Zdecydowanie nadużywasz słowa "myślę", zwłaszcza, że nie jest to twoja najmocniejsza strona. Joni to imię męskie- nie wierzysz to szukaj szukaj.

Twoje uznanie zasług prezesa Zawady i znajomość wszystkich osiągnięć przy tak skromnym budżecie (DLACZEGO "BYĆ MOŻE"? Z PEWNOŚCIĄ) są zaskakujące.
Na szczęście taki młody, prężny człowiek da sobie radę na trudnym rynku pracy i długo bezrobotny nie będzie, w końcu kogoś kto wymienia drzwi z przyjemnością zatrudnią w każdej firmie. Poza tym na pewno nie będzie musiał długo szukać i udawać chorego, bo już 7 czerwca wybiorą go do PE (poszukaj w wikipedii co to takiego to PE).

Pitek- weź i go wylecz kontrolą ZUS-u. PISowska moralność i uczciwość bezcenne, wszystko inne można kupić Mastrecardem.

Dla jasności informuję, że pierwszym prezesem, po przejęciu od kopalni Centrum przez miasto, był J.M. - członek PO, choć zaczynał jako kolega z jednego klubu radnych z M.Fiedorowiczem to nigdy nie był związany z SLD, drugim był S.Z. z PiS i trzecim został PiTeK - PO

Więc nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, że na to stanowisko była powoływana osoba należąca do jakiejś partii, a nie koniecznie z doświadczeniem i zrozumieniem istoty pracy w Centrum. Z tego, co obiło mi się o uszy, kiedyś tam był przewodniczący rady z ramienia sld, wokół którego były jakieś zawirowania. I tak się rozpoczął desant partyjny na stanowiska.
Nie wiem, czy to jest dobra metoda i czy nasi rodzice o to walczyli.

Osoba o której mówisz nie była wówczas członkiem SLD.
Swoją drogą w tym czasie kiedy była członkiem Zarządu odpowiedzialnym za tzw. część programową, Centrum organizowało imprezy artystyczne, zamontowano na basenie "rurę" a w godzinach porannych rozpoczęto naukę pływania dzieci ze szkół podstawowych. Słowem było widać, że ktoś ma koncepcję i chęć pracy.

napisałeś " nie była wówczas". czy to znaczy, że w innym czasie była?
do koncepcji się nie ustosunkowuję, bo jak ktoś jest zatrudniony na takim stanowisku, to musi mieć koncepcję.

Wcześniej ta osoba z pewnością była ochrzczona.

Czy z tego powodu należy wyciągać daleko idące wnioski?(żart)

P
G

co nie przeszkadza mi stwierdzić, że ...

jesteśmy w temacie "centrum i posunięcia polityczne". więc chciałbym wiedzieć, jak to wygląda. a fakt, że ktoś " nie był wówczas" nasuwa kolejne pytanie. dlatego pytam. dla jasności obrazu

Tak wcześniej ta osoba należała do SLD, wcześniej czyli przed zatrudnieniem na funkcji członka Zarządu. W tamtym czasie zarząd był dwuosobowy.

Słyszałem, że w momencie obejmowania stanowiska Komendanta Hufca ZHP w Zgorzelcu byłeś „zielony” w zarządzaniu jak wasze mundurki Dzisiaj jesteś autorytetem w tej dziedzinie i sprawnym samorządowcem.

Sytuacja ekonomiczna spółki wynika min. z charakteru jej działalności. Społeczne znaczenie działalności spółki przedkłada się nad działalność komercyjną, co w efekcie sprawia, że spółka generuje straty. W zamian CSR stara się oferować społeczności usługi, które są w zasięgu portfela licznego grona mieszkańców. Marko, jak wiesz głównym beneficjentem tych usług są kluby sportowe i stowarzyszenia. Uważam, że należy zmienić sposób finansowania klubów. Na obecną chwilę pieniądze są przesuwane z konta UM na konta klubów, które następnie przelewają je na konto CSR. Dla mnie są to sztuczne przesunięcia, na których zarabiają banki i Urząd Skarbowy a tracą pozostali. Czy nie lepiej usiąść i zaplanować kalendarz imprez sportowych, które będą odbywały się na obiektach sportowych CSR? Ograniczy to przesuwanie pieniędzy z konta na konto, dodatkowo da mieszkańcom przejrzysty obraz imprez planowanych w mieście. Sama informacja na temat imprez sportowych w CSR kuleje i to bardzo. Niejednokrotnie po fakcie dowiadywaliśmy się, że na stadionie miało miejsce jakieś wydarzenie sportowe. Było to efektem słabej współpracy ze stroną UM oraz lokalnymi portalami informacyjnymi.
Największą bolączką naszych klubów jest brak funduszy na ich działalność. Większość z nich utrzymywana jest ze środków otrzymanych z UM, Starostwa, Gminy. Środki te pozwalają jedynie na podstawową działalność. W tej sytuacji płacenie stawek rynkowych za użytkowane przez kluby obiektów podlegających CSR jest nierealne. Należy postarać się o zewnętrzne finansowanie klubów. Będąc prezesem klubu bokserskiego nawiązałem kontakt z niemieckim klubem bokserskim. Planowaliśmy napisanie projektu unijnego na zorganizowanie wspólnych treningów, obozu, turnieju. Wszystko to na obiektach w Zgorzelcu. Dzięki pozyskaniu środków unijnych kluby będą miały szansę zapłacić prawdziwe stawki za wykorzystywane obiekty. Oni będą mieli obóz szkoleniowy, ja pieniądze za wynajem. Dodatkowo jest szansa aby klub doposażył się w niezbędny sprzęt. Uważam, że to jest droga, którą warto pójść. Każdy z klubów może pozyskać środki z EWT współpracując z partnerem z Czech bądź Niemiec. Moja rola to pomóc im w znalezieniu tego partnera, zapewnienie obiektów do przeprowadzenia działań oraz pomoc w pisaniu projektu na pozyskanie środków unijnych.
Inną sprawą jest pozyskanie klubów z innych miast, krajów, które mogłyby trenować na naszych obiektach. Słyszałem, że poprzedni prezes robił coś w tym kierunku. Niestety nie przygotowano żadnej oferty dla zainteresowanych a przynajmniej pracownicy nie są w stanie mi jej pokazać. Doświadczyłem tego przed wizytą przedstawiciela, który był zainteresowany zorganizowaniem na naszym obiekcie obozu sportowego. Wdziałem w tym dużą szansę na pozyskanie konkretnego partnera, który zapłaciłby za użytkowanie obiektu. Czy to co udało mi się przygotować oraz to co zobaczył przekona go, że stadion w Zgorzelcu jest lepszy od dwóch pozostałych w Polsce, które braną są pod uwagę? Niebawem się dowiemy. Chcąc być przygotowanym na podobne propozycję przygotuje pakiet informacji o naszych obiektach jak również o innych obiektach sportowych zlokalizowanych w naszym mieście. Nie zapomnę wspomnieć o punktach gastronomicznych gdzie nasi goście mogą smacznie zjeść oraz atrakcjach turystycznych naszego regionu. Tu ukłon do wszystkich, którzy mogą się przyczynić do stworzenia atrakcyjnego wizerunku naszego miasta i regionu.

Nie zacząłem swojej pracy od zwiększania zatrudnienia w spółce. Na obecną chwilę ilość osób zatrudnionych jest taka sama jak w dniu objęcia stanowiska. Prawdopodobnie będę zatrudniał ludzi. Wynika to z „prezentu” jaki sprawiała mi ekipa, która napisała projekt ma modernizacje stadionu miejskiego w Zgorzelcu. Zamieszczono tam wskaźniki, które projekt musi osiągnąć. Jednym z nich jest ilość miejsc pracy bezpośrednio stworzonych przez projekt. Brakuje mi paru osób a wskaźniki muszę zrealizować do końca roku. Tak więc informuję Ciebie oraz innych, że liczba osób zatrudnionych na stadionie musi być zwiększona. Nie jest to moja fanaberia lecz wywiązanie się z zobowiązań, pod którymi podpisał się poprzedni burmistrz. Zresztą nie muszę Ci tego tłumaczyć – jako ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej wiedziałeś co się działo w mieście. Wiesz również czym grozi nie osiągnięcie wymaganych wskaźników.

właściwie to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. No ale patrząc z innej strony to bezrobocie przynajmniej będzie mniejsze i wskaźniki wykonane...

O ile dobrze pamiętam, Piotr jeździł do "renomowanej" wałbrzyskiej uczelni w cyklu zaocznym, znajomością języków obcych nigdy się nie wykazał reszta to tajemnica służbowa póki co...