nie kwestionuję w żadnym wypadku racji kierowców, jeśli nie mają cech arogancji i nie wykraczają poza obowiązujące prawo. Pieszy z furmanem nie wygra.
Co do zaopatrzenia i użytkowania samochodów przez mieszkańców Przedmieścia, to inna sprawa. Ja mówię cały czas o nadużywaniu praw i nie liczeniu się z innymi, o zwykłym pospolitym i powszechnym chamstwie

Zubek, wszystko będzie pięknie dopóki ktoś na stoliki stojące "Przy Jakubie" nie wjedzie i oby nikt przy nich wówczas nie siedział. Jeśli uważasz, że ludzie chcący posiedzieć w fajnym miejscu, muszą do niego prawie "wjeżdżać" to ja już naprawdę nic nie powiem. Nie wyłączenie Przedmieścia z ruchu działa też na szkodę (w moim odczuciu) knajp tam działających, chociażby przez brak możliwości rozłożenia ogródków z prawdziwego zdarzenia.

Być może, to, że nie jestem zmotoryzowany wypacza mój punkt widzenia. Staram się racjonalnie rozważyć wszystkie za i przeciw i ciągle wychodzi mi, że lepiej zamknąć.

Paranoja o której mówisz wynika właśnie z braku pomysłu i konsekwencji w realizacji rewitalizacji. Raz Przedmieście w planach zamykano, później otwierano, później jeszcze utworzono strefę spowolnionego ruchu. W sumie jeśli sami mieszkańcy nie chcą, to nie ma co się produkować...

powtarzam - z uporem maniaka - na ulicy nowomiejskiej nie ma ogródków piwnych, są za to zaplecza knajp i podwórka kamienic. i nie można zaparkować auta ( ani roweru) na całej jej długości. czy chcecie zamknąć dla ruchu tą ulicę? czy przeszkadzają wam jeżdżące nią samochody?
oddzielmy sprawy ruchu na daszyńskiego( w której z resztą prawie przyznaję wam rację) od spraw związanych z brakiem miejsc parkingowych na nowomiejskiej i akcją straży miejskiej.

zubek, jak widać forumowicze wolą rozpisywać się na temat Daszyńskiego a nie Twojej Nowomiejskiej, no ale plus dla Ciebie za wytrwałość.

Krytyczny i Bombas jako piechurzy mają bardzo dużo racji . Ja patrze na sprawę jako kierowca namiętny i mam nieco skrzywiony pogląd. Patrzę jednak na sprawe od strony obecnych i planowanych biznesów na tamtym terenie. Do ogródka piwnego nikt samochodem i tak nie jedzie ale tam są firmy usługowe , biura finansowe , podatkowe i inne do których dojazd w możliwie bliskie miejsce jest niezbędny.
Wnioskowłabym aby dla uniknięcia ruchu "przejezdnego" nie "doceleowego", zamknąć środkowy odcinek np. gdzies od besta do nowowiejskiej. Dojazd byłby z każdej strony na jakiś parking i do Nowowiejskiej a zatrzymałoby to zapędy chętnych do przejażdżek dla szpanu czy hecy. Do Besta i pod staromiejską przynajmniej narazie ogródków i tak nie ma .
Ja sobie siadam w ogródku Ateny i wcale mi samochody nie przeszkadzaja , no moze Krytyczny ma racje że to az do czasu gdy ktos mi w zupe lub piwo wjedzie.

proszę mnie jednak kwalifikować do grupy pośredniej, bowiem jeżdżąc rowerem, mam pojęcie także o problemach tzw. ruchu kołowego.
na jaką odległość, jeśli można spytać? i dlaczego bliżej, niż gdzie indziej?
To było od początku /tj. od lat dziewięćdziesiątych ub. wieku/ postulowane, z marnym skutkiem. Chodzi o odcinek od Mostu Staromiejskiego do ul. Struga. Na Przedmieściu nie ma ulicy nowowiejskiej, jest natomiast Nowomiejska, biorąca swoją nazwę od Nowego Miasteczka, które powstawać tam zaczęło w w. XIX /mogę się mylić z tym wiekiem /
inaczej wygląda hałas wywołany oponami po asfalcie, inaczej zaś po kostce, ponadto zauważ, jaka jest odległość przejeżdżających samochodów od siedzących ludzi w obu przypadkach
odpowiadając zaś zubkowi, bo przecież ktoś mu powinien odpowiedzieć, nie? , uważam, że ruch na ul. Nowomiejskiej powinien podlegać innym, niż na przylegającym do Nysy odcinku ul. Daszyńskiego regułom. Z tego co przeczytałem, pani naczelnik Sobczak ma tam jeszcze co nieco do roboty

dzięki, choć nie ma takiego obowiązku. podobnie jak nie ma obowiązku pisania na temat. wszystko jest sztuką.
rozumiem, ze temat się wyczerpał.

[ Dodano: Pią Lip 20, 2007 4:37 pm ]
z daszyńskiego zdjęto znaki "P". mieszkańcy Przedmieścia i odwiedzający je ludzie mogą zaparkować już tylko na wysokosci "besta". a strażnicy szaleją. jakie to swojskie.

zdaje mi sie ze temat nie jest jeszcze zakończony . Problem zarówno Nowomiejskiej jak i Daszyńskiego moze zostać rozwiazany moze nie tak szybko ale jednak. Z tego co mi wiadomo w planach jest budowa ulicy biegnącej równolegle do Iwaszkiewicza przy placu pocztowym . Przy niej planowane sa parkingi. Do tego jeszcze zdaje sie jeszcze garaże ( czy też parkingi tego nie wiem) pod placem pocztowym. Więc czy nie wystarczy tam zostawiac samochodów i te pare metrów do lokali , restauracji itd można juz spacerkiem spokojnie bedzie dojść. No chyba że plany sie zmieniły.
P.S jestem zmotoryzowany ale oddaję głos za zamknieciem ruchu w tym rejonie albo jak to ktos juz gdzieś napisał można na w/w ulicach poustawiać klomby czy cos podobnego co zmusiłoby kierowców do slalomu i ograniczenia predkości z około 60-80 ( sam widziałem )do co najwyzej 10-20 km/h. To przeciez przy obecnym oznaczeniu jest dopuszczalne zdaje się( strefa zamieszkania ).

W sprawie deptaka i kwietników polecam artykuł na stronie głównej, a w załączeniu pismo.

Popieram z małą korektą ograniczenia ruchu. Mianowicie całkowity zakaz ruchu od ulicy Struga do Nowomiejskiej, a za Jakubem zrobić parking dla mieszkańców Nowomiejskiej i klientów .
Przed Staromiejską i tak jest kilkanaście miejsc do zaparkowania.