Mam sporo ubrań których nie używam i chciałabym zorganizować tak zwaną "wyprzedaż garażową" myślałam aby zorganizować na weekend czy był by ktoś chętny przyjść i kupić coś "za pare złotych" ??

Pomysł nie jest zły, od dawna myślałem o takiej formie pozbywanie się rzeczy niepotrzebnych. Jedno mnie tylko niepokoi: problem podatków, zezwoleń na handel, itp duperele, które skutecznie potrafią storpedować najlepszy nawet pomysł.
Ale taka to już nasza specyfika, że nie dorośliśmy jeszcze do wielu rzeczy.

Faktycznie temat jest ciekawy - za młodu handlowałem resorakami matchbox i majorette ale nikt wtedy nie myślał o formalnościach
Aż łezka mi się w oku zakręciła - jak to wcześniej Barnaba napisał To były piękne czasy...



Jeśli ten to chyba za późno akcję reklamową zaczęłaś
Twój target to kobiety - jak i transwestyci Mało ich tutaj - albo mało piszą

Kobiety czy transwestyci? :)

I jedno i drugie

Ja także uważam, że pomysł jest wart kontynuacji. Jednak działanie powinno być dobrze przygotowane.
Kiedyś jeszcze na początku lat osiemdziesiątych w Zgorzelcu, w amfiteatrze organizowaliśmy jarmark rozmaitości. Skromne występy miejscowych zespołów i stoiska na ławkach z podręcznikami i różnościami, które ludzie chcieli sprzedać albo nawet komuś przekazać za darmo. Wówczas chodziło m.in. o podręczniki szkolne dlatego organiowaliśmy to pod koniec sierpnia. Sprawa upadła i nie dlatego, że pomysł był zły. zabrakło dobrego przygotowania a w nim, wcześniejszego nagłośnienia, koordynacji działań ze szkołami, brak środków na nagłośnienie imprezy itp. itd.
Dzisiaj jest więcej w tym zakresie możliwości, łącząc madziara 1983 Twój pomysł z tamtymi działaniami można wiele osiągnąć.

Zastanawiam się od dłuższego czasu aby takie coś zorganizować ale samej to tak troche ciężko chyba że było by kilka osób chętnych to zawsze można się zgrać ja jestem dyspozycyjna czekam tylko na propozycje

Ale co ciężko? Masz ciężką bramę w garażu i ciężko ją otworzyć?



To mały rynek chcesz z tego zrobić czy jak? Ideę szlag trafi...



W sumie wygodna forma - ja też jestem dyspozycyjny , mam garaż , drzwi otworzę sam , a i coś na sprzedaż się znajdzie. Innymi słowy - również czekam na propozycje

Tak jest mi ciężko coś zorganizować bo mam małe dziecko i niemam go z kim zostawić. Jednak niepotrzebnie zaproponowałam "wyprzedaż"

Nie obrażaj się na nas, tylko napisz co masz do sprzedania to może kupi ktoś z forum.