Ojciec chrzestny pisze:
Poszukuje "Kretycznego"!
Poszukujesz ? A co chcecesz mnie po obrażać ? W takim razie daremny Twój trud.
Ojciec chrzestny pisze:
brak mu cywilnej odwagi?
Skomentuje to tak: Przyganiał kocioł garnkowi.
Ojciec chrzestny pisze:
bzdury wypisuje, które w ogóle się nie potwierdzają.
A tak po za ogólnymi bzdetnymi hasełkami to moze coś
konkretnego ? Bo nie wiem do czego się odnoszisz i co chcesz udowodnić.
Ojciec chrzestny pisze:
Chyba, że musi pisać z kompa w urzedzie gdzie pracuje.

I jestem agentem Wojskowych Służb Informacyjnych a od czasu
do czasu współpracuję z ABW i wywiadem południowokoreańskim.
A teraz merytorycznie.
Ojciec chrzestny pisze:
Ostatnie wydanie Gazety Powiatowej nie pozostawia żadnych złudzeń. Gdzie podziewa się "Krytyczny"?, czyżby zgubił szczękę.
O Święta Naiwności. Bardz mnie frapuje bezmyślność z jaką
"Gazeta Powiatowa" pakuje się, z zapałem godnym lepszej
sprawy, w kolejne "odkrycia". Nie spytam skąd jest to
"sensacyjne pismo", bo mogę się domyśleć.
Przypomnę tylko, że parę lat temu nawet dysponujące o wiele
większymi możliwościami "NIE" dało się podpuścić z fałszywką
"lojalki" Kaczyńskiego. Do takich dokumentów podchodzi się jak do jeża,
ponieważ bardzo łatwo je sfałszować. Papier firmowy z
jakiego kolwiek urzędu wynieść - nie problem, podpisy zeskanować,
notabene na opublikowanej kopii w gazecie nie ma podpisu.
Ponadto, każda szanująca się redakcja, poszła by z takim pismem
po stanowisko do tego kto je podobno podpisał, wszak to
dokument urzędowy, by sprawę zweryfikować.
Logicznie rzecz ujmując, każdy niemiecki urzędnik, zdaje sobie
sprawę iż podpisanie takich bzdur, może zakończyć w tempie
ekspresowym jego karierę ale co tam wyłączmy logikę, mamy
doskonały, chwytliwy "temat"...
Reasumując jeśli ma to mnie na przykład przekonać o... nie wiem
za bardzo o czym, to musiałbym bardzo wysilić wyobraźnię.
Jest to to równie wiarygodne jak ten o to ciąg znaków,
którego znaczenie ujawni się po wpisaniu do Google i wyszukaniu:
BU 0912/2331