turek pisze:
Boli faktycznie, bo było by to z korzyścią dla nas wszystkich gdyby chmary walące na FPG, tłumnie kłębiły się też pod kinem na takim festiwalu filmowym.
Ja ująłbym to tak.
Fajnie byłoby, gdyby chmary ludzi waliły na Festiwal Grecji oraz na inne dziedziny sztuki ale jaki koń jest ... każdy widzi.
Kochamy Festiwal Grecki.
turek pisze:
Z Twojej wypowiedzi wynika, że jedyną potrzebą ludności jest FPG, to smutne, że na takim niskim poziomie (jak sam festiwal) plasujesz całą naszą miejską społeczność
Marlejki też są fajne (były).
turek pisze:
Osobiście wolę jak miasto dofinansowuje te właciwe wg miasta imprezy, bo są one dla szerszego spektrum odbiorców, a nie tylko dla fanów piosenki greckiej, która pochłaniała lwią cześć tego finansowania z budżetu miasta
To szersze gremium to widzimy na widowni. Prawda?
Wg mnie niewłaściwy tok rozumowania.
Na Festiwal Grecki i tak ludzie przyjdą, całą pracę wykona organizator a splendor spadnie ma miasto. To jest wg mnie tok rozumowania miasta.
PiTeK pisze:
Co byś nie pisał cieszy mnie, że Ci którzy przyszli do kina byli zadowoleni z tego co widzieli na ekranie.
Co byś nie napisał to mnie również cieszy, że ludzie przyszli do kina. Jeśli do tego byli zadowoleni, to tylko myśleć o powturzeniu imprezy ale może jakoś inaczej?
PiTeK pisze:
Może na niektóre się udasz i sam przekonasz, że tłumy na sali niekoniecznie są potrzebne aby impreza była udana.
Pitku to wiem.
Żeby udać się na imprezę muszę coś mieć.
W chwili obecnej brak mi tego czegoś. Moze później
P
G
z tego miejsca ..