Nie wiem co o tym sądzić, ale wiem jedno sędziowie byli słabi, ale to nie oni wypaczyli wynik, a drużyna zagrała na bardzo niskim poziomie. Zupełnie nie zrozumiałe było dla mnie wpuszczanie Rodriqueza, przy jego kompletnym braku formy, a Skibniewski, który gra bardzo poprawne zawody grzeje ławę. Może się nie znam, bo grałem tylko 6 lat w basket, ale winą za porażkę obwiniam wyłącznie Saso Filipowskiego. Przy całym szacunku dla jego osoby uważam, że dzisiaj był kompletnie zagubiony i w ogóle nie reagował prawidłowo na poczynania na boisku. To tyle co do meczu.

Co do kibicowania uważam, że dzisiaj mogło być lepiej choć nie było najgorzej. Ostatnio tak mocno chwalony przez Saso nowo powstający klub kibica będzie chyba musiał przejść małą reorganizację, bo tylu napitych nastolatków na takiej imprezie nie widziałem dawno(w jednym miejscu). Nie przeszkadzali mi, bo byli prawie niesłyszalni, natomiast ich wygląd z Saso na czele pozostawiał wiele do życzenia. Zastanawia mnie jednak fakt, co pijani (chyba nieletni) ludzie robili na meczu? (szczęście, że nie byli agresywni), gdzie do licha byli ochroniarze, którzy biorą pieniądze za pilnowanie porządku, a przede wszystkim za to, by na mecz nie wchodzili ludzie pod wpływem różnych środków odurzających. Po mojej interwencji u ochroniarza usłyszałem tylko, że przecież nic nie robią, natomiast gdy ja na 4 sekundy przed końcem meczu stanąłem obok barierki, to zostałem przez ochroniarza napadnięty, że mam się cofnąć i nie było ważne dla niego, że nie mam gdzie, bo ludzie szykują się do wyjścia i musiałbym wejść na stojące za mną dzieci.
Wracając do grupki pijanych małolatów usiłujących dopingować drużynę - po ostatnich pochwałach Saso chciałem uczciwie przyjrzeć się tej grupie zapaleńców i być może zaproponować im przyłączenie się do nas, ale po tym co zobaczyłem ( dobrze, że trzymały ich barierki), zmieniłem zdanie, bo właśnie w trakcie dzisiejszego meczu usunąłem pijanego członka KK z naszych szeregów. Nie wiem jak Saso będziesz się tłumaczył jutro jak wytrzeźwiejesz, ale już nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy, czy to na forum, czy osobiście. Jeżeli będziesz chciał jeszcze pogadać, to pierw podaj wynik badania alkomatem. Zapamiętaj sobie raz na zawsze: aby obrzucać kogoś bezkarnie błotem musisz być sam nieskazitelnie czysty.

moze to zagrywka taktyczna, przed spotkaniem z CEZ bo na sali siedzial Katzurin, zeby nie widzial naszych zagrywek... nie wiem co myslec... ale trzeba grac dalej..

znaczy się co : nie kazał im trafiać Zagrali fatalnie.Zagrać tak decydujace akcje aby rzuty wykonywał Rodrigez-debilne.Skiba wg.mnie powinien dograć mecz do końca,a "boski Portoryko"odpoczywać na ławie.Za mało Scekica,a za dużo Witki.Logan zagrał źle i też powinien w meczu odpocząć.za taki przebieg spotkania odpowiada tylko i wyłącznie trener.
Co do kibicowania;wg mnie było takie same jak gra Turowa-pytam kolejny raz czy nie można na halaę wnieść flag ,czy dalej będą gdzieś gniły .Okaże się do do Pardubic też nikt ich nie weźmie,o Libercu nie wspomnę

Niestety nie sądzę by ten mecz byl podpucha pod Katzurina. To co wyrabial wczoraj Witka to kpina. Podania na obwod spod samego kosza, to juz szczyt "finezji"....Zamiast wyjsc w gore i urwac obrecz, to oddaje pilke przez 2 obroncow w poprzek strefy...Logan i Kelati tez chyba myslami byli gdzies indziej. No coz , na stojaka, grajac nonszalancko nie wygrywa sie w tej lidze meczy.
Szkoda ze przyklad z Gornikiem niczego nas nie nauczyl. Dwie kompromitujace wtopy nie pozostawily jak widac w psychice zawodnikow i TRENEROW zadnych konstruktywnych refleksji.....

Naprawde niezly mecz Skiby. Szkoda ze Filipovski tego nie dostrzegl....

BAAAARDZO jestem ciekaw przebiegu meczu we wtorek. Chcialbym byc optymista, ale po tej mizerii dnia wczorajszego, chyba trzeba stonowac nastroje. Jak pomysle, ze tam bedzie ok.8000 ludzi przeciw nam, to jakos nie moge sobie wyobrazic np. Witki gdy gra bedzie na styku... Juz chyba nie tylko rece ale i nogi beda mu sie trzesly.

Grengo, sądzę że wyciągasz zbyt pochopne wnioski, nie obserwowałeś wcześniej Naszego zachowania, i zbyt krytycznie oceniasz naszą żywiołowość, otóż mój drogi My bardzo emocjonalnie podchodzimy do każdego meczu i takie zachowanie nie jest skutkiem jakichkolwiek dodatków, ale po prostu wynika z naszego podejścia do sprawy. Musze stanąć w obronie bo piszesz coś czego nie sprawdziłeś, trzeba było podejść z Alkomatem i jakimś ochroniarzem, ciekawe komu byłoby głupio. Nie rozumiem tylko Twojego negatywnego nastawienia do Nas, i nie wiem czym to jest spowodowane, odnoszę wrażenie że przeszkadza Ci to że grupa młodych osób chce dopingować Swoją drużynę nie patrząc na KK które ostatnimi czasy "szału nie robi". Co do tego czy nie było Nas słychać, hmm polemizowałbym uważam że doping był naprawdę dobry.

Pozdrowienia dla Pana z Trąbką!!!:) Tak trzymać:)

Muszę się zgodzić z MattiBardem. Na każdym meczu grupa w sektorze F dopinguje nasz zespól z calych sil. Nikt z nas nie zwraca uwagi na to jak kto wygląda, tu chodzi o doping, o milość do czarno- zielonych barw. Dlatego, na następnym meczu, proponuję dokladnie przyjrzeć się naszej grupie, wspomagajmy się wzajemnie, bo nikt z nas nie chce wojny z Klubem Kibica, a KK jak widać niezbyt za nami przepada

MattiBard i Misiek_sul( inaczej: Hasiuk Sulików) ja nie chcę podważać Waszej miłości do czarno zielonych barw i oddania się w dopingowaniu, ale obserwowałem Was wczoraj dość dokładnie i powiem tylko, że jeden z nas rozmawiał w przerwie z Saso (czerwona bluza z kapturem), który niestety nie pachniał "świeżością". Brawo za chęć wspomagania drużyny dopingiem. Nie jestem lekarzem, ale nie wierzę ani w garbate aniołki, ani tym bardziej w to, że nad miejscem które zajmowaliście zebrała się chmura oparów, które z kolei powodowały grupową i w dodatku mocno opóźnioną reakcję w oklaskach czy też śpiewie podejmowanym na hali. Czyżby zbiorowe zatrucie? Proszę Was nie próbujcie wybielać się, bo nie ma to sensu, a Wasze poczynania będzie można niedługo obejrzeć na You tube. Jeden z naszych kolegów nagrał Wasze reakcje i zachowania i postanowił je pokazać ogółowi. Ciekaw jestem jak zareaguje wójt Sulikowa widząc mocno "wesołego" syna na trybunach w towarzystwie równie "wesołych" kolegów. Mniemam, że sławy Mu to nie doda. Oczywiście nie oceniam wszystkich na tym sektorze, a tylko tych, którzy dopingowali wczoraj bardzo żywiołowo naszą drużynę trzymając się barierek, co będzie widoczne na filmie. Link już niedługo. Jest to odpowiedź na zarzuty z jakimi spotykamy się na forum ze strony Saso, który wczoraj był chyba "najweselszy" w tej grupie.

I w tym wszystkim można by użyć odniesienia do starego przysłowia, choć w lekko zmienionej formie:
"cudze ganicie - swego nie widzicie"

------->Grengo być może ktoś z tej grupy był po browarze,ale to jeszcze chyba nie jest zabronione.Jako członek KK Tur zauważam na meczach na naszym sektorze co najmniej kilka osób też bedących po browarze.Na to nikt nie zwraca uwagi.Każy kibicuje jak umie a najważniejsze że w ogóle kibicuje.W Libercu 2/3 hali jest po piwie i wódce i coz tego.Tam można a u nas to już nie.Może i ktoś w ich sektorze był nawalony,w każdym sektorze jest ktoś mniej lub więcej napity-taki kraj.Dajcie sobie na wstrzymanie i weźmy się za kibicowanie

A ja mam pytanko do szacownych kibiców.Barwy Turowa zawsze były zielono-czarne.Czarno-zielone zrobiły się tylko dlatego,żeby się rymowało w przyśpiewce?

Byłem wczoraj na meczu i mam kilka teorii słabej gry. Jedna to właśnie nie pokazanie wszystkiego czeskim przeciwnikom przed wtorkowym meczem o puchar ULEB. Być moze wystawią po takiej grze słabszą drużynę Druga teoria to taka, że może Turów nie chce na koniec rozgrywek stać zbyt wysoko (1-2 miejsce w tabeli) aby w playofach nie trafić zbyt szybko na mocnego przeciwnika . Ale to tylko takie gdybania

Do niedawna na mecze turowa można było przyjść z zoną i dziećmi. Dzisiaj również za przyczyną saso i jego kompanów ani przed meczem ani na meczu atmosfera przynajmniej dla małoletnich nie jest najlepsza. A popis ajki dali wczoraj po meczu obok hali to juz nie brak kultury to wiocha i debilizm. pretensje zresztą nie tylko do nich bo ponoć jest ochrona wewnątrz a na zewnątrz policja . Wczoraj w to zwatpiłem czy oni wogóle gdzieś tam są.

Tak Saso nie kazał im trafiać Nie chciał żeby Katzurin zauważył co nasi potrafią Katzurin co miał wiedzieć to i tak wiedział przed tym meczem i myślę że o Turowie wie tyle samo co Saso o Nymburku.Nie darmo są trenerami o uznanej marce.Myślę że żadne teorie spiskowe nie miały miejsca.Po prostu nasi zagrali fatalnie,co niestety się zdarza choć nie powinno.

Widzę,że saso zamilkł wreście. Więc raczej nic konstuktywnego nie ma do powiedzenia i chyba raczej dobrze. Można zauważyć, że zachowanie grupki kibiców ( niektórych oczywiście ) na sektorze F zostało dostrzeżone nietylko przez Grengo ( bo ktoś mógłby stwierdzić, iż jest stronniczy ) ale także przez innych forumowiczów i kibiców ( szczególnie in minus na ostatnim meczu ). Przykre jest tylko to, że krytykować jest najłatwiej, ale zrobić coś już każdemu trudno .

Co do meczu szkoda kibiców,ale z wnioskami poczekajmy do wtorku .
O blamażu bym tu nie powiedział. Blamaż to kolejny raz co niektórzy działacze KKTur odstawili obrazając sie na zawodników po meczu. To nie roboty, a dlaczego przegrali to się dzisiaj dowiecie "kibice" tacy jak Grengo , Bog180 czy Ontos, o ile was to jeszcze interesuje. Nawet pobieżnie analizując to co napisał Grengo widac, że nie założył tego tematu po to aby oceniać sobotnią grę, a przede wszystkim po to, żeby poprawic sobie humor próbując skompromitować i obrazić młodych kibiców Turowa, a przy okazji zdekonspirować niejakiego Saso . I wypadłes pan panie Grengo pod każdym wzgledem bardzo żałośnie . Próba ośmieszenia kibiców Turowa w prawdziwie PRL-owskim stylu. Już wiem po co przychodzisz na mecze , a no po to by prowadzić obserwację, podsłuchiwać, nagrywać, podglądać …, a najlepsze to już sprawdzanie wydechu!! wow !!!! jakie pośwwięcenie Gringo wygląda na to, że pracowałeś w jakis służbach pereelowskich. Wstydź się bo masz za co. Nagranie daj panu Grzegorzowi, żeby do ręki przekazał wójtowi ( oszczędzisz na poczcie) to się posmiejemy o ile bedzie z czego.
Nie zauważyłem żeby ci młodzi ludzie byli pijani i nie bój się tak …żadna agresja z ich strony nie grozi. Owszem emocje się im udzielały tak jak wszystkim zreszta i to wszystko. Zupełnie normalni młodzi ludzie. Przypomnij sobie lepiej sławne w całej Polsce eskapady KKTur kiedy to przykładowo liczba osób wyjeżdżających na mecz nijak się miała do powrotu ( Sopot) . Przyczyną było oczywiście nadmierne spożycie C2H5OH przez fanów ( jak najbardziej pełnoletnich ). O innych wyczynach nie wspominając (litość)
Co do zachowania ochroniarza jak najbardziej właściwe. Reagował tylko wtedy jak ktoś zakłócał porządek czego właśnie doświadczyłeś.
Cały twój tekst był tylko po to żeby „uzasadnić” niemożliwość przyjęcia do klubu „nowych” bo „pijaki” są i już . Zresztą zawsze się coś znajdzie. W twoim interesie dobrze jest jak jest i żadne zmiany nie sa potrzebne. Nie chcesz żadnych nowych twarzy skoro wystarczają ci np. takie
http://www.zgorzelec.info/foto/displayi ... 157&pos=52
to już tylko twoja sprawa, ale zwracam uwagę, że karnawał minął i lepszym rozwiązaniem byłby już „przyodziewek” wielkanocny, jakies jajka albo cóś
p.s Grengo spudłowałeś gorzej od sobotniego Rodrigueza, baw się dalej .
POZDRAWIAM KIBICÓW Z EFKI

Żenada