Za ro mistrz bedzie nasz obetna im budzet i sie skonczy .
szykujecie na jutro cos np. jakies serpentyny itp.[trzeba ich pozegnac(miejmy nadzeje ze niektorych)]

Mecz godny finału,cały cykl arcy ciekawy,ciągłe zwroty akcji,brak faworyta,niesamowite emocje,adrenalina sięgająca zenitu.Piękne.Jednak pozostał niedosyt:(Jedni mówią że to jest piekno sportu,a ja cóż powiem -brak szczęścia:(Jestem smutny ale jakoś trzeba żyć.I znowu trzeba będzie się przyzwyczajać do nowych nazwisk do nowego stylu gry. Ale to też będzie NASZ TURÓW I TEŻ BĘDZIEMY IM KIBICOWAĆ

Po przegranym finale zapewne będziemy musieli żegnać więcej ludzi niż gdyby było złoto... W przyszłym sezonie to już nie będzie to samo.

Może powiecie o mnie idiota albo marzyciel ale ja sądzę że Saso Filipovski jest to człowiek z ambicjami i myślę że zostanie z nami jeszcze jeden sezon żeby coś z Turowem zdobyć (choć i tak wiele zrobił) miejmy taką nadzieje :)

Staram się zrozumieć wielkie rozczarowanie.Też jestem wściekły ale to nie sędziowie odebrali nam Mistrza.Aby wygrać trzeba trafiać!A tego brakowało nam w decydujących momentach.Taki jest sport!Na zbyt wiele pozwoliliśmy Gurovicowi i efekt widoczny.Zabrakło punktów Ivo,Scekica,Ljubotiny,Rodrigeza.W decydujących momentach meczu nie trafialiśmy z pomalowanego a o niedolotach Portoryko nie chcę nawet wspominać.Gość gra w kosza od 15 lat i w całym sezonoie miał około 20 niedolotów.To lekka przesada.Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,trzeba się pozbierać i czekać na kolejny sezon.Zawodnicy odchodzą,trenerzy sie zmieniają- jednak MY ZOSTAJEMY Z KLUBEM NA ZAWSZE TO W NAS JEST SIŁA!!!!!!!!!!!!!!!

Pisać się nie chce...

W naszej grze czegoś zabrakło, w dodatku ten serbski psychol rzucił połowę punktów śledziów. Jednak nie mówcie, że sędziowie nie mieli wpływu na wynik!!!
To co gwizdał szczególnie Zamojski (nie ten łysy, nie ten z zakolami) to szczyt perfidii i bezczelności!!! Nie dość, że gwizdki wirtualne, to jeszcze w cholernie ważnych i newralgicznych momentach, przeważnie jak byliśmy na fali i dochodziliśmy śledzi!!! Trudno się gra, gdy trzeba pokonać jeszcze sędziów...

Świeży cytat z Filipovskiego:

Czyżby Saso już zdecydował, że odchodzi? WIERZĘ, ŻE NIE!


Na koniec pytanie: Czy to nie jest puchar, który dostał Saso od Gronicza?! I co on robi u tych osób?! Ktoś coś wie?!

też mam taką nadzieję że nie odchodzi no ale ciężko będzie, pożyjemy zobaczymy.

http://pl.youtube.com/watch?v=QjhlTzORm ... re=related

Będzie mi tego brakować:-)
Turów doszedł tak daleko, że jak powiedział jeden gość, wisieńka na torcie byłaby wspaniałym prezentem na zakończenie sezonu. Nie udało się, może gdyby czwarta kwarta trwała 35 minut wygralibyśmy Mistrza:)

Łzy już otarte, teraz krótkie wakacje, a potem zaczynamy MISTRZOWSKI sezon. Co wy na to? Ja już mam pare pomysłów:)
Podziękujcie zawodnikom dziś też w moim imieniu, bo ja mam drugą zmianę

Powiem krótko.Mistrzowskie drużyny poznaje się po takich meczach gdzie trzeba wykazac się charakterem,wolą walki do końca.Tego czego zabrakło turowowi to mentalnosci mistrza.Zadna szanująca się druzyna ktora wygrywa 2-0 nie przegrywa 4-3! .Szkoda takiej szansy.Bo Turów w tym roku był silny jak nigdy przedtem a Prokom słaby jak nigdy dotąd.Druga sprawa to to ze niektorzy zawodnicy nie nadają się do tego zeby grac w takich meczach (rodriguez,Witka,itp).Jak to jest ze nie kryty rozgrywający nie trafia raz po raz za trzy pkt a większosc rzutów nie trafia nawet w obręcz.ALe jak większosc graczy wie przed finałami gdzie zagra w nastepnym sezonie to trudno się maksymalnie skoncentrowac na najwazniejszym zadaniu.Turów moze jest mocny na takie druzyny jak kotwica kołobrzeg,potrafi zabłysnąc w pojedynczych meczach ale finał obnazył wszystkie braki.Cos mi się wydaję ze po zmianie prezesa z druzyny uszło powietrze,ale tak to jest jak się politykę miesza do sportu......ZAL tylko tych wspaniałych kibiców których zgorzelec ma najlepszych w polsce.SZACUNEK PEŁEN dla kibiców i tylko dla nich....

jakby nie było osiagnelismy cos czego nie osiagnal zaden inny klub-wygrywajac w serii 2-0 przegralismy finał
nie ma co sie łamac, srebro obronione wiec tez jest sopre osiągnięcie..a co do sedziów...fakt ze pomogli sledziom w koncówce ale nie ma co zwalac na sędziów...
jak to mowią-"Mistrza sie nokautuje, albo sie z nim przegrywa"
meczy był bardzo dobry

Cieszmy się z tego co mamy, co nam dali i co my daliśmy z siebie!
4 sezon w ekstraklasie i 2 V-ce mistrzostwo!

Podziękujmy zawodnikom, trenerom i sobie nawzajem za kawał dobrej roboty!
Mam nadzieję, że Saso zostanie na ten jeden sezon... Jeden mistrzowski!

Ja dalej będę kochał i kibicował tej drużynie
Tylko faktem jest, że człowiek szybko się przyzwyczaja do sukcesu

O meczu nie mówię... bo po co?

Pozdrawiam kibiców, którzy byli, są i będą
Do zobaczenia!

No i mam NEWSA!!!

SEZON OGÓRKOWY SIĘ ROZPOCZĄŁ!

lukaszku jak widac zameldowales sie po raz pierwszy na forum i od razu zamoczone ...jak mozna po 2 latach świetnej gry Turowa napisac ze szacunek tylko dla kibiców bo komus cos tam raz czy dwa w takim meczu nie wyszlo ??????? zmień nick i popraw sie albo nie pisz juz nic ...nie jestes kibicem i nigdy nim nie byłes i nie bedziesz to widać

[ Dodano: Czw Cze 05, 2008 6:28 pm ]
tur16 Dawaj newsa !! ja słyszałem ze zostaja Polacy ( Iwo i Robert Witka )i ..............................Saso !!! ....no a co ty masz ??

Saso skąd słyszałeś?

Ja słyszałam właśnie że Iwo odchodzi ;>

A mój NEWS to był taki, że Sezon Kiszony się zaczyna
nie zrozumiałeś mnie

Nie będę dyskutował ani się wyzywał z nikim na forum.Taka jest prawda,taki zespół jak turów powinien bez problemu pyknąc zbieraninę z sopotu budowaną na szybcika,conajmniej 4:2.I jeszcze prezenty w postaci kontuzji roszyka czy dyskwalifikacji gurovica. A Turów zgrywał się w prawie niezmienionym składzie od 2lat prawda?A jezeli wszyscy marzą o eurolidze to nie oszukujmy się euroliga to wyzsza półka niz puchar uleb i z taką grą to niestety turów zbierałby tam baty.Jedyny chłop co ma jaja w tym zespole to drobnjak.I nie podniecajmy się efektownymi zagraniami logana i kelatiego ktorzy moze błyszczą w kilku zagraniach ale w najwazniejszych momentach o nich cicho,wtedy gdy powinni swoją grą poprowadzic druzynę do koncowego zwycięstwa w decydującym momencie.Tak jak to zrobił gurovic w siodmym meczu.Proste i logiczne