Dobra, ja wezmę psa, poroznosi ich tam

tylko co będzie mi do spodni kolorystycznie pasowało kij beisbolowy czy łopata ?? :wink:

No tego to ja nie mam prawa wiedzieć Myślę, że i kij i łopata mogą się przydać

kto nosi ten nie prosi więc wezme kij i łopatke

zajrzałem tu przypadkiem i co widzę : jakaś akcja się szykuje
Przede wszystkim, to proponuję schować metody inwazyjne: bejsbole, łopaty i psy izacząć myśleć, jak coś zmienić zgodnie z prawem i dobrymi obyczajami.
Można, owszem założyć jakąś partię (organizację) lokalną, np. "SZEROKIE HORYZONTY" i próbować zmienić coś na lepsze. Ale, jak się zorientowałem, niewiele osób, zwłaszcza młodych chce sie w takie bajki angażować.
Może jest inaczej, ale takie mam odczucia

Co o tym sądzisz ?

a do kogo to pytanie : jeśli do mnie, to odpowiem: nie ja będę się wybierał, ponadto, jeśli się już decydować, to raczej w dobrym towarzystwie :wink:

Może się okzać, że dobre towarzystwo po dotarciu do koryta zmieni się w stadko chrumkających i mlaskających świnek.

Kolejny raz pisze - Ryzyko jest ale jest prawdobopobobiestwo że zanią się w "świnki "to cuś dla miasta zrobią

Skoro masz juz TERAZ taką świadomość szansy na zaistnienie tego ryzyka, nic prostrzego,jak patrzeć na łapki _bacznie_ OD SAMEGO POCZĄTKU.

W moim rozumieniu _dobre towarzystwo_ to nie znaczy klika.
Dobre towarzystwo to towarzystwo, które się nie wstydzi swoich członków, a jego członkowie- swoich współ-członków.
Przy załozeniu oczywiście, że poziom moralny członków tego towarzystwa odpowiada społeczności, wyborcom.

Bo bejsbolisci sie TEŻ (nawzajem) swego towarzystwa nie wstydzą


Bo NAJGORSZĄ rzeczą jest robić NIC...........

i gadac..trochę narzekając .

to tak - do wyborów wysyłamy Bombasa i Alexa a do towarzystwa dodamy z_drw i np Vipera - co wy na to ?

bombas3 napisał:

Cóż... Ja się już angażuję

Psa odkładam na bok, pozabijałby ich, a na to sobie nie zasłużyli (chyba)

hmmmm, cóż, jakoś nie zauważyłem Ciebie nigdy wśród ludzi "głębiej" zaangażowanych politycznie czy społecznie, no ale mogę się mylić!!!
:mrgreen: Co do gadania i narzekania, cóż, tutaj jesteś "głęboko" zaangażowany, przynajmniej na tym forum, czego cyklicznie wszyscy mamy możność być świadkami!! Bez urazy, więcej zaangażowania, proszę, i jest to również apel do większości forumowiczów!! Czas płynie i boję się, że po zapoznaniu sie z jesiennymi wynikami wyborów pozostanie nam jedynie następne 4 latka narzekań....Bo wszystko wskazuje na to, że nic się u nas nie zmieni.
Do roboty więc, Panowie i Panie, do roboty...jeśli oczywiście jesteście tak poważnie zaniepokojeni stanem miasta jak można to dostrzec w większości postów...Miłego dnia.....

Cóż to za bestję hodujesz Kasiu???
Czyżby jakieś krwiożercze monstrum ukrywało się w jednym ze zgorzeleckich mieszkań??? :evil:

hihihi....to żart, oczywiście..

przekorny napisał:

Może nie krwiożercze monstrum, ale małe, cwane, agresywne bydle uczulone na obcych, które ma w nosie zasadę, że gryźć nie należy raczej