Czy kara śmierci czy w obliczu zbrodni, które mają miejsce w naszym kraju, powinna zostać wprowadzona ?

Uważam że kara śmierci nadal powinna być zabroniona, bo to niecywilizowane. Myślę że najlepszym wyrokiem byłoby dożywocie, dożywocie egzekwowane, bez możliwości zwolnienia. Najważniejsze aby do więźnia nie trzeba było dopłacać. Skazani powinni pracować przy pracach publicznych, lub w jakikolwiek inny sposób. Tak, żeby zarobić na swoje utrzymanie.


pozdrawiam

Myślę , że kara śmierci nie powinna być wprowadzona . Bo niby kto ma prawo decydować o ludzikim życiu . Nikt. Wiem często Ci , którzy trafiają do więzień tozwyrodnialcy niezasługujący na to by nazywać ich ludzmi .Jednak są inne sposoby na ukaranie niż śmierć , czesto bardziej ludzka niż tak , która zginęł ich ofiary. Naprawdę wystarczą po prostu ostre przepisy i żadnych ulg. Powinno sie tak dobierać karę by w wiezieniu skazańcy nie czuli się jak na wczasach i nie wychodzili za dobre sprawowanie . Kara to kara .

Moim zdaniem kary smierci nie powina istniec ( chociaż w niektórych przypadkach chciało by sie jej użyć ) Moim zdaniem polskie śady popełniają tyle błędów że wiele osób zgineło by niesłusznie. Ale przydało by się do więzień wsadzić "naszych ludzi" żeby z osoboami dla którch kara śmierći była by kierowana porozmawiali "bez użycia przemocy " <zart>

Mordercy, pedofile, gwałciciele powinni odpracowywać publicznie swoje przewinienie oraz pobyt w więzieniu. Zasuwać w łańcuchach z taczkami przy budowie autostrad, dróg, usuwaniu śniegu z dachów, itd. Powinni wykonywać prace które są ciężkie i bardzo kosztowne. Dużo pieniędzy zostałoby w budżecie na inne cele.

Co Wy tu ludzie chrzanicie za dyrdymały.
Przestępcy pracować publicznie???
Pracy nie ma dla normalnych ludzi, a wy chcecie obdarowywać nią pedofili i innych degeneratów.
Nie jestem zwolennikiem kary śmierci, ale ciężkie obozy, coś na wzór stalinowskich więzień można by zafundować degeneratom.
Tylko czy stać nas na to?

Wątpie . My mamy uczucia . Ja bym nie mogła tak ranić . A wy ??

nie jestem za kara smierci, chodz nieraz noz w kieszeni sie otwiera. ale takie obozy pracy to by sie przydaly, oczywiscie dla takich osob ktorych wina nie podlega najmniejszej watpliwosci. ale rozne rzeczy sie zdarzaja, czasami sa jednak pomylki. w stanach bylo co najmniej pare wyrokow smierci wykonanych, ktore po latach okazaly sie nie sprawiedliwie wykonane, gdyz ci lude nie byli wogole winni, chodz wiekszasc napewno jest winna. ale wlasnie dla tych nawet paru osob co do ktorych nie ma 100procentowej pewnosci ich winy, ja nie jestem za kara smierci. pozdrawiam

Zostanę chyba potępiona w tym towarzystwie dyskutantów ale ja jestem zdecydowanie ZA karą śmierci!!! I zauważyłam że póki co jako jedyna tutaj.

"Słyszeliście, że powiedziano Oko za oko, ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi."

Mt 5,38-39


"Słyszeliście, że powiedziano : Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciea swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, tórzy was prześladują..."

Mt 5, 43-44

No oki, ale czy to sprawi, że ten człowiek bedzie cierpiał? Nie. Ja mam radykalne podejście: zsyłka na Syberię w samych majtkach z pudełkiem zapałek w ręku na zamknietym, wyludnionym terytorium Ciekawe jak by sobie taki poradził. A również praca (ciężka) też wchodzi w grę. Np. w jakichś kamieniołomach, przez 20h na dobę.

Czy ktoś z Was oglądał film "12 gniewnych ludzi" ? Ten kto wie o czym mowa wie jak często bezmyslne podejmowanie decyzji może kosztować niewinne życie ludzkie. Ale z drugiej strony, czy Hamurabii źle myślał ? Czy jego kodeks nie jest ciekawy ? Czy wobec człowieka, który zadecydował o życiu ludzkim nie powinn się wyciągnąć takich samych konsekwencji ?

Pójdźmy dalej: Załóżmy, że kara śmierci istnieje. Czy człowiek chcący popełnić zbrodnię, mający w świadomości możliwość pójśćia na krzesło nie zastanowi się 2 razy zanim podejmie decyzję ? Czy wówczas stawka, która np. zostanie mu zaproponowana przez "zleceniodawcę" nie będzie ważyła się na szali z jego życiem ? A może świadomość istnienia tak okrutnej kary spowoduje swojego rodzaju hamulec dla wielu zbrodni, które miałyby zostać popełnione ? [/url]

Strasznie to filozoficzny poglad co by bylo gdyby : . Nie wydaje mi sie, ze ma to jakies wielkie znaczenie dla czlowieka ktory obiera innemu jego zycie, radosc, poczucie bezpieczenstwa.
Oczywiscie "byc moze" swiadomosc takiej kary mialaby jakis skutek hamulcowy.
Moim zdaniem powinnismy miec takie wiezienia jak w Rosji albo w Ameryce Poludniowej!!! z pewnoscia dostaliby powazną nauczkę, a nie wczasowali za średnią krajowa lub przechodzili zime jak jest to teraz!!

Był ciekawy i skuteczny w działaniu, ale tylko i wyłącznie wtedy gdy obowiązywał. Cywilizacja posunęła się do przodu na tyle. Wprowadzenie i stosowanie rozwiązań z kodeksu Hamurabiego w każdym cywilizowanym państwie byłoby barbarzyństwem.




To jeden z koronnych argumentów zwolenników kary śmierci. W wyniku badań przeprowadzonych na sprawcach dowiedziono jednak, że w momencie popełnianai przestępstwa praktycznie żaden nie myśli o konsekwencjach. Mechanizm działający na zasadzie strachu przed srogą karą sprawdza się tylko w teorii.


pozdrawiam

No to ja powiem tak .Wątpię by ktoś , kto jest zdolny do tego by ranić i zabijać , zastanawiał sie dłużej nad czymkolwiek . On po prostu zabija , a kara śmierci -to dla niego kolejne ryyko zawodowe ( w przypadku tych co zabijają na zlecenie)
Gdy górnik idzie do kopalni też ma świadomoś , ze co może pójść nie tak ..

A co do błędnych wyroków proponuje obejżeć ,, Zieloną milę " .