Jagna - dokumenty musisz mieć idąc/jadąc do innego kraju. I to jest pewne.
Kontroli nie miało być na granicy - to sobie przesunęli lekko swoje strategiczne pozycje
I czy aby na pewno to byli celnicy? Bo nie oni są od pilnowania granic.

btw - mnie nigdy nie sprawdzają jakoś.

a widział ktoś naszych funkcjonariuszy sprawdzających dokumenty Niemcom po naszej stronie Nysy?
bo ja nie widziałem.
a to dowodziłoby niejednakowego traktowania

dokładnie zgadzam się z bombasem. Dlaczego po naszej stronie nie ma czegoś takiego??

To prawda; Niemcy trochę przesadzają z tą 'PREWENCJĄ'.
Polska SG nie stoi po naszej stronie granicy i nie kontroluje dokumentów, bo mają zupełnie inaczej zorganizowaną pracę (czyt. służbę). Widać ich znacznie częściej na trasie do Bolesławca, Bogatyni, Jeleniej Góry czy Pieńska.

Jagna czy Ty masz 7 lat?
Za granicę bez dokumentów i z dzieckiem w dodatku...
Masz OBOWIĄZEK mieć przynajmniej dowód osobisty za granicą. Wyobraź sobie sytuację: coś Ci się stanie, albo będziesz omyłkowo podejrzaną w jakiejś sprawie - tu dołek murowany bo nie ma jak sprawdzić kim Ty w ogóle jesteś...
A Polacy też 'trzepią' Niemców (jakieś dwa miesiące temu tuż za przejściem Jędrzychowice w kierunku Polski zwężka do jednego pasa i jazda wybrane samochody).

Pierwsza z brzegu strona na temat:
http://www.swinoujscie.pl/977

W związku z przepisami imigracyjnymi i wizowymi przy udawaniu się do innego kraju strefy Schengen wskazane jest posiadanie przy sobie dokumentu tożsamości potwierdzającego obywatelstwo Państwa Członkowskiego Unii Europejskiej, np. Polski. Kontrola tożsamości, pomimo, iż nie będzie przeprowadzana na granicach, może być dokonana na zasadach wyrywkowych, na terenie całego obszaru Schengen.
W wielu państwach UE obowiązują przepisy nakładające obowiązek posiadania i noszenia przy sobie ważnych dokumentów potwierdzających tożsamość i obywatelstwo, a w przypadku cudzoziemców także wiz lub tytułów pobytowych poświadczających legalność pobytu. W przypadku braku dokumentu można zostać ukaranym dotkliwą karą pieniężną oraz narazić się na nieprzyjemności np. przerwanie podróży, odprowadzenie na posterunek policji, zatrzymanie do czasu ustalenia personaliów itp.

petec a gdzie ja napisałam że chodzę bez dokumentów i w dodatku z dzieckiem??

A poza tym chodzi o sam fakt - kontroli miało nie być a są i to dość często. czy Polacy cały czas muszą czuć się jak Ci gorsi?? Oskarżani o wszystko co złe się wydarzy np. w Niemczech?? Czy już cały czas będziemy pod lupą u naszych sąsiadów zza Nysy??

Mnie czasem też denerwują te kontrole. Jeśli mi sie spieszy to raczej w ich oczach jestem widziany jako ten co ucieka. Wtedy proszą o dokumenty, troszku pogadają ale ni w cholerę rozumiem, a potem dzwonią i sprawdzają czy nie jestem podejrzany. A to już 5 minut. Jeśli masz ze sobą reklamówkę albo plecak to muszą tam wsadzić nos, a nie zawsze chce sie tym dzielić mimo tego ze nie mam nic nielegalnego. no i następne niepotrzebne pytania i stracony czas.
Powinni to jakoś zmienić, jak były granice to były mniej szczegółowe kontrole a tera to sie porobiło!!!

POLAKÓW WSZENDZIE GNOJOM

A ja wracam z pracy o 23. Mam 150m do domu, zatrzymuje mnie straż graniczna i zaczyna się. Biorą dokumenty i sprawdzają. I żeby to trwało 5 minut to bym ich po piętach całowała. Nie, zazwyczaj trwa to 25 minut. I nic, że sprawdzają mnie 5 raz w miesiącu. A jak mi będą jeszcze kazali po raz 10 otworzyć bagażnik to nerwy mi puszczą. Taką mamy prewencyjną straż graniczną. Dodam tylko, że sprawdzali mnie też przed Schengen. I pewnie już moje dane na pamięć znają.. Nie wiem w czym sprawia wam problem machnięcie dowodem Niemcowi.

A dlaczego my mamy machac im a oni nam NIe??

tu:

no ze bez dokumentow to nadinterpretacja ale tak wywnioskowalem z oburzenia.

Ty jednak piszesz żeby pisać.
a po czym wnosisz ze nie machają Polakom? Jak napisał kolega wczesniej u nas jest inna specyfika kontroli. Sprobuj wybrac się na Łagów, stoi patrol przed kosciolem notorycznie i sprawdza przejżdzających, najczęściej Niemców. Na Bogatynię - rondo w Radomierzycach to samo.

Po co dublować temat: http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.php?t=2914

Zapomniałam o tym wątku, sorry, może Alex połączy.

petec ale mi chodzi (jak jeszcze nie zauważyłeś) o kontrolę na granicy której podobno nie ma. Bo to że mogą mnie skontrolować w środku kraju to ja wiem.

Ktoś mądry mi powiedział kiedyś, że są pewne rzeczy, których nie da się przeskoczyć. Jagna, nogi połamiesz, a nie przeskoczysz:) Chcą niech kontrolują... trzymaj dowód w torebce i po temacie:)

JAK TAK PISZOM I DROM KOPARE NA FORUM TO CZEMU SIĘ DZIWIĆ? MSPANC ;P