zubek pisze:
ja rozumiem to tak, że jeśli przyjmiemy nawet 20 tysięcy ( a uważam że będzie tego więcej, czy chcemy tego czy nie) to nie grozi nam żadna islamizacja jak Polakom się wmawia i straszy.
a ja nie widzę związku między uchodźcami greckimi czy czeczeńskimi a obecną falą migracji. Czeczeni w latach 90-tych nie byli negatywnie nastawieni do kultury zachodniej. Wręcz przeciwnie, po latach okupacji przez Związek Radziecki cieszyli się, że wyrwali się do cywilizowanego kraju, jakim wtedy była Polska. Czeczeńcy byli takimi samymi muzułmanami jak teraz Polacy katolikami, czyli miałko, wpisywali w rubryki "islam" i szli dalej. Gorzej było z czeczeńskimi mafiami, ale to wciąż nie byli terroryści
Dzisiejsza emigracja to pęd do krajów Multikulturowego dobrobytu a nie do Polski. Kwoty jakie przyjęto w parlamencie europejskim to traktowanie ludzi jak bydło. Komuchy z UE przy współpracy naszych nieudaczników polityków typu Kopacz chcą przerzucać ludzi tam, gdzie ci ludzie nie mają zamiaru przebywać. Zastanawia mnie jak ich przekonają, że w Polsce będzie im tak samo dobrze jak w Niemczech? No, chyba, że ogrodzą ich drutem kolczastym.
Gdyby ci ludzie potrzebowali pomocy, poprosiliby o nią w Grecji, we Włoszech, w Hiszpanii, na Węgrzech czy w Polsce. Jeśli o to nie proszą to dlaczego mieli by to dostać???
I teraz najważniejsze. Ci ludzie, pochodzący z kompletnie innego kręgu kulturowego, w obliczu ostatnich wydarzeń, gdzie zachód rozwala kraje islamskie, nienawidzą zachodu, nienawidzą zachodniej kultury i wcale się z tym nie kryją... zapraszam do siebie. Zorganizuję wycieczkę do Frankfurtu nad Menem na zwiedzanie multikulti od środka.
Pomagać - tak. Dawać się wydymać - nie!
i tak na koniec a propos poprzednich migracji - poprzednie migracje miały przynajmniej szczątki pokory, obecna migracja takiej pokory nie wykazuje nigdzie.