Od dłuższego czasu na każdej ulicy są budki z grami. Różnie na nie mówią: Pyklownie, automaty do gier. Jest ich więcej niż aptek. Zapytam, być może naiwnie, co to za fenomen z tymi grami?

Piko równa się ryzyko

"Wyciąganie kasy pikoludom" i pozorna wygrana wciąga ich coraz mocniej i to cały fenomen

Ale dlaczego na każdej ul?

Studenci macie temat pracy dyplomowej właściwie każdego szczebla.

Obstawiam pranie pieniędzy, ponoć dobrze się tam pali paliwo na ludziach. Nie zdziwiłbym sie gdyby tam były sprzedawane banany z wkładem.

Ale w ogóle to tam można coś wygrać?

Tak. Podobnie jak w Lotto

W Zgorzelcu dla młodych ludzi jest jedna rzecz dla której warto żyć PIKO i nie zmienia się nic.Odmówić potrafią tylko najwięksi twardziele!!!

ja nie wiem... cale zycie w Zgorzelcu, i nikt nigdy mi piko nie zaoferowal, na wlasne oczy tez nie widzialem zeby ktos bral, wsrod moich znajomych tez jest to raczej zjawisko, z ktorym nikt nie mial do czynienia... cos mi sie wydaje, ze troszke koloryzujecie.

widocznie obracasz się w sterylnych kręgach
też kiedyś tak myślałem że to tanie opowieści dokąd nie znalazłem się z młodymi ludźmi (praktykanci 13-17lat ) i przez kilka lat przewinęło się ich sporo i tylko jeden był czysty a reszta mimo że niektórzy z dobrych domów (takie przykładne dzieci) to traktowali to jak drugie śniadanie

Też żyłem sobie w takiej błogiej bezświadomości jak się z tym problemem osobiście nie zetknąłem i miałem nieszczęście poznać kilkanaście osób tzw. "łykających". Piko to metaamfetamina mocno zanieczyszczona-powodująca u osób biorących silne zmiany w układzie nerwowym po kilku latach -papka z mózgu, szybsze wycieńczenie organizmu i procesy starcze- jednym słowem kalectwo psychiczne i fizyczne.
Oczywiście nikt nie podejdzie i nie zaproponuje ci na ulicy działki, dealerzy i hurtownicy działający na naszym rynku są coraz bardziej inteligentni i skryci. Uczą się na błędach są coraz lepiej zorganizowani. Policja zarówno nasza, niemiecka i czeska jest całkowicie nie przygotowana i bezsilna do walki z tym procederem. A "biznes" rozwija się w najlepsze...
Co do kasynek to niedługo nowa ustawa, która rozwiąże raz na zawsze ten problem.

No nie do końca bym powiedział, że policja jest nieprzygotowana. Bardziej po prostu nie ma pomysłu z góry jak to ukrócić, a sądy też dorzucają swoje 3 grosze i bawią się w dobrych wujków dla przestępców.

Niedoceniasz naszych kreatywnych rodaków - coś wymyślą, aby obejść przepisy

Tylko CBŚ oraz wyspecjalizowane wydziały przy komendach wojewódzkich mają możliwości walki z takim rodzajem przestępczości. Przestępcy też to wiedzą i dlatego działają na granicy 3-państw na dalekim "wygnajewie". Współpracy między policją 3-państw praktycznie nie ma . Oj przepraszam jest tzw grupa Nysa, która ostatnio wyśledziła i złapała szajkę złodziei rowerów- nagłaśniając to oczywiście we wszystkich mediach.
Stwierdzenie, że "nie ma pomysłu"- tutaj powinna toczyć się prawdziwa wojna z wykorzystaniem "ustawy antyterrorystycznej", zero litości, zero przysługujących praw.