Witam. Naturalnie, Bombas, koalicja na rzecz wielokulturowości, w której, jak widać, masz swój udział. Ja też tak tę wielokulturowość rozumiem jak Ty i myślę, że wielu piszących i czytających także:).
Właśnie zaraz jadę do Ostritz, gdzie w murach klasztornych spotkają się ludzie o różnych wyznaniach, pochodzących z różnych krajów i kultur. Będziemy rozmawiać między innymi o postawach wobec tychże, o dialogu i trudnościach w ich prowadzeniu.
Mówiąc o dobrych praktykach będę mówiła o tym, co my, zwykli ludzie możemy zrobić, żeby uszanować innych i żyć w zgodzie z sobą.
A tam, wieczorem, przy kominku, ludzie śpiewają w różnych językach. Polacy próbują po czesku, niemiecku, Niemcy i Czesi w naszym języku, Bułgarzy uczą tańców bałkańskich. I wszyscy wracają do swoich domów bogatsi o wiedzę i kontakt z życzliwymi sobie ludźmi. To wszystko jest takie zwykłe, takie proste - jeżeli się samemu nie chce tego komplikować.
Wierzę w to, że uda nam się w Tawernie o tym wszystkim porozmawiać. Mamy taką możliwość, jak nikt. Mamy jeszcze w Zgorzelcu rodziny z greckimi korzeniami, z którymi warto się spotkać i o tej "różności" porozmawiać.
Nikos na pewno nam w tym pomoże

- ale bez polityki
Pozdrawiam wszystkich, życzę pięknego dnia Hanna I.