omg, naucz sie w koncu poprawnie formulowac swoje mysli, bo czytanie twoich wypowiedzi to istna katorga. Normalnie jak u jakiegos niepelnosprytnego albo 8latka.
Co do zakazu, Idac tokiem myslenia romana g. to nalezy wprowadzic permanentna godzine policyjna dla wszystkich. Wtedy bedzie bardzo bezpiecznie i nikt nie bedzie niszczyl aut, wiat przystankowych i bedzie mozna wyjsc bezpiecznie z domu, tylko ze nie bedzie mozna bo obowiazywac bedzie godzina policyjna.
Bledne kolo.

Chcą wstąpic do policji,prawie to samo.Żeby wyjśc po 22 beda chcieli wstepowac do policji,ale ogólnie co już napisałem przepis byłby tak samo zajebxxx jak roman giertych.

„Godzina Policyjna dla małolatów”

Mam wrażenie, ze wiele osób podchodzi do tego tematu zbyt prosto. Tu chyba nie da się odpowiedzieć jednoznacznie.

Mówicie, ze doprowadzi to do buntu wśród małolatów, ale z drugiej strony obecna sytuacja doprowadziła już do buntu dorosłych.

Apelujecie o walkę z przyczynami a nie ze skutkami. Można i tak, ale czy nocne eskapady małolatów, choć nie tylko ich, nie są przyczyną wielu skandalicznych działań.

Można by tak długo, ja mam inne obawy i przyznaję, że nie potrafię do końca podjąć decyzji czy jestem za czy przeciw?

Dzisiaj mamy w naszych miastach tak dużo policji, że często na nocnych zmianach jest jeden bądź dwa patrole. To zdecydowanie zbyt mało.
Jeśli policja będzie musiała odwozić małolatów Np. po spożyciu alkoholu do domów, gdzie mogą znajdować się Np. pijani rodzice to, co wtedy z małolatami, gdzie maja policjanci ich zostawić, chyba nie „na dołku”. W miastach takich jak Zgorzelec nie ma młodzieżowych izb wytrzeźwień, nie ma też miejsc, gdzie objęci pełną opieką małolaci mogą być pozostawieni przez policjantów.
Mówimy o potrzebie opieki nad małolatami, którzy wracają do domu po 22 godzinie. To ważny obowiązek rodziców i każdy, kto jest odpowiedzialny to czyni. Zatem nie jest to błąd powszechnie stosowany, ale dotyczy głównie tej części rodziców, o których często środowisko, szkoła i znajomi wiedzą, że są nieodpowiedzialni.
Może w tym momencie należy się zastanowić nad działaniami.
„Cudowne” rozwiązania „superMENa” Romana są tylko zasłoną dymna przed obawą dyskusji nad potrzebą stworzenia całego systemu opieki, wychowania, nadzoru i wsparcia młodego pokolenia. To wszystko kosztuje i nie da się tego załatwić populistycznymi działaniami.
Działania „superMENa” prowadzą do stworzenia teoretycznej nadbudowy cudownego rozwiązania, dalej przenoszone są na samorząd, nie dając na to ani grosza by w końcowym efekcie winą obarczyć władze terytorialne. Nie dajmy się wciągnąć w takie działania. Bardziej przydatna będzie tu dyskusja nad wspomnianą wcześniej potrzebą tworzenia nowego systemu i poszukania środków na jego wdrożenie.

marko nie ładnie - przez cztery lata przedstwiciel twojego ugrupowania w MEn nie miał czy miała pomysłu na kłopoty z młodzieżą wręcz było duż o prosto powiem głupich decyzji np z maturami itp, ty sam nie bardzo możesz pochwalić się sukcesami w uspokajaniu młodziezy np z gimnazjum w jerzmankach, znamy burdy w szkole poza szkołą czy w autobusach, więc nie krytykuj prosto w szystkiego a przystąp do merytorycznej dyskusji , za to cie zawsze ceniłem nie zepsuj swojego image

Właśnie o to apelowałem w swojej wypowiedzi a nie o spektakularne działania nic niewnoszące do systemu wychowania.
Kłopoty oświaty w Polsce zaczęły się dawno i jednym z etapów było wprowadzenie nieprzemyślanej reformy. Mam nadzieje, że pamiętasz czasy AWS i kto go tworzył, gorączkowe wprowadzanie zmian i nieprzemyślane posunięcia dotyczące edukacji. W konsekwencji dobicie szkolnictwa i zapomnienie o tak ważnej stronie oświaty jak wychowanie uzależnione od szeregu działań nie zawsze związanych ze szkołą.
Czy wiesz jak dzisiaj działają sądy dla nieletnich, czy wiesz, że młodzież śmieje się w oczy z zakazów i nakazów? Że policja jest bezradna wobec braku możliwości działania bądź wobec decyzji sądów, które rozpatrują sprawy nieletnich po pół roku uznając najczęściej czyn bulwersujący środowisko szkolne za mało szkodliwy, czy wiesz, ze nie można zmusić dziecka do poddania się badaniu bez zgody często nieodpowiedzialnego i nic nierozumiejącego rodzica........

To tylko dla przypomnienia.
Jeśli chodzi o Gimnazjum w Jerzmankach, zasięgnij dokładnie języka jak rozwiązano problemy z młodzieżą, która zachowywała się źle w autobusach. Mało wiesz w tym zakresie. Jeden problem rozwiązano, inne może będą się pojawiać i na nie też będę reagował. Jedno jest pewne reakcja na zło i problem w tej szkole jest natychmiastowa.

Niestety to prawda, że aby czynić działania prewencyjne potrzebne są duże nakłady finansowe, ale też kadrowe. Wiele osób zapomina lub nie zna naszego obecnego prawa dotyczącego,,praw dla młodzieży’’, zgadzam się z Marko w tym. Gdy organizuję jakiś wyjazd to rodzice muszą podpisywać dużo dokumentów a między innymi zgodę na badanie /testy/ dotyczące alkoholu i innych środków? Jestem zdania, że ten problem powinien być omawiany w większym gronie organizacji pozarządowych, dyrekcji wszystkich szkół oraz rodziców i oczywiście policji. Środki na zorganizowanie takiej grupy można pozyskać z tzw.. alkoholówki, z projektów unijnych np. SOKRATES,LEONARDO DA VINCI, PROGRAM MŁODZIEŻ AKCJA 4, z pieniędzy policji przeznaczonych na prewencję i myślę, że jest wiele innych dojść na pozyskanie środków. Na takim spotkaniu można ustalić W S P Ó L N E działania, określenie planu itp., i niestety wypłat dla osób, które się tym zajmą i wprowadzą w rzycie. Jedno jest pewne, jeśli zostanie to pozostawione to możecie być pewni, że zemści się to szybko.
A godzina policyjna musi zostać częścia tego planu .

Marko jak spojrzysz w moje posty to znajdziesz tam moja akceptacje to bardzo wielu rzeczy które z twoim udziałem w miescie i gminie były robione. Dlatego dziwi mnie twój post z tekstami typu Wielki Roman. Ja tez mam dosy ich posunięc ale nie mozna dac się zwariowac zwłaszcza w odniesieniu do sytuacji w naszej mikropolityce i mikrogospodrce Zgorzelckiej. Roman I bliźniaki juz mają problem z sobą na szczęście nie sparaliżowali jeszcze gospodarki i mozliwosci samorządów. Dlatego od ciebie oczekiwałem odpowiedzi zaczynjacych się od słów "a moze warto by..." a nie " wiesz jak dziś to , widzisz jak dziś tamto" to widzimy wszyscy ale zastanówmy sie co robic żeby u nas było lepiej , zróbmy to i bądźmy z tego dumni. Nie jest tak że wszystko się wywróciło jesteś v-ce przewodniczącym Rady czyli inni tez dalej na ciebie stawiają

Godzina policyjna to bardzo kontrowejsyny temat. Uważam jednak, że bulwersuje najbardziej tych, którym ogranicza wolność poruszania się w godzinach nocnych, a dotyczy to nie tylko młodziezy i dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, lecz także i tych młodych z "dobrych" domów. Natomiast dla moich nastoletnich dzieci i dla mnie jest to bez różnicy, czy ta godzina jest, czy jej nie ma, bo moje dzieci (szkoła średnia) po 19-tej zimową porą, a latem po 22-giej nie przebywają na dworze. Być może ktoś uzna, że jestem staroświeckim rodzicem, ale właśnie takie rodzicielstwo daje efekty i mogę być dzisiaj dumna ze swoich pociech. Zainteresowanym dodam, że moje dzieci nie czują się zaszczute i nie grożą mi, że jak ukończą 18 lat to pójdą w świat jak pieski zerwane ze smyczy.
Dodam jeszcze, że dla dzieci do 13 lat wprowadziłabym zakaz już od godziny 20. Może wtedy zniknęłyby małolaty wałęsające się na ulicach naszego miasta. Dla rodziców powinny być kary bardzo dotkliwe nawet do pozbawienia praw rodzicielskich, bo są to ludzie niewydolni wychowawczo. Jadnak za tym musi iść dobrze ustanowione prawo i dobre rozwiązania rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka.

Żeby nie było dzieci na ulicach po 16,latem po 20,zeby nie było przestepczości,żeby nic nie było!
Jak rodzić potrafił sobie wychować dziecko to raczej ma do niego na tyle zaufania,że nie musi mu ustalac czasów powrotów do domu.
Ja wracałam o której chciałem,i nie wyrosłem na jakiegoś bandziora czy tez nigdy bedąc w parku na ławce latem o 3 w nocy nie popełniłem żadnego przestepstwa.
Jak się wychowa tak się ma, i jesli potrzeba do tego jakis ustalonych norm domowych, to oczywiście sprawa kazdego rodzica,ale jeśli rodzić nie potrafi zbudowac zaufania w relacjach z dzieckiem, to stawia mu zakazy ,nakazy i mysli ze wszystko jest ok,bo ma dziecko ustawione jak zegareczek.Ale to się mści,takie chowanie pod kloszem:)

Dalej nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć czy jestem za, czy przeciw.
Ja tez znam dobrych i złych rodziców.
Zobaczcie jak często widać, że młoda rodzina nie orientuje się w podstawowych obowiązkach rodziców. To właśnie rodzice ci początkujący powinni być objęci wsparciem państwa. W chwili, kiedy przychodzi dziecko na świat rodzic musi być świadom swojej odpowiedzialności za kształtowanie charakteru dziecka, wyposażanie w umiejętności życia w grupie, rozwiązywania problemów itp.
Dlatego twierdzę, że jest potrzeba podejścia do tematu w sposób systemowy i dotyczy to wielu etapów i dziedzin życia. Jest tu miejsce na pracę z rodzicami, dzieckiem, systemem kontroli, propozycjami zajęć, rozwijaniem zainteresowań itp.
Najgorsze jest w tym to, ze ci, którym jest to najbardziej potrzebne najczęściej nie są zainteresowani niczym oprócz „dzikiej wolności”

Uczestniczyłem wczoraj w spotkaniach w ramach wizyt w szkołach tzw. „trójek Romana”
Całość polega na spotkaniu przedstawiciela Poradni Psychologiczno Pedagogicznej (psycholog, pedagog) policjanta, przedstawiciela organu prowadzącego gminę z dyrektorem i pedagogiem szkolnym, uczniami, nauczycielami i rodzicami.
Rozmawialiśmy głównie o przyczynach agresji wśród młodych ludzi, sposobach i możliwościach jej zapobiegania, problemach, z jakimi spotykają się uczniowie w kontaktach z rówieśnikami i dorosłymi oraz gdzie najczęściej szukają pomocy i komu ufają najbardziej.
Przyznaję, że było to ciekawe doświadczenie.
Chcę zwrócić uwagę na kilka wniosków, które mi się nasunęły.
- młodzież twierdzi, że rodzice wymagają dokształcenia w wielu dziedzinach: rozpoznawania, czy dziecko jest po zażyciu używek, sztuki rozmawiania z dziećmi, kształtowaniu wzajemnego zaufania. Młodzi ludzie uważają, że w tych sprawach często widzą więcej niż ich rodzice.
- zwrócono uwagę na wielki wpływ telewizji na postawy ludzi oraz na fakt braku programów edukacyjnych kierowanych do dorosłych i młodzieży, prezentacji krótkich filmów przedstawiających skutki zażywania używek, pokazujących możliwości wspierania zagubionego młodego człowieka
- zgłaszano potrzebę wycofania z emisji bajek dla dzieci prezentujących agresje w różnej formie
- wskazywano na fakt braku miejsca dla młodych ludzi

Przyznaję, że młodzież sama zastanawia się nad sposobami pomocy i przyczynami obecnego stanu. To pocieszające, ale i zarazem bardzo trudne i odpowiedzialne. Obawiam się, żeby cała akcja nie skończyła się tylko podsumowaniem i przekazanie kolejny raz bez wsparcia finansowego zadań do realizacji przez samorządy.

Je

W wychowaniu wiele jest dróg i metod działania.
Często zapominamy, że nasze dzieci dokładnie nas obserwują, że naturalną sprawą jest to, że naśladują nas w zabawach, używają w wypowiedziach naszych słów. Jesteśmy dla nich wzorem. Dlatego musimy pamiętać jak ważna jest rozmowa z dzieckiem na wiele tematów. Dominujący wzór popołudniowej rozmowy w domu, to ….. co słychać w szkole, jakie dostałeś oceny, czy odrobiłeś lekcje…… i najczęściej na tym koniec.
Zbyt tego mało, gdzie normalne tematy, które interesują wszystkie dzieci, gdzie próba budowania wzajemnego zaufania, kształtowania nawyku mówienia o tym, co nas gnębi i meczy, o tym, co nas cieszy i z czego jesteśmy dumni.
Mówiłem o różnych metodach wychowania i nawiązywania kontaktu, zastanówmy się sami nad nimi.



akurat to nie jest najlepszy sposób,

Jestem za , a uzasadniam moją wypowiedż tak: po pierwsze małolaty o 22 mają być w domach a nie na ulicy, po drugie należy tu się pokłon rodzicom _ażeby swoje pociechy wychowali tak żeby żaden mieszkaniec danego miasta nie bał się wychodzić wieczorem z domu . Jeżeli chodzi o mnie to nie życzę sobie , żeby zaczepiał mnie ktoś wbrew mojej woli. Ot co! Myślę , że warto zainteresować młodzież czymś sensownym , dać pracę i nauczyć szacunku dla drugiego człowieka .Więc skoro nie wynieśli dobrego wychowania z domu to pokłon w stronę policji wydaje się być słusznym. :!:

hehe nie zycze zeby mnie ktos zaczepial??a ludzie rozdajacy ulotki na miescie, zbierajacy pieniadze, jakies promocje , te wszystkie podpuchy prosze to jest za darmo ale.... chcesz zeby cie zaczepiali?? pewnie ze nie. ich tez podac na policje??;D co do godziny policyjnej ma praca i szacunek ?? myslisz ze siedzenie w domu cos zmieni. mlodziez jeszcze ostrzej bedzie dzialac przez 10 jesli po nie bedzie mogla hehe