W kuźni bawiłam się na dwóch imprezach "służbowych" i obie były naprawdę udane:) Jedzenie dobre, przed imprezą ustala się menu wg gustu i upodobań... jedynie odradzam udka z kurczątek - te najlepiej smakują jednak w KFC:). W Kuźni można zjeść, potańczyć i "podegustować". Podczas jednej z imprez w drugiej sali było wesele i nikt nikomu nie przeszkadzał, nawet ciekawiej było:) Jedyny minus Kuźni to te cholerne schody, po entym kieluchu trzeba mocno się poręczy trzymać bo wejscie po papierosku może być efektowne:)
No i jeszcze jedna zaleta - bawilismy sie do upadłego, chyba do 3 nad ranem... inny dział miał tego dnia imprezke w 2Bros - godzina 1 wybiła i adios:) Moze to kwestia dogadania się z właścicielem:)
Kaprys tez "zaliczyłam" firmowo - dobra ekipa = dobra zabawa, jedzenie dobre, kelnerzy (poza jednym panem) masakra, ale to było pare lat temu, więc i tu szansa, że coś od tamtej pory się zmieniło.
Biesiada - rewelacja na imprezę duuuuzą - tylko dj zawiesił się w innej dekadzie...
U Kowala - największy problem to dojazd, bo jak jechać na imprezę samochodem, to lepiej zostać w domu i oglądać polszit.
U Szwagrów można zamówić imprezke z grillem - ryzyko z pogodą

To propozycje na większe imprezki... mniejsze piwkowanie można zorganizować w pizzeriach, naleśnikach, centach...tyle mozliwosci:)

Akitu - trzeba umieć zachować się w każdej sytuacji .

to jest moje zdanie a że kuźnia to dla mnie piwnica świadczy grzyb na ścianie zasłonięty jakąś szmatą imitującą zasłony niewiem czy pamiętasz jak gość się wkurzył kiedy podałeś słony niby bigos no i znowu się do mnie przylepiłeś trochę prawdy a boli .....

Akitu to co piszesz o Kuźni jest prawdą - nie wmówię nikomu że nie jest to piwnica ta szmatka to się właśnie nazywa zasłona i sama nazwa wskazuje że ma coś zasłonić lub przysłonić czy jak tam zwał.... i do tego służy . Pamiętam jak podany został bigos w którym było mało soli , ale pamiętam też że z uporem maniaka tłumaczyłem Panu - być może tobie , że z boku stoją takie małe pojemniczki z solą i pieprzem / wiesz takie białe buteleczki z dziurkami / i one służą do zaspokojenia podniebienia wyrafinowanym smakiem soli , pieprzu itp. Następnym razem /nie koniecznie w Kuźni /proszę ich użyć. Smacznego.

no co ja widzę nerwy puszczają musi cię to bardzo boleć ,NAWET NIE MASZ POJĘCIA JAKĄ PRZYJEMNOŚĆ MI SPRAWIASZ ODPISUJĄC NA KAŻDY POST jak paluszkami stukasz w klawiaturę tak nerwowo w tej ciemnej zakurzonej piwnicy z grzybem na ścianie nie czyszczoną klimą i zaduchem jadła jak u chińczyka kura w pięciu smakach tak i u ciebie wszystko na jedno kopyto

Ja też cię lubię

...............nie całuj ,nie całuj już dobrze ...............no zawstydziłeś mnie

Nie zauważyłem aby Robertowi puściły nerwy...To akurat, że odpisuje na Twoje posty świadczy raczej o tym, że przejmuje się opiniami klientów..gdyby Cię zignorował pokazałby, że nie liczy się z opiniami bywalców..a tak nie jest..i co najważniejsze podkreślam..nie wykazuje nerwowości w swych wypowiedziach..za to Ty podchodzisz do nich dość emocjonalnie
Aha..i nie całować mi się publicznie..

............... ..........................no no teraz to Robert pewno gratisa ci zaserwuje tak mu posłodziłeś.......

Sęk w tym, że nie bywam u niego...odniosłem się tylko i wyłącznie do stylu wypowiedzi Roberta, który Ty uznałeś za nerwowy...a w moim przekonaniu taki nie był..poza tym..więcej pisz a mnie emotów

jaro28.........wszystkim wytykasz wazelinę ,a sam wazelinarstwo uprawiasz ........wstydź się jak potrafisz..................i to by było na tyle no i trochę emotek

akitu, to jeszcze mnie oskarz o wazeliniarstwo bo ja tez Kuznie chwalilem. Moze zaliczysz kolejne ostrzezenie. Bo narazie sie na to zanosi

.................najpierw posty poczytaj potem się wypowiadaj bo jakoś ci to nie wyszło a Robert umie sam sobie radzić z moimi postami i chyba adwokata jeszcze nie potrzebuje..............

Akitu..chłopie o co ci chodzi?..czy ja gdziekolwiek wypowiedziałem się na temat samej Kuźni?..NIE..napisałem Ci nawet, że tam nie chodzę...odniosłem się tylko do Twoich zarzutów co do tonu wypowiedzi Roberta..o jakiej wazelinie mówisz?
P.S.
Nie chodzę tam bo mi jedzenie nie smakuje..
Albo nie czytasz i nie rozumiesz...albo czytasz wybiórczo i dlatego nie kumasz
HOWGH!

Dzisiaj święto wina Beaujolais Nouveau. Czy któraś z najlepszych restauracji w Zgorzelcu organizuje z tej okazji jakieś atrakcje, z konsumpcją wina włącznie?