W ostatnim tygodniu przechadzałem się przez korytarze urzędu miejskiego w Zgorzelcu i przez niedomknięte drzwi usłyszałem mimochodem, zupełnie przypadkowo, dyskusję na temat połączenia TBS-u i PZN Zgorzelec.
Wiem, że już wcześniej były zamiary wprowadzenia tego pomysłu i wiem, jaka była opinia zarządu PZN.
Nie byłoby w tym nic strasznego, ale w pierwszym zdaniu wpadła mi w ucho osoba, która będzie pod kątem merytorycznym i ekonomicznym przewodniczyć komisji w sprawie połączenia. Będzie … w zasadzie to do końca nie wiem, co będzie robić przewodniczący.
Gdyby nie to, że padło nazwisko osoby piastującej aktualnie urząd wiceburmistrza, to przeszedłbym nad tym do porządku dziennego.
Z racji wykonywania poprzednio pracy przez tą osobę w TBS za co dałbym jej ocenę raczej poniżej miernej, patrząc na wyniki TBS-u, jako prawie bankruta chciałbym poruszyc ten temat i poprosić o rozwianie moich wątpliwości w temacie.
Przystawiłem ucho bliżej szparki (ostatnio tutaj modny temat) i zaczęło mnie to zaciekawiać coraz bardziej.
Moje zdanie na temat zastępcy burmistrza ugruntowałem sobie już jednoznacznie i mogę śmiało powiedzieć, że jest to jeszcze bardziej niekompetentna niż jej szef.
Szef, burmistrz wychodzi z założenia, że lepiej mieć gorszych od siebie podwładnych i nie będzie konkurencji o stołem a to, że cierpieć na tym będą mieszkańcy? A kogo to będzie obchodzić po zakończeniu kadencji, kiedy już zostaną odsunięci od władzy?
W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytanie:
Dlaczego z uporem maniaka próbuje się przeprowadzić połączenie podmiotu wyłącznie zależnego od miasta (spółkę miejską, jaką jest PZN) ze spółką z udziałem osób fizycznych, jaką jest TBS?
Czyj to pomysł?
Czy zgodne z zasadami jest łączenie dychawicznej spółki z właściwie prosperującą spółką PZN?
Sądzę, że poza Marko, czyli mną (jak to ktoś napisał) nikt inny nie podejmie tematu, Cię proszę Cię Marko rozeznaj temat i przedstaw, jeśli możesz (mogę) wyjaśnienie na forum.
Aha .. Marko co z relacjami z sesji miejskich?
P
G
Byłbym zapomniał, że korzystając z okazji …
|