Witam!
Górnik Wałbrzych zatrudnił Daryla Greene`a który w sezonie 2005/2006 bronił barw Turowa Zgorzelec gdzie notował średnio 9,2 pkt i 4,1 as. Proszę kibiców Turowa, aby napisali co sądzą o tym koszykarzu?
Pozdro

2005/2006 ? Nie pamiętam takiego zawodnika, myślę że to jakiś ogór. Chyba że się mylę...;p

Greene (28 lat, 185 cm) to rozgrywający, który występował w sezonie 2005/06 w zespole Turowa Zgorzelec. Nowy gracz Victorii Górnika to czarnoskóry Amerykanin. Zanim trafił do Turowa występował w lidze fińskiej gdzie zdobywał średnio 20 punktów na mecz. W Zgorzelcu wystąpił w dwunastu meczach grając średnio 24 minuty i notując 9,2 punktu oraz 4 asysty na mecz.



Według PLK grał taki także to raczej żaden ogór

Jego statystyki to ja znam. Ale wiadomo statystyki nie grają! Dlatego interesują mnie opinie kibiców którzy go pamiętają!

Z tego co pamiętam to dosyć skoczny zawodnik...nawet dobry rozgrywający ale to bylo 3 lata temu niewiadomo jak teraz z jego formą

o lol ;-D

skoczny to był Janavor Weatherspoon... Chociaż obaj rywalizowali ze sobą na pozycji rozgrywającego na początku sezonu, później do Zgorzelca wrócił Yann 'Janek' Mollinari i również pożegnano się wtedy z Darylem Greenem, z tego co pamiętam to był to całkiem niezły zawodnik jak na zespół mierzący w środek tabeli, poza tym miał dobry (nie bardzo dobry i nie wspaniały) ogólnie dobry przegląd boiska, nie był jakoś dynamiczny czy coś, żeby zaskakiwał wejściami pod kosz, częściej przymierzał z dystansu, nie zawsze z dobrą skutecznością... zależy jak go Adamek będzie chciał w Górniku poustawiać, ale myślę, że Robert Skibniewski jest o wiele lepszy na rozgrywaniu niż Greene.

Shade, Ty sam jesteś ogór kiszony!

Pożegnano to się z Janavor-em Weatherspoon-em...Daryl najnormalniej w świecie zwiał w trakcie sezonu..potem chcąc ponownie grać w Finlandii musiał zwrócić dla nas pewną kwotę pieniędzy wynikającą z rozwiązania kontraktu z jego winy co też uczynił. Co prawda na raty ale się rozliczył. ostatnią ratę wpłacił w zamian za list czystości

Pamiętam tą sytuację... I tych dwóch "chickenów"

Widac ze jestes kibicem "z dziada pradziada"

Greene gral u nas calkiem niezle. Swietnie rzucal, dobrze podawal. No ale co z tego, jak przed Bozym Narodzeniem, jak Czerniak odwozil go do Wrocka na samolot, t ood razu zauwazyl, ze koles cos za duzo ma tych walizek ;] Ten znowu przed wejsciem do samolotu radosnie zadzwonil do S.P. prezesa Kaminskiego i oznajmiz ze ma nas w d.pie i ze nie wraca. Z ta karta czystosci tez byl niezly cyrk.

Ouhhh... shit... dzieks Jaro... niezla skleroza w tak mlodym wieku

Yeaah!



I widzisz sam żeś ogór ;p

Pozdro