Dzisiaj jest 27 kwie 2024, 15:24

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 13:49 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 05 kwie 2009, 18:40
Posty: 124
Lokalizacja: zgorzelec
a więc już po turowie



http://www.gazetawroclawska.pl/sport/25 ... ,id,t.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 21:43 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Cytuj:
06.05.2010 | 00:39

Witka: Turowowi nie odpuszczę

- O ile znam ludzi, którzy zarządzają Turowem, to chyba znaleźli sposób, aby trochę przyoszczędzić - mówi były gracz Turowa Robert Witka na temat wypowiedzi Justina Graya o tym, że klub nie chce mu wypłacić pieniędzy.

PRZEGLĄD SPORTOWY: Jak pan, jako jeszcze niedawny kapitan Turowa skomentuje fakt, że Justin Gray kłóci się teraz z klubem o pieniądze? Czy rzeczywiście, gdy jeszcze graliście razem sprawiał wrażenie zawodnika odległego od sportowej postawy?

ROBERT WITKA: Ciekawie się ta sprawa rozwija. O ile znam ludzi, którzy zarządzają Turowem, to chyba znaleźli sposób, aby trochę przyoszczędzić. Niestety. Gray nie jest chyba graczem, którego można obwiniać za wszystko. Na razie trafiło na niego, ktoś inny może być następny.

PS: A z panem wszystko załatwiono. Z Turowa nie odchodził pan z własnej woli. Za pracę "podziękowano", ale czy wypłacono wszystko, co w takiej sytuacji powinno trafić do pańskiej kieszeni?

Rozliczono się ze mną do końca lutego. Zresztą nastąpiło to całkiem niedawno. Wygląda to tak, że jeszcze pieniądze mi się należą i wcale nie ma ochoty z nich rezygnować.

PS: Porozmawiajmy chwilę o tym, skąd się wzięło to całe zamieszanie. Gdyby były sukcesy, to o żadnych kłopotach w rozliczeniach nawet byśmy nie usłyszeli. Tymczasem pretensje były, że gracie słabo, jakby komuś na złość. Może trenerowi?

Chciałbym, żeby wszyscy to zrozumieli: nie ma czegoś takiego jak granie przeciw trenerowi. To kompletnie bez sensu, bo w ten sposób robi się krzywdę sobie. Może kiedyś, gdy liga jeszcze nie była tak otwarta, zawodnicy byli w stanie zmieniać szkoleniowców, ale teraz? Jeśli grasz słabo, to w pierwszej kolejności sam sobie wystawiasz marne świadectwo. To zwyczajny strzał we własne kolano.

PS: Nie da się jednak ukryć, że Turów w tym roku furory nie zrobił.

Oczywiście, że tej drużynie nie szło. Nie da się ukryć, że zawodnikom brakowało pewności siebie. Każdy czuł się niepewnie. Moim zdaniem koszykarzom brakowało zaufania ze strony trenera. Wystarczał jeden błąd i już gracz sadzany był na ławce...

PS: Ależ trener Andrej Urlep przez te wszystkie lata w Polsce dał się poznać jako szkoleniowiec z zasadą "ławka za karę". Czy gdy współpracował pan z nim wcześniej tego nie było?

Było, ale nie aż w takim stopniu. Wcześniej trener Urlep był taki, że miał zestaw zasad, których trzymał się z żelazną konsekwencją i wiele spraw było jasnych. W tym roku bywało jednak tak, że sam sobie
niektórymi decyzjami zaprzeczał. Zdarzało się, że zawodnik siadał na ławce, bo uśmiechnął się, a nie powinien.

PS: Zauważyłem, że trener Urlep w ostatnim czasie próbował się zmienić, tak aby jego drużyna nie była kojarzona wyłącznie z defensywą. Sam mówił, że koszykówka się zmienia, że trzeba więcej szybkiego ataku... Czy to przeobrażanie mu nie wyszło, stracił swoje atuty?

Chyba nie wyszło. Brakowało w drużynie stabilizacji. Przecież nie przez przypadek w mecze w wyjściowej piątce zaliczyło trzynastu, czy nawet piętnastu graczy. Kolejna kwestia to fakt, że zabrakło porozumienia na linii trener -- pierwszy rozgrywający. Willie Deane przyjechał z ligi bułgarskiej i okazało się, że polska i bułgarska koszykówka jednak trochę się różnią. U trenera Urlepa nie szło mu już w ogóle. Pojawił się TJ Thompson, gracz po kontuzji, więc jemu też nie szło. Wreszcie Jarryd Loyd, który w Stalowej Woli był bardzo ważną postacią. W Turowie tak się jednak zestresował, że ciężko było mu grać, coś wymyślić na boisku. A bez dobrej "jedynki" cały zespół będzie miał kłopoty...

PS: Czy to nie jest jednak zbyt łatwe usprawiedliwienie?

W zeszłym sezonie, proszę pamiętać, także mieliśmy trudny okres i wtedy przyszedł do nas Tyus Edney. Gracz niezbyt młody, ale tak doświadczony, że wszystko był w stanie na parkiecie poukładać. On tak kontrolował tempo, wiedział kiedy przyspieszyć, kiedy zwolnić, a kiedy wziąć ciężar na siebie, że granie z nim to była przyjemność. Gdy tylko pojawił się w drużynie, od razu zaczęliśmy spisywać się lepiej.

PS: A zatem Turów miał w tym roku pecha, bo nie trafił na swojego drugiego, kolejnego Edneya?

Nie wiem, może transferów dokonywano zbyt szybko i dlatego tak wyszło. Co by było, gdyby ktoś taki się pojawił? Także nie wiemy i już się nie przekonamy.

PS: Na koniec jeszcze pytanie o -- ujmijmy to w ten sposób -- pański los. Zastanawiał się pan nad wyjazdem gdzieś za granicę, tymczasem widzimy, że został pan w kraju. W Sopocie mecze Trefla pan sobie ogląda...

Mam mieszkanie w Trójmieście i sobie odpoczywam. Razem z agentem uznałem, że w ostatnich latach miałem na tyle krótkie urlopy z powodu wyjazdów na różne kadrowe konsultacje, że dłuższy odpoczynek się przyda i wyjdzie mi na dobre.

PS: W przyszłym sezonie chciałby pan zagrać w jakiejś innej lidze niż nasza TBL?

W tej chwili jeszcze wszędzie toczy się rywalizacja, więc za wcześnie, żebym miał pewność. Owszem, zastanawiałem się nad tym, czy nie warto byłoby wyjechać, ale z drugiej strony mam za sobą kiepski sezon, więc o znalezienie jakiegoś ciekawego miejsca do grania będzie trudno. Ale zobaczymy, co tam uda się agentowi zdziałać.

Rozmawiał RAFAŁ TYMIŃSKI
za: http://www.sports.pl/Koszykowka/Witka-T ... 1,297.html

Cytuj:
06.05.2010 | 01:10

Szef Turowa zszokowany słowami gracza

- Klub ma zobowiązania wobec zawodnika, ale zawodnik też ma zobowiązania wobec klubu. Gracze często nie pamiętają o tym - mówi prezes Turowa Zgorzelec Jan Michalski na temat rozliczeń z Justinem Grayem, który zarzucił klubowi, iż ten nie chce mu zapłacić.

PRZEGLĄD SPORTOWY: Rozgrywający Turowa Justin Gray napisał, że wasz klub nie chce mu wypłacić wszystkich należnych pieniędzy. Co pan na to?

JAN MICHALSKI (prezes PGE Turowa Zgorzelec): Znam tę wypowiedź tylko z doniesień dziennikarzy i nie chciałbym tej sprawy komentować.

PS: Czyli to nieprawda, co Gray napisał?

Na spotkaniu przedstawiliśmy ocenę poszczególnych graczy. Były uwagi dotyczące zachowania Justina. Jego wypowiedź będzie poddana analizie. On też może odpowiedzieć za swoje słowa. Kontrakt zawiera przecież zobowiązania obu stron. Muszę podkreślić, że z każdym koszykarzem rozmawialiśmy osobiście. Gra zespołu nie przysporzyła nam zaszczytów, ale nie traktujemy tego jak rozliczenie. Do niektórych graczy prawie nie było zastrzeżeń, do innych były poważne. Mamy uwagi trenera Andreja Urlepa na ten temat i chyba nie ma lepszego momentu na podsumowanie postawy graczy niż koniec sezonu. Powiedzieliśmy, że w przypadku różnicy zdań możemy zdecydować się na rozstrzygnięcie w sądzie. Wszystko reguluje umowa. Klub ma zobowiązania wobec zawodnika, ale zawodnik też ma zobowiązania wobec klubu. Gracze często nie pamiętają o tym. Gray podpisał przecież regulamin. A Polska Liga Koszykówki ma zdeponowane kontrakty i jeśli nie uregulujemy zobowiązań, to może klubu nie dopuścić do następnego sezonu.

PS: Mówiąc o zastrzeżeniach do Graya ma pan na myśli postawę na boisku czy zachowanie poza nim?

To nie jest tak, że zawodnik chciał, ale mu nie wychodziło. Mówimy o sytuacji, w której określone zdarzenia podczas meczu klub uważa za karygodne i niewynikające ze sportowej postawy. Jednocześnie czujemy się zniesmaczeni słowami Graya. Ja jestem zszokowany.

PS: Słyszał pan, że kibice zbierają podpisy pod petycję do PGE o odwołania pana ze stanowiska prezesa. Jest pan tym zdziwiony?

(śmiech) To są te same osoby, które rok temu, gdy w trudnym momencie obejmowałem stanowisko już uważały, że się nie nadaję. Mieliśmy wtedy siedem kolejnych porażek i trudną sytuację finansową. Gdy zdobyliśmy wicemistrzostwo i rozliczyliśmy się ze wszystkimi koszykarzami, przyjęły to jednak jak oczywistą oczywistość. Zdaję sobie sprawę, że opinie kibiców są często uzależnione od wyników klubu, ale ja zależę od organów nadrzędnych naszej spółki. Tegoroczny wynik pokazuje, że drużyna była źle zbudowana. Zmiany w połowie sezonu nie pomogły. I kto ma ponieść odpowiedzialność? Przecież nie trener, nie zawodnicy, tylko prezes, bo on wychodzi na parkiet i gra (śmiech). Tak poważnie, to na wszystkich kontraktach był mój podpis i przyjmuję odpowiedzialność. Jest takie, pasujące do tej sytuacji, przysłowie: dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane. A odwołanie prezesa to nie jest problem.

PS: Czy po tak nieudanym sezonie PGE nadal będzie sponsorem Turowa?

Za wcześnie, by na ten temat mówić. Niemniej sprawy dotyczące kolejnego sezonu były omawiane już wcześniej. Chcemy, by powstał zespół z dłuższą perspektywą, nie tylko na jeden sezon. Rozmawiamy o trzyletniej umowie i mam nadzieję, że koniec będzie pozytywny. To pozwoliłoby budować zespół nie na jeden sezon, ale na dłużej. Dawać szansę własnym talentom, a nie tylko je ściągać.

ROZMAWIAŁ: JAKUB WOJCZYŃSKI.
za: http://www.sports.pl/Koszykowka/Szef-Tu ... 1,297.html

Cytuj:
06.05.2010 | 12:16

Turów: Przepychanki o pieniądze

- Oni nie chcą mi zapłacić - pożalił się rozgrywający Turowa Zgorzelec Justin Gray. Prezes klubu Jan Michalski sugeruje niesportową postawę zawodnika na boisku.

Wicemistrz Polski zakończył sezon przedwcześnie, już w pierwszej rundzie play-off. Po takim rozczarowaniu wiadomo było, że zacznie się rozliczanie, szukanie winnych i przepychanki. – Próbowali mi powiedzieć, że nie dostanę moich pieniędzy. Wow... Tylko w Europie! Ale nie zapominajcie, że jestem z Beatties Ford (region w USA w okolicach Charlotte – przyp. red.). Nie wybieram się do domu dopóki nie zapłacą. Możecie w to wierzyć! – napisał Gray na swoim Twitterze, czyli mikroblogu. Nic więcej od niego nie wyciągnęliśmy, bo koszykarz wyłączył telefon i ... zablokował Twittera.

– Znam tę wypowiedź z doniesień dziennikarzy – mówi prezes klubu, Jan Michalski. – Jestem zszokowany. Czujemy się zniesmaczeni tymi słowami. To nie jest tak, że chciał, ale mu nie wychodziło. Przecież mówimy o sytuacji, w której określone zdarzenia podczas meczu klub uważa za karygodne i niewynikające ze sportowej postawy – dodaje nieco enigmatycznie prezes.

Jakie są, tak naprawdę, zastrzeżenia do Graya? – Z każdym koszykarzem rozmawialiśmy osobiście. Do niektórych prawie nie było zastrzeżeń, do innych były poważne. Mamy uwagi trenera Andreja Urlepa na ten temat i chyba nie ma lepszego momentu na podsumowanie postawy graczy niż koniec sezonu – uważa Michalski. – Powiedzieliśmy, że w przypadku różnicy zdań możemy zdecydować się na rozstrzygnięcie w sądzie. Wszystko reguluje umowa. Klub ma zobowiązania wobec zawodnika, ale zawodnik też ma zobowiązania wobec klubu. Gracze często nie pamiętają o tym. Gray podpisał przecież regulamin – tłumaczy prezes.

Podobno największe zastrzeżenia do Amerykanina spowodowały przegrane mecze z Treflem w Sopocie. W nich Gray trafił zaledwie dwie „trójki”, mimo trzynastu prób. W całym sezonie i tak został jednak drugim strzelcem drużyny ze średnią 14,8 punktu oraz 3,3 asysty. Do połowy kwietnia nieźle rzucał z dystansu, ze skutecznością wynoszącą blisko 40 procent. Potem na treningu doznał jednak kontuzji prawej, rzucającej dłoni. Po urazie, grając z opatrunkiem, trafił 10 z 37 rzutów zza łuku.

Były kapitan Turowa, Robert Witka, który z drużyny został – de facto – wyrzucony w marcu, mówi o sprawie otwarcie. – O ile znam zarządców tego klubu, to mają ochotę trochę teraz przyoszczędzić. Na razie trafiło na Graya, a potem może być ktoś inny – twierdzi trzykrotny wicemistrz Polski w barwach Turowa, któremu podziękowano, gdy udzielił wywiadu ... o słabym poziomie sportowym własnej drużyny. – Mnie wypłacono za czas do lutego. Należą mi się jeszcze pieniądze od Turowa i wcale nie mam ochoty tego odpuścić – podkreśla Witka. Pozostali koszykarze nie są już tak chętni, aby wprost opowiadać o rozliczeniach z klubem. – Na razie nie chcę komentować tej sprawy – stwierdza Michał Chyliński. – No i co ja mam odpowiedzieć? Napiszcie, że odpowiedziałem „pomidor”. Mam jeszcze ważny kontrakt z tym klubem – przypomina Adam Wójcik.

Poruszeni są kibice, którzy skierowali do głównego sponsora, firmy PGE petycję, z prośbą o odwołanie prezesa Michalskiego. „Bardzo osłabił pozycję marketingową grupy PGE S.A. , podejmując błędne decyzje w sprawie kontraktowania szkoleniowców oraz zawodników, a także w wypowiedziach ośmieszających sposób zarządzania klubem” – napisali. – To te same osoby, które rok temu, gdy w trudnym momencie obejmowałem stanowisko już uważały, że się nie nadaję. Gdy zdobyliśmy wicemistrzostwo przyjęły to jednak jak oczywistą oczywistość – mówi Michalski. – Tegoroczny wynik pokazuje, że drużyna była źle zbudowana. Zmiany w połowie sezonu nie pomogły. I kto ma ponieść odpowiedzialność? Przecież nie trener, nie zawodnicy, tylko prezes, bo on wychodzi na parkiet i gra – ironizuje. – Tak poważnie, to na wszystkich kontraktach był mój podpis i przyjmuję odpowiedzialność. A odwołanie prezesa to nie jest problem – zauważa Michalski, który jednocześnie już negocjuje z PGE warunki dalszej współpracy. – Rozmawiamy o trzyletniej umowie, która pozwoli budować zespół nie na jeden sezon, ale na dłużej – ujawnia prezes Turowa.

RAFAŁ TYMIŃSKI, JAKUB WOJCZYŃSKI
za: http://www.sports.pl/Koszykowka/Turow-P ... 1,297.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 6:38 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 20 lis 2006, 19:19
Posty: 133
A może każdy z kibiców indywidualnie wyśle listem poleconym do prezesa PGE petycję o odwołanie prezesa KS.
Wyobrażacie sobie, każdy list musi być zarejestrowany, ile roboty im nadamy, nawet "ślepy" zauważy naszą akcję. będą musieli coś z tym zrobić


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 9:27 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lis 2009, 8:30
Posty: 1319
40 dychu na karku El Profesorre, a więc koleszka po "wybornym" sezonie w czarno zielonym trykocie, myśli o zawieszeniu butów na kołku... końcówka wywiadu w odniesieniu do El Furioso nadwyraz wymowna :roll:

http://www.sports.pl/Koszykowka/Adam-Wo ... 1,297.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 11:44 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lis 2009, 8:30
Posty: 1319
Wojna na linii Prezesejro - Gray rozkwita... w tle pojawia się także Walec...


http://www.sport.pl/koszykowka/1,65036, ... iedzy.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 11:54 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lis 2009, 10:07
Posty: 46
Lokalizacja: miejscowy
PS z dziś
"Z nieoficjalnych informacji wynika, że Gray przed czwartym meczem ćwierćfinałowym, rozpoczynającym się o godzinie 14, około 12 wybrał się na obiad z żoną i dzieckiem."

zawsze go nie trawiłem jakoś :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 13:38 
Offline
zinfoman
zinfoman

Rejestracja: 08 sty 2010, 10:27
Posty: 1762
Ciekawe bo widziałem go na obiedzie w Kaprysie z żoną dzieckiem i Brandonem godzine po meczu.

No chyba że jada dwa obiady dziennie z rodziną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 13:38 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 04 mar 2008, 9:38
Posty: 39
Lokalizacja: Bogatynia
http://www.sport.pl/koszykowka/12,82384 ... 8_mln.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 13:41 
Offline
gaduła
gaduła
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 lip 2008, 20:48
Posty: 342
Lokalizacja: Zgorzelec
Dlatego te 3 szybkie faule w pierwszej kwarcie...

O 12 poszedl na obiad, a o 13 juz na parkiecie sie rozgrzewal? Ten obiad to chyba w Mc Donaldzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2010, 16:00 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Kilka postów z forum basketa:
Cytuj:
śląskfan
01 Mar 2010 18:18

kolego,ale zamiast tego zbulwersowania mogles wrzucic komenta spod tego artykulu

Marność tego zespołu w tym roku, to efekt ciężkiej pracy desantu działaczy z Wrocławia o znanych wszystkim kibicom nazwiskach! To spece wcale nie od koszykówki, tylko od dojenia kasy. Turów to w tym sezonie dojna krowa dla macherów spod znaku koszykarskiej platformy

i wszystko w temacie

peace

Cytuj:
Ojciec
04 Maj 2010 14:10

tomzel napisał(a):
Jeśli ktoś by się zastanawiał czy TZ może się jeszcze bardziej kompromitować w tym sezonie to tako rzecze JG (via Twitter):

Cytuj:
check this out js got home frm a meeting with the club and they tried me said they weren't going to pay me my money! WOW... only in europe!

Fajna komedia ;)

Heh... czyli standardowa metoda byłych działaczy Śląska...
:x

Cytuj:
Ojciec
04 Maj 2010 17:12

Tutaj więcej o tym, chociaż już wcześniej wtborcza to sugerowała (tesn sam autor):
http://www.sport.pl/koszykowka/1,65031, ... sorem.html

Tak na marginesie, to ewentualne przeniesienie sponsoringu do Wrocławia byłoby największym sk-syństwem. Niekompetentni działacze z Wrocławia (wiadomo z kim powiązani) rozwalili klub od środka i przejęli sponsora. Oczekiwałbym w tej sytuacji strajku w podzgorzeleckich kopalniach (kopalni?). I słusznie.

Cytuj:
Carmelo
04 Maj 2010 18:17

mi sie wydaje, ze wszystko spadnie teraz na Janeczka,a przeciez on byl tylko marionetka ze zwiazanymi rekami. trener pomyslem dyrektora.gracze pomyslem dyrektroa i trenera do spolki,a Janeczek przeciez tam tylko swiecil oczami. rece skrepowane mial wiezami polityki i tez jest winny,ale pzrzywoitosc wymaga, zeby wszystko nie spadlo na niego. Glowna wine ponosza fachowcy z Wroclawia.kto dopuscil do klubu znajomnych menadzerow i wprowadzil monopol? pewien pan redaktor rowniez,bo jak bylem na meczu w Zgo,to cala gromadka usmiechnieta jak u siebie. no ale pewnie im sie upiecze. tomeczek co tak milczysz?

Cytuj:
hakeem
05 Maj 2010 11:36

Carmelo masz całkowita rację , największe cięgi zbiera Michalski. On jest przecież na świeczniku. A każdy kibic w Zgorzelcu jak i w Polsce wie kto tak naprawdę pociąga za sznurki. Ci z góry teraz mogą spać spokojnie, Janka wykopią sobie na zbity pysk i zatrudnią następnego nieudacznika lub też pójdą po rozum do głowy i nareszcie będzie ktoś pokroju Krygiera , tyle że nie tak chciwego :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2010, 9:37 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lis 2006, 0:43
Posty: 493
Lokalizacja: Bogatynia
Czy ktoś był na tym spotkaniu "posezonowym" z zawodnikami? W ogóle doszło do niego? Bo coś cicho o tym na forum.

Wczoraj widziałem AU jak śmigał po sklepach w Bogatyni :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2010, 15:00 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 sie 2008, 19:17
Posty: 611
Lokalizacja: Zgorzelec
pokemon15 pisze:
Czy ktoś był na tym spotkaniu "posezonowym" z zawodnikami? W ogóle doszło do niego? Bo coś cicho o tym na forum.

Wczoraj widziałem AU jak śmigał po sklepach w Bogatyni :)

Było ok. 40-50 osób w Centrum Sportowym. Koszykarze byli prawie wszyscy oprócz M.W., bo poleciał dzień wcześniej do domu. Był tez Urlep, Maciek, E. Żak, G. Ardeli. Były róże, krótkie pytania i każdy z zawodników powiedział coś od siebie. Tłumaczył Konrad Wysocki. Potem zbieranie podpisów, pamiątkowe zdjęcia, kilku rozdało swoje stroje itp. gadżety.
W sumie zeszło dobrze ponad godzinkę.
Zdjęcia będą zamieszczone na naszej oficjalnej stronie z zakładce galeria, jak juz wszystkie zbierzemy razem.
Ogólnie było miło i smutno, że to już koniec sezonu.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2010, 10:44 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lip 2008, 7:18
Posty: 1017
Lokalizacja: Zgorzelec
Witam

1. Tam gdzie jest państwowa kasa, tam nie ma zdrowych zasad. W takich instytucjach rządzi kolesiowsko - adoracyjna klika. Turów w tym roku był dojną krową i został elegancko wydojony. W takich strukturach nie liczy się profesjonalizm, pasja itp. Liczy się przynależność i legitka, łatwy, nie wymagający wysiłku szmal. Do dyspozycji w tym sezonie było 8 milionów, czyli budżet przybliżony do budżetu Partizana Belgrad. Nie muszę przypominać gdzie my a gdzie oni.
2. Brakuje mi jakiegoś podsumowania sezonu przez prezesa Michalskiego. Jaki ten sezon był każdy wie, ale puenta powinna należeć do osoby, która "tylko' parafowała" swoim podpisem tegoroczne kontrakty.
3. Na pewno trzeba nam kibicom zweryfikować oczekiwania. Dysponowaliśmy w tym sezonie sporym budżetem jak na polską ligę i nic z tego nie wyszło. W jednym z wczesniejszych postów pisałem, jak Turów będzie grał w następnym sezonie mając:
- zdecydowanie mniejszy budżet - klub nie zrealizował żadnego z celów;
- prawdopodobne problemy z zakontraktowaniem wartościowych graczy polskich i zagranicznych,
- dalej prezesa Michalskiego u władzy;
- dalej desant wrocławski , jako organ trzymający władzę w klubie

Moim zdaniem przyszłość klubu nie jawi się zbyt optymistycznie, ale może się pozytywnie zdziwię?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2010, 15:33 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 25 lis 2008, 9:16
Posty: 14
Lokalizacja: Zgorzelec
Wysocki i pseudoekspert Noculak podsumowują sezon w Polskim Radiu Wrocław


http://www.prw.pl/articles/view/16259/u ... -posluchaj


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 22:51 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sie 2008, 16:34
Posty: 254
Lokalizacja: Zgorzelec
http://www.sport.pl/sport/1,78992,78707 ... laska.html

Cytuj:
Rozmawiał Szczepan Radzki
2010-05-11, ostatnia aktualizacja 2010-05-11 21:29

Dyrektor Turowa: PGE nie przeniesie się do Śląska

Koszykówka. - Turów, niestety, nie był drużyną, zawodnicy nie tworzyli jedności, zespołu. Nie było atmosfery, a potem wszystko odbijało się na grze, a w efekcie na wynikach - tłumaczy dyrektor sportowy PGE Turowa Zgorzelec Waldemar Łuczak.

Koszykarze Turowa Zgorzelec w ostatnich sezonach dochodzili do ścisłego finału PLK, gdzie trzy razy pod rząd przegrywali z Prokomem. W tym roku Turów miał zdetronizować Prokom i pierwszy raz w historii sięgnąć po mistrzostwo Polski. Tak się jednak nie stało. Drużyna ze Zgorzelca była największym rozczarowaniem sezonu. Turów fatalnie zaprezentował się w Pucharze Europy, słabo grał w lidze i rozgrywki skończył już na pierwszej rundzie play-off, łatwo przegrywając z Treflem Sopot.

Szczepan Radzki: Jak oceni Pan sezon w wykonaniu Turowa? Piąte miejsce za 8 mln zł to chyba porażka.

Waldemar Łuczak, dyrektor sportowy PGE Turowa Zgorzelec: A jak mam ocenić? Wszyscy wiedzą, na jakim miejscu skończyliśmy sezon. Chciałbym jednak powiedzieć, że zespół nie został zbudowany za 8 mln zł. Spłacaliśmy należności z poprzednich sezonów, mieliśmy trochę mniej pieniędzy, niż się mówi, ale fakt jest faktem, że nasz budżet był jednym z najwyższych w lidze. Pod tym względem byliśmy na drugim, trzecim miejscu. Tak czy inaczej, jest to dla mnie swojego rodzaju porażka. Mam nadzieję, że podobne odczucia mają wszyscy, którzy byli związani z tym klubem.

Czy trener Andrej Urlep wycisnął z tej drużyny maksimum możliwości?

- Jeśli chodzi o potencjał, to na pewno nie, bo uważam, że mieliśmy znacznie większy niż Trefl. Przecież pokazaliśmy, że potrafimy grać, choćby przeciwko takim drużynom jak Panelinios Ateny, która gra w bardzo silnej lidze greckiej. Jednak drużynie czegoś brakowało, ale nie bardzo chcę mówić czego.

Dlaczego? Może w końcu trzeba wyłożyć karty na stół i jasno powiedzieć kibicom, co stało się z Turowem?

- Dobrze. To nie była drużyna, zawodnicy nie tworzyli jedności, zespołu. W efekcie ta ekipa nie funkcjonowała. Jeśli nie ma chemii wśród zawodników, to nie da się dobrze bronić, czy rozumieć w grze ofensywnej. Podziały wprowadził już trener Sasa Obradović, a potem nie dało się tego naprawić. Nie mieliśmy siły charakteru, jak choćby Trefl, nie byliśmy zgrani, nie było atmosfery. Wszystko odbijało się potem na grze, a w efekcie na wynikach.

Z perspektywy czasu i wyników, kto Pana zdaniem był lepszym szkoleniowcem - Obradović czy Urlep?

- Bezapelacyjnie Andrej Urlep. Sasa Obradović po zakończeniu współpracy z Turowem przyznał się, że jego porażką było sprowadzenie do zespołu Konrada Wysockiego.

W sprawie transferów pada sporo zarzutów, dotyczących między innymi braku klasowego rozgrywającego.

- Taką koncepcję wybrał Sasa Obradović i przy niej się upierał. W momencie kiedy mieliśmy już Justina Graya, chcieliśmy pozyskać jeszcze dwóch graczy tańszych. Jednak trener uparł się na droższego i w teorii lepszego Williego Deane'a. Nie podobała nam się ta koncepcja, ale trener nalegał, twierdząc, że ma o nim bardzo dobre opinie.

Kiedy zrezygnowaliście z usług Deane'a, nie było na rynku lepszego gracza niż Jared Loyd czy Nejc Glavas?

- Byli. Mieliśmy oferty, np. z Turcji. Agenci twierdzili, że mogą rozwiązać kontrakt dobrego koszykarza bez problemu, bo jakiś tam klub nie płaci. Z doświadczenia wiem jednak, że ta podstawa nie wystarczy do otrzymania listu czystości. Dlatego nie kontynuowaliśmy rozmów. Lepszym graczem niż wymieniona dwójka na pewno był TJ Thompson. On jednak robił wszystko, aby u nas nie zostać, więc nie staraliśmy się na siłę go zatrzymywać.

Wyraźnie widać było wasze problemy w ataku, gdzie imponował tylko Michael Wright. Nie można było lepiej wykorzystać choćby Adama Wójcika?

- Próbowaliśmy grać z Wrightem i Wójcikiem razem, jednak na treningach nie przynosiło to efektu. Proszę pamiętać, że koszykówka to nie tylko gra ofensywna. Niestety, w tym sezonie Adam nawet umiejętności ofensywnych nie zaprezentował.

Po sezonie trener Urlep przyszedł do prezesa Jana Michalskiego i przeanalizował mu negatywy oraz pozytywy każdego gracza. Czy takiej oceny graczy, ale i trenera Urlepa nie powinien dokonać Pan?

- Robiliśmy to na bieżąco, jednak trener Urlep miał prawo do własnych przemyśleń. Nie różniły się jednak one bardzo od tego, co przygotowywałem ja.

Obok kłopotów sportowych mieliście też sporo innych. Głośno było o zwolnieniu i odejściu Roberta Witki. Ten ruch był naprawdę konieczny?

- To rozstanie nie wzięło się bez przyczyny. Rozmawialiśmy z drużyną o tym, że wyniki są niezadowalające, o tym, że musimy coś poprawić, zmienić. Nie mogliśmy patrzeć na to, jak gracze nie przykładają się do swojej pracy, jak rywale zbierają Robertowi piłki sprzed nosa. Do niezadowalającej postawy sportowej doszły wypowiedzi zawodnika przed jednym z meczów. Witka sugerował, że problem nie leży w zespole, tylko gdzieś indziej. Swoimi wypowiedziami i zachowaniem pokazywał słabość, zrezygnowanie. Po tym wszystkim musieliśmy pokazać, że gracze nie są bezkarni, że nie mogą się nie starać.

W jednym z wywiadów Robert Witka twierdzi, że ciągle jesteście mu winni pieniądze.

- Poza artykułami w prasie, do klubu nie dotarło nic, co by na to wskazywało. Musiałby przesłać jakieś żądanie zapłaty, a nic takiego nie nastąpiło.

Może chodzi o pieniądze z kontraktu?

- Ale kontrakt został zgodnie z punktami regulaminowymi rozwiązany i Robert taką informację dostał.

Kolejny problem to sytuacja z Justinem Grayem, który na Twitterze napisał, że nie chcecie mu zapłacić pieniędzy za grę w Turowie.

- Nie wiem, dlaczego tak napisał, bo nikt nie powiedział, że pieniądze nie zostaną mu wypłacone. Te pieniądze, które mu się należą, dostanie.

W środowisku koszykarskim na Dolnym Śląsku krąży informacja, że PGE przeniesie się w przyszłym roku do Wrocławia lub też zainwestuje w dwa kluby koszykarskie - Turów i Śląsk.

- Myślę, że to jakiś absurd i kompletna głupota. Dla marki PGE byłaby to wielka porażka, robić taki ruch kosztem drużyny ze Zgorzelca, która jest mocno związana z tym przedsiębiorcą. Nie robi się takich rzeczy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że powstanie koszykarski zespół PGE Śląsk. Byłoby to tak, jakby PGE w siatkówce dało pieniądze na Skrę i Resovię Rzeszów, albo KGHM stałby się sponsorem tytularnym piłkarzy Śląska.


Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 21:35 przez BossZgC, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..