BR3MEK pisze:
Ajj to jest najgorsze jak ktoś kogś przyucza do zawodu :/ Ludzie oni kończyli studia medyczne żeby być ratownikiem!! Więc na pewno wiedzą jak powinny wyglądać procedury
A poza tym rozmawiałem z ratownikiem i mówił że zanim go wynieśli Alex już się przebudził i próbował sam wstawać
Także bez obrazy ale zostawmy ratownikom medycynę , sędzią sędziowanie itp itd
1. Żeby być ratownikiem medycznym nie kończy się żadnych studiów, to nie lekarze!
2. Po takich wypadkach kołnierz i deska stosowane są także w pomocy osobom całkowicie przytomnym. Kilka miesięcy temu robiłem reportaż o niepełnosprawnych kibicach (piłkarskich), jeden z nich opowiadał mi, że podczas stłuczki samochodowej uszkodził sobie kręgosłup (ucisk kręgu na rdzeń), nie przeprowadzono prawidłowej diagnozy, on sprawę zbagatelizował i funkcjonował normalnie jeszcze przez około tydzień, po czym, podczas pływania w jeziorze, kręgosłup nie wytrzymał. Wózek do końca życia, musiałem mu pomagać odpalać papierosa. Tak więc po zdarzeniach gdzie zagrożony jest kręgosłup ostrożność nie zaszkodzi (umiejscowienie Harissa na desce i założenie kołnierza trwałoby z minute dłużej), a takie targanie jakie mu zafundowano na pewno nie pomoże.
3. Obejrzyj sobie to
http://www.youtube.com/watch?v=XDVllOyooc4
Tak to powinno wyglądać. Rudemu także nic się nie stało, po kilku godzinach wyszedł ze szpitala.
Pozdro