sezonie to nie ma sensu dalej trzymac trzonu druzyny w obecnym ksztalcie, poniewaz te osobowosci, charaktery i calosc >>team spirit'u<< sie juz niestety wypalila i po prostu dogasa... a szkoda

Szamo, czyzby chodzilo np. o Kelatiego ? Sluszna uwaga, od pewnego czasu widac, ze cos siadlo, nie ma tej energii co w zeszlym sezonie. Tej radosci z gry. Szkoda, ze nie ma u nas Krzyska Roszyka. To byl taki wielki powiew swiezosci w zeszlym playoff.

Ale teraz liczy sie tylko wtorkowy mecz. Po nim bedzie czas na nieco wieksze oceny i opinie.... Tam bedzie jadka, nikt nie bedzie sie oszczedzal zapewne. Licze, ze poprawimy skutecznosc, a wtedy wygrana bedzie oczywista oczywistoscia

Bilet już jest czekamy do wtorku