Jak czyta się art. dotyczący odwołania prezesa z centrum sportowego to znowu żal. Były prezes centrum, tak jak były prezes MPGK, sumiennie wypełniali swoje obowiązki a tu - bach i ze stołka. Ale Panowi powinni liczyć się z tym w chwili objęcia tych stanowisk. Jeśli wchodzi się w układy polityczne to tak jest. Gdyby na stanowisko zostałaby wybrana osoba przez czyste wybory to inaczej by sie potoczyła jej kariera. A tak niestety... samo życie. No a na starostwie powinien znajdować się szyld "Tu lądowanie". Znowu pojawi się (po nowym kierowniku centrum - były prezes MPGK J.Sz. nowa osoba, która "wyniku zakończenia procedury naboru na stanowisko...." je obejmie, a w uzasadnieniu znowu przeczytamy "Wybrana osoba spełnia wszystkie wymagania formalne i merytoryczne jakie określono dla stanowiska Kierownika Powiatowego Centrum Doradztwa Gospodarczego, posiada odpowiednie wykształecenie, wiedzę i doświadczenie zawodowe." Oczywiście wszytsko pod hasłem "CZYSTA POLSKA" - no dobra - u nas będzie "Czysty Zgorzelec"

Nie wiem o co tyle zamieszania z tym eks-prezesem? Przecież jak obejmował te stanowisko to nikt artykułów nie pisał, że politycznie.. no bo przecież takich zmianowców w elektrowni po studiach takich jak Pan Sławomir to chyba więcej było prawda? Doświadczenia w zarządzaniu nie miał ale dobre plecy zrobiły swoje. Musiał się liczyć z tym, że to na chwilę.
Teraz takie roztrząsanie że wszystko robił dobrze, że centrum stanęło na nogi... będzie następny i też będzie robił wszystko dobrze a mogą go odwołać w każdej chwili. Cieszy mnie tylko fakt, że prezesem będzie osoba, której sport jest pasją bo może lepiej będzie "czuła" problemy i potrzeby centrum. No i obecny Panie Prezesie prośba do Pana- toalety w centrum to porażka, nawet się nie zamykają. Panu Zawadzie chyba zabrakło czasu na wyremontowanie "nastu" toalet a na każdym meczu słyszałem słowa krytyki że nawet się zamknąc w wc nie można:)

Żarty się Ciebie trzymają.



Coraz śmieszniej.
A niby to mnie zarzuca się cynizm.



Niby konkurs? To za proste dla naszych aktualnie pełniących władzę.
A skąd kolesie władzy mieliby otrzymywać pieniądze?


Wyobrażacie sobie, jak będzie jeszcze jedna hala?
Jeszcze jedno stanowisko do brania pieniędzy.
Zastanawiam się jednak, czy w Janikowie nie znajdzie się jakiś lokal, gdzie będę mógł żyć normalnie, bo w Zgorzelcu to mnie zarżną podatkami na wynagrodzenia dla kolesi pokroju nieudaczników, o których wypisujemy tutaj całe prace doktorskie.
Dodatkowo, jeśli planuje się nową halę i wyrzuca się z niej otaczającą infrastrukturę aby tylko koszty zmniejszyć, to powstanie JAJO, które nijak nie będzie się wpisywać w miasto a dla mnie to będzie krowa, która wydoi z nas pieniądze a nie przyniesie żadnych korzyści.
Pisałem już wcześniej, że hotel przy hali to nierozerwalna para. Pozostałe obiekty również.
Wg mnie niskie pobudki kierują rządzącymi, którzy zeszli już z wartości hali równiej 80 mln do 60 mln. Proponowałbym jeszcze pozbyć się ścian i toalet oraz parkingu a koszt zmniejszymy o dalsze 40 mln a jeśli halę przykryjemy dachem tylko w połowie, to akurat zamkniemy się w wirtualnej kwocie 20 mln, które ponoć są ale ja ich nie widziałem, bo jeśli byłyby to prawdopodobnie widniałyby zadysponowane. A są? A Gdzie?
Czy w chwili obecnej są to tylko czcze przyrzeczenia groniczopodobnych polityczków?

P
G

a więc…

Przepraszam Grzegorzu. Za mało wstawiłem - tego typu itp. Ta cała sytuacja jest już tak żenująca, że śmiać się chce ze wszyskich naszych rządzących

spodobał mi się ten fragment:



ludzie już przestają odróżniać polityka od prezesa... czemu akurat się nie dziwie.

Ten fragment powinien brzmieć tak: "Bycie prezesem z klucza partyjnego to bardzo niestabilny zawód"

Trzeba mieć powiązania z aktualnie rządzącą opcją, aby być prezesem czy dyrektorem.
Z tego, co zrozumiałem, obecny prezes Centrum jest z PO. Ma jakieś doświadczenie w pełnieniu stanowiska kierowniczego?
Ilu prezesów i z jakich opcji politycznych przewinęło się przez Centrum w Zgorzelcu ?

Z tego co mi wiadomo obecny prezes, to prezes THC PROMIL więc nie tak całkiem zielony?!

Prezes THC PROMIL a prezes CSR to spora różnica przynajmniej dla mnie.

Może porównamy wykształcenie obu Panów i ścieżki zawodowe, znajomość języków itp. a nie przynależność partyjną.

W mojej pracy zawodowej (elektrownia Turów) miałem do czynienia z obu panami i zdecydowanie stawiam na jednego z nich.
Wykształcony, elokwentny, dociekliwy, z wyobraźnią.
Przed S.Zawadą był "jakiś" prezes efekty jego działania były marne, o czym można było przeczytać nawet na tym forum.
Po objęciu posady przez Sławka widać było efekty jego działania nie tylko na basenie.
Jego usunięcie stanowiska uważam za błąd, niepotrzebną polityczną rozgrywkę.
Zwłaszcza że wcześniej rada nadzorcza (dominuje PO)pozytywnie przyjęła sprawozdania finansowe z działalności zarządu spółki w roku 2008.

Piotr Gruszczyński
Asystent społeczny posła Romana Brodniaka
- współorganizator Mistrzostw Europy Muay Thai w Zgorzelcu 2008
Prezes Zgorzeleckiego Klubu Bokserskiego (25.05.09 złożyłem rezygnację z powodu objęcia funkcji prezesa CSR)
- organizacja turnieju bokserskiego podczas Dni Miasta Zgorzelec 2008
- organizacja Eventu z Darkiem Michalczewskim podczas Dni Miasta Zgorzelec 2008
- organizacja turnieju bokserskiego podczas Dni Miasta Zgorzelec 2009 (06.06.2009)
Przewodniczący Klubu Rowerowego „DynamoTUR”przy PGE Elektrownia Turów
- organizator BOTowskiego Rajdu Rowerowego w latach 2006/2007
- organizator Rajdu Rowerowego dla pracowników Grupy BOT Elektrownie Turów S.A 2008
Przewodniczący Zgorzeleckiej Grupy Rowerowej „THCPromil”
- główny organizator I Edycja Dziecięcego Maratonu Rowerowego w 2006r.
- główny organizator II Edycja Dziecięcego Maratonu Rowerowego w 2007r.
- główny organizator III Edycja Dziecięcego Maratonu Rowerowego w 2008r.
- główny organizator IV Edycja Dziecięcego Maratonu Rowerowego w 2009r.
- współorganizator polsko – niemieckiego rajdu rowerowego Strata Antiqua 2008.
- organizowanie wycieczek rowerowych dla mieszkańców Zgorzelca
Skarbnik Stowarzyszenia „My dla Zgorzelca”
- współorganizator festynu jarmarcznego Jakuby 2007
- współorganizator Festiwalu Kultur 2008
- współorganizator Dni Miasta Zgorzelec 2008
- współorganizator festynu jarmarcznego Jakuby 2008
- współorganizator polsko – niemieckiego Festiwalu Śladami Sztuki

Tu się z Tobą zgodzę. Wyobraźnia go poniosła, bo wyobraził sobie, ze jest wielkim demiurgiem lokalnej polityki, a sny o potędze go zgubiły. Wypłynął rzeczony Sławek na politycznej fali i ta sama polityczna fala go zmiotła. Kto przed wyborami w 2006 roku znał Sławomira Zawadę? Jego byłe już prezesostwo to wynik UMOWY jaka była pomiędzy PO a PiS. Wpierw była UMOWA która go wyniosła a dopiero później miał okazję się wykazać.
Problem w tym, że były prezes nie mógł się zdecydować kim chce być. Politykiem czy menadżerem zarządzającym miejską spółką. Należy dodatkowo do gatunku ludzi, którym wydaje im się, że więcej coś znaczą bo należą do takiej a nie innej partii, co powoduję skłonność do knucia za plecami innych.
Gdyby był profesjonalistą, nadrzędnym dobrem było by DOBRO SPÓŁKI którą zarządza. Poległ bo przedłożył dobro partyjnych kolegów i karierę polityczną nad wykonywaną pracę. Rozdmuchane ponad miarę ambicje, służalcza uległość wobec partyjnych kolegów - to cechy które też możesz dopisać do katalogu charakteryzujących go przymiotów.

PiTeK, Życzę CI, że by PO wygrało następne wybory... bo bez tego Twoje osiągnięcia mogą okazać się za słabe.

Życzę Tobie, sobie i innym tego samego.




Ty nazwałeś to osiągnięciami, a wg mnie wymienił imprezy w które był zaangażowany i którym poświęcił swój czas. A post jest odpowiedzią na:

A co z wykształceniem bo od tego należałoby zacząć, języki obce ?

Dziękuje Tadam, Dano mi szansę pokazania, że coś potrafię podczas Dni Miasta w 2008 roku oraz przy organizowaniu Mistrzostw Europy Muay Thai. Zapłatą był „uścisk dłoni” i satysfakcja, że mając chęci i „dwie zdrowe ręce” można wnieść coś do naszej szarej rzeczywistości. Dzisiaj powierzono mi inne zadania i jak się nie wywiąże to dostanę kopa.
Nie mam złudzeń co do tego, że po utracie zaufania burmistrza polecę z obecnej posady. Do mojego wcześniejszego posta dodam tylko, że to co wymienione dotychczas robiłem po pracy. Lista imprez, w które się angażowałem była by dłuższa lecz niestety trudno załatwia się sprawy organizacyjne w Zgorzelcu kiedy pracuje się w Bogatyni. Jak wszyscy wiecie większość urzędów jest otwarte do 15 – 15.30 Moja przynależność do PO nie jest celem samym w sobie. Zanim poznałem obecnego burmistrza miałem co sobie wpisać w CV Przyłączyłem się do PO bo znam realia jakie panują w naszym mieście, kraju. W pojedynkę, bez wsparcia nie zadziałasz zbyt wiele. Wie to każdy kto miał wiele wspaniałych pomysłów w głowie i chcąc się nimi podzielić z włodarzami odbił się od drzwi. Dziś staram się aby drzwi nie stanowiły przeszkody dla chcących coś zrobić dla naszego miasta i regionu. Czy ktoś ma „serce po lewej stronie”, czy jest przekonany, że „nikt mu nie powie, że białe jest białe…” jest dla mnie drugorzędne wręcz marginalne. Można mieć różne poglądy i odmienne zdanie – ważne aby cel działania był wspólny.

Wykształcenie wyższe ekonomiczne. Dotychczas zajmowane stanowisko - Specjalista ds. Handlu Energią. Z językami średnio - trochę po angielsku, słabo po niemiecku i czesku.

Co byście nie pisali ja wspieram PiTeK'a , bo zacny to człek.

Karuzela stanowisk w naszym kraju/mieście była zawsze - jeśli Piotrek zrobi tyle dla CSR co Jego imiennik dla Muzeum to mnie to powinno tylko cieszyć.

Problem językowy jest do nadrobienia - widzę tu raczej szukanie dziury w całym niż merytoryczny argument...