W dniu dzisiejszym tuż po meczu podszedł do stolika jeden z kibiców i zapytał komisarza zawodów skąd są brani tacy sędziowie, na co ten zareagował w agresywny sposób spychając go z podestu, na którym stał ów kibic. Całe zajście widziało kilkanaście osób i jak pytałem zepchniętego cała sprawa znajdzie swój finał w prokuraturze.
Moim zdaniem kto jak kto, ale komisarz zawodów powinien stać na straży poprawnego przebiegu imprezy sportowej w trakcie jej trwania jak i bezpośrednio po niej. Myślę, że pan komisarz obstawił u bukmacherów zwycięstwo Polonii i niestety trójka sędziowska nie sprawiła się należycie( czytaj: tak jak w ubiegłym sezonie w Warszawie) i kilkaset złotych szlag trafił, a miało być 5,35zł za każdą postawioną na Polonię złotówkę.
Panie i panowie może to jest początek rozpadu sędziowskiej kliki w PLK?

No ciekawe, ciekawe... zobaczymy jaki będzie finał tego zajścia. Z tego co widać na meczach to często ów "Pan" był komisarzem u nas na hali....

A czy kibić był napewno trzeżwy i spokojnie się pytał? I nie przesadzajcie z tym pobiciem.Nie twórzcie histeri bo kolega poczół się urażony!

Cypis ja nie doszukuję się szczegółów tylko zrelacjonowałem zajście. Nie roztrząsam tej sprawy jako pobicie, bo w tytule jak zauważyłeś jest znak zapytania, który świadczy o poddaniu tej tezy wątpliwości.

No to pan komisarz może mieć problem i to duży. Jestem za rozbiciem kliki zwanej "sędziami".[/b]