Naleza sie naszym duze brawa w zgorzelcu przed meczem z polpharma !!
Widzac bylo ze zostawili serce na boisku !!
A Mariusz Karol mowil w przerwie ze Anwil powiekszy prowadzenie !!
Karol tez dostanie bęcki u nas !! hhehe
Pozdro wszystkim co wiare stracili po 2 kwartach

Gratki za wygraną .Teraz widać co znaczy mieć prawdziwego generała w drużynie.W przerwie nasz były trener p.Karol w wywiadzie powiedział,że wynnik będzie rósł do góry dla Anwilu,a tu taka niespodzianka go spotkała,myślę ,że nie ostatnia .Jeżeli wygramy we wtorek to realne jest nawet drugie miejsce.

Dzisiaj jest powtórka tego meczu na TV Polonia około 22-dokładnej godziny nie znam!

22:15

piękna druga połowa

Wszyscy powtarzają, że historia lubi się powtarzać i Anwil w Zgorzelcu nie zwykł przegrywać, ale co można powiedzieć o historii, która pokazuje, że Anwil z Turowem u siebie nie zwykł wygrywać?
IV kwarta w wykonaniu Turowa, to totalne ośmieszenie Anwilu. Ta łatwość w przechwytywaniu piłek i kontry nie do zatrzymania, to majstersztyk. Widać w końcu chemię w zespole i taki Turów chcę oglądać w każdym meczu. I powiem tak jak pewnie mówi trener, że jest jeszcze parę elementów gry jest do poprawienia, ale zwycięzców się nie sądzi.
Gratki również, a może przede wszystkim dla kibiców, których było widać i słychać w Hali Mistrzów, a w końcówce meczu wyłącznie oni byli słyszalni.
Idę do lodówki po browarek, bo w trakcie meczu bałem się, że rozleję.

Taki Turów chcę oglądać! Druga połowa znakomita. Nareszcie znów, my kibice, mamy radochę oglądając zgrany zespół.
Fajnie oglądało się mecz w Pasażu przy coli i piwku....

Faktycznie pierwsza połowa w naszym wykonaniu to totalna porażka.Głupie straty,brak porozumienia się i brak dobrego wykończenia akcji.Przyznam że ja już przestałem wtedy wierzyć w zwycieństwo.Jednak trzecia kwarta wprowadziła małą nadzieje na to że wyjedziemy z Włocławka zwycięsko.Była to kwarta Edneya który zacząl w końcu konstruować porządne akcje.Zreszto nie tylko Edney,ale cały zespół po przerwie wyszedł odmieniony.Tak jak powiedział to Grengo,czwarta kwarta to całkowite ośmieszenie Anwilu.Nasz zespół zaczął grać tak jak byśmy sobie tego życzyli .Więcej nie będę pisał bo każdy widział jak było.Nasz zespół w tym meczu pokazał że jest w nich wola walki oraz chęcć do grania.Ten mecz pokazał również że jest chemia w zespole bo gdyby jej nie było to Anwilu byśmy nie dogonili.Mam nadzieje że we wtorek pokonamy Polpharmę i będziemy coraz bliżej 2 miejsca na które wciąż mamy szanse.My kibice w dzień tego meczy musimy dać z siebie wszystko bo to nasz doping będzie dodawał im sił których po dzisiejszym meczu troche ubyło.

no no no no w koooncu :D odetchnalem, uspokoilem sie i w koncu dotarlo do mnie, ze ten mecz juz sie rozstrzygnal na nasza korzysc :D przyznam sie bez bicia ze zwatpilem po 1wszej polowie - ale w miare uplywu czasu wiara wracala i odczul to najbardziej moj fotel, na ktorym podskaiwalem po udanych akcjach TUROWA :D ostatnia kwarta kosmiczna DANIELS pokazuje kolejny mecz z rzedu to co w zeszlym sezonie mu najlepiej wychodzilo

ogolnie to wykresik formy naszego TEAMU idzie w gore - i tego dna juz nie widac :D

pozdrowki :D:D:D

Witam wszystkich, może nick jest nowy ale za nim stary kibic....pozdro dla wszystkich użytkowników forum!!!
No ale nie dlatego zalogowałem się na forum.Powiem krótko , pomimo iz jestem optymistą z natury to po pierwszej połowie miałem tego optymizmu już tylko szczyptę, az tu druga czesc nastała. Wypisz wymaluj historia lubi sie powtarzać. Gratulacje dla drużyny i kibiców którzy jechali przez całą Polskę aby kibicować...!!Do zobaczenia we wtorek, teraz to juz bedzie tylko lepiej !!!!

ja tez jestem w stanie sie poswiecic dla dobra klubu...

ciekawe jak Karol? w przerwie twierdził, że przewaga anwilu będzie rosła. Teraz ma nad czym myśleć i powoli zaczynają mu getry falować. Oby te trzy ostatnie mecze były zapowiedzią zwyżki formy i zgrania przed PO

Trener Griszczuk dosc ostro potraktował swoich koszykarzy na konferencji :

- Pokazaliście charakter, a my nie - chwalił Turkiewicza Griszczuk.
- Moim koszykarzom zabrakło jaj - mocno podsumował porażkę zdenerwowany trener Anwilu.

A Mariusz Karol i jego cała polpharma zobaczy we wtorek !! nie zebym groził ale sami wiemy jaki Turów jest silny u siebie

POZDRO I DO ZOBACZENIA WE WTOREK

bysmy musieli wygrac roznica gdzies kolo 20(niepamietam wyniku 1 meczu)i polpharma przegrywac inne mecze by musiala a ma jeszcze pare np wyjazd do wloclawka

NoBody mylisz sie;pp

Pierwszy mecz nie byl przeciez taki zły :
2008-11-20 19:30 PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 72:75

Chodzi o polfarme nie o anwil.