z głównej:Tanie paliwa w Zgorzelcu ? - realny pomysł 17-4-2008
Kilka dni temu w Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł o stacjach benzynowych prowadzonych przez spółki komunalne. Poprzez obniżenie marży na sprzedaży paliw wymuszono na konkurencji obniżki cen. Miasto w ten sposób robi interes, a zysk wydaje na miejskie inwestycje tym samym nie sięgając do kieszeni mieszkańców. Ci z kolei zyskują na niższej cenie benzyny (nie tylko na miejskiej stacji) mając świadomość, że wydane pieniądze na miejskiej stacji zasilą kasę miasta, a co za tym idzie zwiększą możliwości rozwoju. W Białymstoku oprócz wymuszenia obniżek cen na lokalnych stacjach udało się miejskiej stacji wypracować ponad 1 mln zysku. Skoro tak, to w Zgorzelcu także może wyjść podobna akcja. O zdanie w tej sprawie poprosiliśmy Burmistrza Rafała Gronicza. Pełna treść artykułu GW: czytaj więcej. (Temat wyszukany w sieci przez Jakuba Milczanowskiego)

Co wy na to ?

Myślisz, że burmistrz odważy otwarcie wystąpić przeciwko naszym szanownym inwestorom i złamać monopol ? Szczerze wątpię...

fakt trudny wybór - wystąpić przeciwko inwestorom albo przeciw mieszkańcom... miedzy młotem a kowadłem

Ja uwazam, ze miasto powinno sie trzymac jak najdalej od takich pomyslow.
Zgorzelec jest maly, powiazania miedzy biznesem a lokalna polityka sa za silne i samo wywiazywanie sie z aktualnym zakresem obowiazkow moze pozostawiac wiele do zyczenia. Dokladanie nowych obowiazkow jakiejkolwiek zgorzeleckiej instytucji mija sie z celem.
Spolki miejskie sa zarzadzane w sposob jaki widzimy. (chocby strajki w MZGK, ciagle podwyzki, jak nie za wode, to scieki czy smieci - jako najlatwiejszy sposob latania dziury budzetowej itp.)
Skoro prezesi nie potrafia zbilansowac swoich spolek bez siegania do kieszeni swoich klientow, to nie wierze tez, ze sa zdolni, by utrzymac sie na rynku. Pewnie po roku trzeba by bylo z pieniedzy miasta doplacac do biznesu.
Mysle, ze zadna zgorzelecka spolka nie dojrzala do tego pomyslu.

gobo, a gdyby jednak znalazłaby się spółka lub została założona nowa na potrzeby stacji ( z dobrą obstawą kadrową) to czy byłbyś wtedy za tym ?

Od kiedy zmienilem autko na takie, ktore nie ma instalacji LPG, a apetyt na paliwo ma dosc spory marzy mi sie tansza stacja, ale z pewnym i dobrej jakosci paliwem.
Mysle, ze wtedy to by mialo jakis sens.

Do Carrefoura jakos nie lubie jezdzic, nie podoba mi sie ten kontener, ochroniarz narzucajacy dystrybutor z ktorego mam tankowac, male okienko i znudzona w nim Pani.

A masz Aleks takiego "ktosia"?:)

szczególnie przy jakże zauważalnej zdolności tychże elit do podejmowania tzw. 'męskich decyzji'. Obrażą się inwestorzy, zawiną stacje i wyjadą? Jeżeli złotówka wzmocni się jeszcze trochę - i tak Niemcy przestaną u nas tankować.

A taka stacja by się przydała, a jakże.

gobo, tak sobie tylko spekuluję... moim zdaniem jeżeli obecnie mamy przebitkę 30 gr w stosunku do Zielonej, gdzie komercyjne stacje jeszcze zarabiają to spokojnie możemy mieć paliwo tańsze o 50 gr w stosunku do obecnych zgorzeleckich cen.

Jeżeli pomysł przejdzie, a w tym przypadku wierzę w Burmisrza, to wyjdzie wszystkim na dobre: mieszkańcy zaoszczędzą na paliwie i będą mieli więcej pieniędzy, miasto zarobi dodatkowe pieniądze dla siebie, a właściciele obecnych stacji paliw zaczną bardziej się przykładać do klientów, lub za zarobione dotychczas pieniądze zainwestują w interesy, które przyniosą im więcej pieniędzy niż wówczas stacje. To ostatnie to pobożne życzenie, ale dwa pierwsze argumenty moim zdaniem przemawiają za stworzeniem takiej stacji.

Z tego co wiem tylko jeden z właścicieli stacji paliw w Zgorzelcu robi poważne inwestycje, a i tak posiada stację w Jędrzychowicach więc nie powinien odczuć zbytnio zabiegu miasta. W przypadku pozostałych stacji... no cóż to tylko kilkanaście osób, z których większość i tak nie jest ze Zgorzelca.. Czy w takim razie warto mieć skrupuły ?

tak sobie czytam posty o Muzeum w Zgorzelcu i o stacji paliw zarządzanej przez miasto i coś mi sie wydaje ze było by podobnie. A po roku lub dwóch byłaby to pewnie najdroższa stacja w mieście a o prezesie spółki "Miejskie Przedsiębiorstwo Paliwowe" byłoby co najmniej piec tematów na forum.

Przyznam , że to dziwne podejście - mnie tam nic nie drażni , a tankuję od początku. Nikt mi nic nie narzuca , bo to ja jadę tam gdzie chcę. Chyba , że ewidentnie wskazuje mi jakąś lukę. Ale żeby narzucał? Dziwnie to zabrzmiało nieco.
Jak nas z paliwem w kulki robią pokazała dopiero ta stacja. Swego czasu najtańsze na naszym terenie było paliwo w Zawidowie. O dziwo argument o bliskości granic tu nie działał. Jak jest teraz nie wiem - jest nowa , wyremontowana więc na pewno i ceny światowe załapała

Heh... z punktu widzenia prawa wybudowanie stacji przez miasto jest niemożliwe. Kompletnie sprzeczne z ustawą o samorządzie. W podanym przez Ciebie przykładzie, Aleks, stację buduje spółka miejska - miejskie przedsiębiorstwo transportowe i w takiej sytuacji ma to sens. Duże spółki przewożące tysiące ludzi dziennie i tak mają własne stacje paliw, one są tylko udostępniane mieszkańcom i w zasadzie stanowią dodatek do ich podstawowej działalności - transportu ludzi. A w Zgorzelcu? Miasto ma wybudować nową ? Inwestycja rzędu, skromnie rzecz ujmując dwu milionów złotych (np, http://www.gorzow24.pl/news/3287/stacja ... skiej.html ), nie do końca dającą pewność osiągnięcia zamierzonych celów. Okupić którąś z istniejących ? Aleks to pomysł nie jest na takie miasto jak Zgorzelec. Liczono że stacja przy Carrefourze wpłynie na obniżkę cen, nie wpłynęło. Po za tym gdzie nie rzucisz kamieniem trafisz w dystrybutor, starczy nam stacji.

Miasto może próbować obniżać ceny, do upadłego zgłaszać zmowę cenową, która niewątpliwie ma miejsce.

Mam inne zdanie i wg mnie to ma bardzo duże szanse na powodzenie. Carrefour podniósł ceny bo przestało im na tym zależeć widząc że i tak przyjeżdżają klienci i tak.

A gdyby zrobić taki scenariusz: Miasto zakłada spółkę transportową i przejmuje 50-tkę kupując dwa (używane) autobusy albo minibusy (300 000 zł góra w przyp. 2 nowych minibusów) Otwiera stację paliw i udostępnia ją dla mieszkańców. Status się zgadza, spółka się rozwija, jakość usług 50-tki się zmienia a nawet poszerza bo całkiem możliwe można by stworzyć nowe dodatkowe trasy. Sposobów jest tysiąc, wystarczy zobaczyć jak zrobiły to inne miasta i jak można to zaimplementować tu na miejscu.

Alek powiedz mi dlaczego załóżmy w Rzeszowie obniżyli cenę - odpowiedź jest prosta bo doszli do wniosku, ze mogą mieć niższą marżę. Super. Tylko mała różnica - skala. Sam tabor w MPK Rzeszów to 196 autobusów obsługujących ok. 50 linii miejskich i podmiejskich. Proponowana przez Ciebie opcja na "50"-tkę to 1,2 niech będzie 3 linie obsługiwana przez 3 busy. Chyba nie muszę Ci mówić ile takie MPK rzeszowskie potrzebuje paliwa tylko na własne potrzeby i w jakich ilościach je na te własne potrzeby kupuje. Zresztą afekt jest taki, że przy takim "obrocie" cena ON na stacjach MPK na dzień dzisiejszy wynosi - 4,19 (tu masz aktualne ceny - http://www.infores.pl/infores/index.htm), czyli w porównaniu ze stacją prze Realu różnica 10 groszy... O ile więc firmie posiadającej 3 busy udało by się obniżyć cenę ? Alek, to jest z całym szacunkiem kompletnie nierealne w Zgorzelcu. Brnięcie w takie pomysły to jest pakowanie miasta na minę. Po za tym z czego to sfinansować ? Powołanie spółki, przekazanie jej paru milionów złotych (na budowę stacji, zakup busów, pierwsze zataworowanie) w mieście w którym jest paru milionowa dziura w budżecie ? Sorry Aleks, ale to tylko dobrze na papierze wygląda.

Ale mi nie chodzi o powiększenie taboru busów tylko o formę działalności potrzebną do otwarcia stacji paliw. Skoro w Zgorzelcu i w okolicach istnieje z 20 stacji paliw i wszystkie się utrzymują, to moim zdaniem miejska stacja na pewno też by dała radę. Więc sorry krytyczny, ale moim zdaniem mylisz się.

Za