Wczorajsze pożegnanie było po prostu super!
Zarówno od organizacji, pomysłu, efektów, jak i od strony emocjonalnej naszej i całej drużyny! Jak Bobi śpiewał "Mazurka Dąbrowskiego" i Saso bardzo wzruszony krzyczał "kto wygra mecz?" to muszę przyznać, że uroniłem łzę. No i David mówiący, ze Saso nazywa go "Mickey Mouse"
![:smt044](./images/smilies/044.gif)
Zapamiętam ten wieczór na zawsze!
BR3MEK pisze:
Ja chciałem napisać tylko że wszystkie pogłoski o propozycji Olimpii dla Saso są nie prawdą ponieważ Olimpia ma do dyspozycji mniej funduszy
Sytuacja Olimpiji nie jest stabilna i nie wiem czy Saso dostał stamtąd propozycję oraz wątpię czy by ją ew. zaakceptował. Zresztą polecam
wypowiedź mentora naszego Sasy i wielce prawdopodobnego nowego szkoleniowca Anwilu - Zmago Sagadina.
mona-zgc pisze:
Im nie chodzi tylko o pieniądze, ale też o małą halę i położenie Zgorzelca - popatrzcie na podróże do Sopotu, kilka razy po 12h jazdy, i to w dwie strony - w tak krótkim czasie. Wszędzie w Polskę jedzie się od nas długo. To też ma znaczenie
![Confused :-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Szczerze wątpię, aby dystanse były głównym powodem.
A w nawiązaniu do głosu krzywussa - jest potencjalna i może nawet bardziej ekonomiczna i wygodniejsza forma transportu lotniczego (czarter jakiejś małej awionetki):
http://www.flugplatz-rothenburg-goerlitz.de/ Lotnisko jest nowoczesne i nadaje się nawet do międzynarodowych rejsów. Pomysł może wydawać się na pierwszy rzut oka szalony, ale warto tę możliwość sprawdzić.
Azlo pisze:
zbyt mała hala (podobało mi się, jak wyraził niezadowolenie z olewatorskiego podejścia władz miasta do tematu budowy większej hali), konieczność rozgrywania meczy ulebowych na ciągłym wyjeździe. Mam nadzieję, że jednak pomęczy się jeszcze jeden sezon, a nasze zgorzeleckie mądre głowy wreszcie zrozumieją, że budowa hali na 5 tys. ludzi nie jest wymysłem naiwnych kibiców ale konieczną koniecznością, jeżeli chce się dalej czerpać korzyści marketingowe z działalności klubu sportowego. Dzięki naszym koszykarzom wielu Hiszpanów, Ukraińców, Rosjan, Czechów, Izraelitów, Chorwatów, Holendrów, Francuzów, Włochów i w ogóle połowa koszykarskiej Europy usłyszała, że jest w Polsce (to taki kraj nad Bałtykiem niedaleko Moskwy i Berlina) miasto z koszykarską duszą i niesamowitą ekipą walczaków pod batutą Filipovskiego. A nazywa się ona PGE Turów Zgorzelec. Czyż można o lepszą promocję miasta i o zaakcentowanie w ogóle swego istnienia na świecie?
Też mi się podobała ta jego wypowiedź, tylko czy "włodarze" przyjmują to do wiadomości, że MUSI BYĆ
5-TYSIĘCZNA HALA?! Wiele środowisk musi za tym ciągle i mocno lobbować, TAKŻE MY KIBICE!
A poza tym dlaczego nie włączacie się w dyskusję? Zabierzcie głos w tej
BARDZO WAŻNEJ I FUNDAMENTALNEJ DLA KLUBU SPRAWIE:
http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.php?t=1748&sid
DYSKUSJE NA TEMAT PRZYSZŁOŚCI I TRANSFERÓW, CZYLI SEZONU OGÓRKOWEGO PROPONUJĘ PROWADZIĆ W ZAŁOŻONYM DO TEGO PRZEZ AZLO WĄTKU