A ja dla odmiany powiem co innego. Znacie zasadę "bij mistrza". Moim zdaniem nie ma co, po jednym meczu wieszać psów na drużynie. Przypomnijcie sobie, jak grał Prokom w zeszłym sezonie na początku... kiepsko... ale z każdym meczem byli lepsi, bardziej zgrani i ogarnięci. Mieli wpadki z różnymi zespołami (przypominam sobie np. Polonie Warszawa), pomimo tego nie załamywali się i szli do przodu. I tak w PO byli nakręceni, że spalili się na meczach ze Stalą, aby później pyknąć nas w finale z palcem...nieważne
Dlatego nie zwalniajcie po 5 kolejkach zawodników, trenerów i całego klubu. Dajmy im pożyć i spróbować.
Moje zdanie jest takie odnośnie wywołanych przez was ludzi:
S.Obradović - niemożliwe, żeby był gościem bez warsztatu, skoro zrobił z Gortata (beztalencia) gracza, który teraz jest najlepiej pracującym gościem na treningach w NBA oraz najbardziej haruje w obronie! Dajmy mu czas... przecież on z zespołem jest od września o ile dobrze pamiętam.
A.Wójcik - bardzo mnie denerwował fakt, który miał miejsce przez wiele lat w lidze, że nasz obecny zawodnik był "świętą krową" na boisku w oczach sędziów. Był ospały, wolny, ale i dokładny. Faulował dość często, jednak czasami na koniec spotkania miał albo czyste konto albo max 3 faule. Gdy ktoś zagrał z nim ostrzej pod koszem, z automatu był odgwizdywany faul na Wójciku. Teraz mamy go po swojej stronie i o ile w sezonie zasadniczym, może grac w kratkę i wydawać się zbędnym, o tyle w domniemanym finale będzie dużym + po naszej stronie.
M.Chyliński, K.Roszyk oraz K.Wysocki - mają średnie usposobienie do gry w ataku, szczególnie drugi i trzeci. Jak im wyjdzie mecz, to grają miodek, jak nie, to często mają 0 pkt. ale ludzie! To są gracze od obrony! DI-FENS! to jest ich motto i główny cel. Dlatego nie dramatyzujmy, że nic nie grają w ataku. Ja patrząc na staty, jak widzę, że np. Roszyk miał 0 pkt, ale był 22 minuty na boisku domyślam się, że krył groźnego strzelca rywali i robił to dobrze, skoro był ponad 1/2 meczu na placu boju. Dlatego zalecam trochę rozwagi w pretensjach, bo chyba nie będziemy wymagać od Deana 11 zbiórek i 4 bloków, a od Wójcika 15 asyst i 8 przechwytów... trochę logiki i znajomości możliwości poszczególnych graczy.
O Prezesie nic nie będę mówił, bo jak dla mnie ten temat jest zamknięty. Jest taki jaki jest i trzeba z nim żyć. Lepiej lub gorzej, to każdego indywidualna sprawa.